Witajcie
Dzisiaj spotykam się z Wami, aby przedstawić temat kolejnej lekcji w decu :-) Robi się troszkę trudniej, głównie dla nas, czyli Reni i mnie, bo stawiacie wysoko poprzeczkę, a my musimy ciągle coś wymyślać. Ale, trzeba to przyznać, jest to bardzo motywujące i inspirujące. Dzisiejszy temat zawdzięczacie po części mojej Rodzinie :-) Dlaczego? otóż na urodziny dostałam od nich voucher do sklepu z artykułami do rękodzieła i postanowiłam wykorzystać go na konkretny zakup i .... To może jednak teraz znowu wrócimy do tematu. Nie przedłużając ogłaszam, że w tym miesiącu robimy "embossing na gorąco" Tak na gorąco, bo listopad, słoty, plucha więc będziemy sie tak nietypowo rozgrzewać.
Ależ ja jestem dzisiaj chaotyczna, uwaga już się stawiam do pionu :-) na poczatek baner
Embossing pochodzi z angielskiego słowa emboss, czyli wytłaczać i w embossingu wytłacza się wzory. My zastosujemy zmodyfikowaną metodę, czyli na gorąco i będziemy nakładać wzór ze specjalnego pudru, który pod wpływem temperatury będzie na stałe pozostawać na ozdabianej powierzchni. Technika ta ma zastosowanie zarówno w decu, ale także w scrapbookingu, czyli mam nadzieję, że Dziewczyny zajmujące się kartkami się ucieszą (i takie prace też będziemy zaliczać).
Będziemy do tego potrzebować nagrzewnicy (i to jest największy wydatek, ale kilka słów o zastępczych metodach też będzie) specjalnego tuszu, bądź markera i pudru.
W skrócie wygląda to tak:
- na wybraną powierzchnie nakładamy tusz
- na tusz wysypujemy puder, nadmiar strzepujemy
- całość podgrzewamy
- cieszymy się z efektu :-)
To teraz kilka kursów z sieci:
Dzisiaj spotykam się z Wami, aby przedstawić temat kolejnej lekcji w decu :-) Robi się troszkę trudniej, głównie dla nas, czyli Reni i mnie, bo stawiacie wysoko poprzeczkę, a my musimy ciągle coś wymyślać. Ale, trzeba to przyznać, jest to bardzo motywujące i inspirujące. Dzisiejszy temat zawdzięczacie po części mojej Rodzinie :-) Dlaczego? otóż na urodziny dostałam od nich voucher do sklepu z artykułami do rękodzieła i postanowiłam wykorzystać go na konkretny zakup i .... To może jednak teraz znowu wrócimy do tematu. Nie przedłużając ogłaszam, że w tym miesiącu robimy "embossing na gorąco" Tak na gorąco, bo listopad, słoty, plucha więc będziemy sie tak nietypowo rozgrzewać.
Ależ ja jestem dzisiaj chaotyczna, uwaga już się stawiam do pionu :-) na poczatek baner
Embossing pochodzi z angielskiego słowa emboss, czyli wytłaczać i w embossingu wytłacza się wzory. My zastosujemy zmodyfikowaną metodę, czyli na gorąco i będziemy nakładać wzór ze specjalnego pudru, który pod wpływem temperatury będzie na stałe pozostawać na ozdabianej powierzchni. Technika ta ma zastosowanie zarówno w decu, ale także w scrapbookingu, czyli mam nadzieję, że Dziewczyny zajmujące się kartkami się ucieszą (i takie prace też będziemy zaliczać).
Będziemy do tego potrzebować nagrzewnicy (i to jest największy wydatek, ale kilka słów o zastępczych metodach też będzie) specjalnego tuszu, bądź markera i pudru.
W skrócie wygląda to tak:
- na wybraną powierzchnie nakładamy tusz
- na tusz wysypujemy puder, nadmiar strzepujemy
- całość podgrzewamy
- cieszymy się z efektu :-)
To teraz kilka kursów z sieci:
w tym kursie znajdziecie także kilka słów jak wykorzystać żelazko do pierwszych prób
link
link
link
link
link
link
link
link
link
link
i żeby nie było, że tylko papier i drewno, filc tez może być ozdobiony embossingiem:
a w poniższym linku znajdziecie kilka słów o użyciu suszarki:
Na koniec jeszcze kilka inspiracji:
Chyba juz wystarczy. Zostawiam Was więc z tymi inspiracjami i kursami, myślcie, kombinujcie i czekamy na Wasze prace, z niecierpliwością czekamy :-)
pozdrawiam serdecznie
Justyna