Kiedyś jak byłam mała, to Dziadek zadał mi taką zagadkę: "co to za Pani, sto sukienek na niej, jak ją rozbierali, to nad nią płakali?" - każdy oczywiście zna odpowiedź, że to …. CEBULA, chociaż ja jako małe dziecko miałam problem :-) Zapytacie więc, co ma cebula do kosmosu? a ja na to, że łączy dwie blogowe zabawy: pierwsza to wyzwanie cebulowe w cyklu "kochamy frywolitkę" a drugie to wyzwanie w Art-Piaskownicy w cyklu Podróże małe i duże "Kosmos". A przygotowałam kolczyki, które nazwałam SATURN. Żeby już za bardzo nie kręcić pokażę i oceńcie sami, czy taka nazwa może być:
Kuleczki granatu otoczone pierścieniami z metalicznego kordonka, wypisz wymaluj Saturn :-)
Te cebule, to sprawiają mi duży kłopot, wcale nie jest łatwo tak dołączyć kolejny rząd, żeby było estetycznie i jeszcze nie za luźno i nie za ścisło. To jest kolejne moje podejście do tego wzoru i nadal jeszcze można by to trochę poprawić. Tym razem skorzystałam z filmiku gdzie koleżanka koronczarka z jakiegoś azjatyckiego kraju (nie jestem w stanie zidentyfikować jakiego) pokazuje jak można zrobić podwójny słupek na pikotku z poprzedniego rzędu i wygląda to dobrze LINK. Poćwiczyłam także wrabianie koralika w środek kółeczka, a robiłam to na tzw. pikotku odwróconym, ale nie mogę teraz znaleźć schematu, którym się posiłkowałam.
Tak czy owak cebule będę jeszcze ćwiczyć, a saturny w połączeniu z bransoletką, która załóżmy, że robi za drogę mleczną zgłaszam na kosmiczne wyzwanie we wspomnianej wcześniej Piaskownicy :-)
i oczywiście do frywolnych cebulek u Reni:
A Was jeszcze uraczę moimi kosmicznymi "wariacjami" zdjęciowymi :-)
nawet różne orbity się znalazły :-) a poniżej ogrom kosmosu, bo ten wyżej to jakiś taki skończony jest :-)
A teraz już poważniej i jeszcze trochę jesieni :-) i
i te ostatnie zdjęcia podobają mi się chyba najbardziej :-)
Na tym kończę, pozdrawiam wszystkich zaglądających bardzo serdecznie, lecę zgłaszać kosmos, bo termin goni
a teraz mówię już do zobaczenia
Justyna
Twoje wywody są dla mnie abstrakcją, wprawdzie frywolitkowy Saturn bardzo mi przypadła do gustu, ale historia jego powstania, to dla mnie prawdziwy kosmos. Ziemiańskie zdjęcia świetne.
OdpowiedzUsuńI Saturny i Droga Mleczna świetne! Droga też frywolitkowa?
OdpowiedzUsuńTak droga też frywolitka z "bloczków" miała swoją pierwszą odsłonę w zeszłym miesiącu. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńLove your cosmic earrings!
OdpowiedzUsuńale cudnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo trafna nazwa. Rozbawiło mnie zdjęcie z planetami i podrasowanym Saturnem. Świetnie sobie poradziłaś z tymi cebulkami. Naprawdę uważasz, że jeszcze coś w nich można poprawić?? Wg mnie są idealne.
OdpowiedzUsuńPisząc o ćwiczeniach miałam na myśli te cebulki, które nie wyszły, bo były robione z cieńszych nitek i tu ich nie pokazywałam. Ta metaliczna okazała się wyjątkowo współpracująca :-) Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńJustynko już jest perfekcyjnie i nie widzę, żeby cokolwiek było do poprawienia:)świetna interpretacja tematu, no i oczywiście szybkość wykonania,która mnie zaskoczyła- ja dopiero dumam;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i słonecznego weekendu
Ale świetne te Saturny, a przy okazji super pomysł na zdjęcia :) Zarówno kolczyki, jak i bransoletka, mają hipnotyzujące "kosmiczne" kolory i pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam piątkowo :)
Skojarzenia lecą sobie frywolnie różnymi ścieżkami i miło, i zabawnie jest podążyć cudzą ścieżką, choć moje skojarzenie poszło raczej w kierunku muzycznym - ja w kolczykach dostrzegłam klucz wiolinowy, tylko bez tego zawijaska na dole;-)
OdpowiedzUsuńTeż go tam widziałam, ale pierwsze skojarzenie zwyciężyło. Pozwalam jednak na pełną dowolność oglądających :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńWitaj :) Saturny jak sie patrzy! Super wymyśliłaś. A i piękna kosmiczna bransoletka. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńRewelacja - bardzo ciekawe zdjęcia, no i oczywiście wykonanie mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńKolczyki kosmiczne, nitka też:-) Super pomysł, rewelacyjne wykonanie, ekstra zdjęcia i czego chcieć więcej? A wiem..., życzę sobie, i Tobie oczywiście, żeby frywolny kosmos wygrał wyzwanie:-) Pozdrawiam nocną porą z pięknie rozgwieżdżonym kosmosem za oknem:-)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowa praca i te kolory...<3 dziękuję za udział w wywaniu Art Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie pasują do kosmicznego klimatu, sliczne kolczyki :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art - Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa praca:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńFantastyczna biżuteria! :D
OdpowiedzUsuńОригинально! Спасибо за участие в задании блога Аrt piaskownica! Удачи ;)
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie twoje kosmiczne skojarzenia! :D
OdpowiedzUsuńAle fakt, ma warstwy! Saturn na warstwy...frywolitka ma warstwy...
Wiesz co jeszcze ma warstwy?
Tort!
Wszyscy lubią tort! ;D
Śliczna praca :-) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy, pozdrawiam i życzę powodzenia :-) Inka-art DT
OdpowiedzUsuńWow! Kochana wspaniałe kolczyki i cały kosmiczny komplecik :D Lubię takie proste formy :D
OdpowiedzUsuń