niedziela, 18 stycznia 2015

Serce w kolorze..... blue :-)

Witam!
Dzisiaj znowu do Was przychodzę, że pokazać kolejną pracę frywolitkową, tym razem zrobioną tylko dla mnie, a na dodatek bardzo praktyczną. Zacznę jednak od początku, choć opowieść będzie dwuwątkowa. Po pierwsze miałam taką sukienkę - tunikę z łódkowym dekoltem, ale powiększonym o trójkątne wcięcie. Niby nie za wielki i już w niej chodziłam, ale trochę miałam dyskomfort związany z jego wielkością. Postanowiłam więc trochę go zabudować właśnie frywolitką. Pomysł był, ale jakoś weny do jego wykonania nie. I oto pojawia się drugi wątek: a mianowicie Dorota na swoim blogu ogłosiła "serduszkowe wyzwanie" i zaiskrzyło. Zrobię serduszko i użyję go do tego trójkątnego wcięcia. I tak wysupłałam, oczywiście niebieskie, żeby pasowało do całości, serduszko według wzoru znalezionego TUTAJ. Internet pełen jest przepisów, więc nie wywarzałam otwartych drzwi i użyłam gotowego wzoru. Zobaczcie jak wyszło, najpierw samo serce:



A tak już na dekolcie sukienki:



wersja "wierzchnia" nie została zaakceptowana:


A Wy jak uważacie? może tak być? mnie się podoba i zamierzam nosić.
Na dzisiaj kończę, pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego tygodnia.
A i bym zapomniałam, zgłaszam przecież serduszko na wyzwanie u Doroty


Justyna

P.S. Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim kamienistym postem i obiecuję, że to jeszcze nie koniec :-))))




34 komentarze:

  1. Super wykończenie dekoltu sukienki, serduszko jest śliczne ! Patrząc na Twoje frywolitkowe cuda sama mam ochotę spróbować tej techniki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie namawiam, to tylko tak trudno wygląda, a jest proste. Frywolitka jest piękna i daje nieograniczone możliwości :-)

      Usuń
  2. O, jakie piękne! Aż szkoda, że nie widać całej sukienki i prezentacji na modelce :-)
    Też miewam "problemy" z dekoltami, a to jest świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  3. też mi się marzy wykończyć coś z ciuchów- ale co to będzie nie wiem :)
    Nie wiem też czy zdążę przygotować na wyzwanie Doroty, bo mam juz za dużo zobowiązań, ale postaram sie:)
    Justynko świetny pomysł na serduszko i oczywiście pięknie wykonane- jak zawsze zresztą;)
    buziaki przesyłam i dobrej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No własnie , beatka ma rację, gdzie cała kreacja na modelce??
    A serducho boskie , kusicie ta frywolitka że szok.
    Pozdrawiam i miłego tygodnia zycze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miał kto zrobić modelce zdjęcia, wszyscy się rozpierzchli udając, że zajęci. Może innym razem ich przycisnę :-)

      Usuń
  5. Świetne serce i jako zabudowa dekoltu prezentuje się idealnie (w wersji "spodniej", bo "wierzchnia" też nie do końca do mnie przemawia) :-) Powodzenia w serduszkowym wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale się u Ciebie działo! Długo nie było mnie na blogach i dziś próbuję nadrobić zaległości.U Ciebie jak zawsze uczta dla oczu.Serduszko przepiękne (też optuję za wersją od spodu)Pozdrawiam i życzę powodzenia kolejnych wyzwaniach.Jolka

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Chyba niedawno widziałam ten wzór, albo podobny. Jako wykończenie jest cudny, jako samo serduszko też! Bardziej mi się podoba podłożone od spodu, ale to pewnie kwestia gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie bardzo się podoba wersja na wierzch, bo wzór sukienki jest "frywolitkowy" i bardzo to razem zagrało:))
    A poza tym szkoda zakrywać nawet częściowo taką piękną pracę !
    Życzę powodzenia w Wyzwaniu !

    OdpowiedzUsuń
  9. Doskonały pomysł! Zabudowa dekoltu pierwsza klasa. Nie tylko świetnie pasuje kolorem, ale też charakterem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne serducho, a i jego przeznaczenie jest rewelacyjne. Taka ozdoba sukienki jest niepowtarzalna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne serducho! Też bym nosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super serducho, szkoda chować jakikolwiek element pod spód, wymyśl coś, by wszystko było widoczne.

    OdpowiedzUsuń
  13. samo serducho super! Też uważam, że żal chować....

    OdpowiedzUsuń
  14. hmm, trudno ocenić bo na zdjęciach nie widać całej sukienki, najlepsze by było zdjęcie na modelce ;-) ale serduszko jako takie bardzo udane :)
    Zaczęłam kiedyś wstawkę do bluzki, ale poległam kiedy przyszło do dopasowywania... ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Super serducho:) i na pewno doda sukience uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne serduszko. Przez nie sukienka staje się niezwykła.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie się też wydaje,że położenie go całkiem na dekolcie odpada.Schowane wygląda zjawiskowo;)
    Cudo Ci wyszło i już;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne serduszko i jestem ciekawa jak wygląda sukienka na Tobie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Serducho jest śliczne:) Najpierw pomyślała, że szkoda go chować pod spód, ale jednak jak jest "na" nie jest tak wyeksponowany. Lepiej pod spodem (moim skromnym zdaniem oczywiście)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda bardzo elegancko i faktycznie, pod spodem chyba lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pomysł rewelacja, Wykonanie jeszcze lepsze. Świetnie wygląda i też żałuję, że nie ma zdjęcia na modelce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie wysupłane i bardzo pomysłowo wykorzystane:) Świetnie pasuje do wzoru na tkaninie. Mnie się bardziej podoba schowane pod spód, chociaż... aż żal chować:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne serducho :) lepiej wygląda schowane ale ja uparcie nosiłabym na zewnątrz ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny pomysł a serduszko wygląda ślicznie :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Tylko pozazdrościć pomysłu i wykonania cudnego serduszka :) U Ciebie zawsze można znaleźć praktyczne wykorzystanie twórczości :)
    Powodzenia w wyzwaniu

    OdpowiedzUsuń
  26. Tak całkiem na marginesie ;-) pewnie i tak byś zauważyła, ale napiszę, że się przeniosłam. Znaczy zmieniłam adres bloga i zabrałam wyzwanie ze sobą :-) Jest dziwnie... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pięknie prezentuje się na sukience,bardzo fajny pomysł.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak wykończoną kiecką to zadasz szyku:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne rzeczy tworzysz! Przez Ciebie nabrałam ochotę na powrót do frywolitki :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Such a great pleasure at seeing my heart on your dress :-) The pattern can be found here
    https://web.archive.org/web/20120811100841/http://freespace.virgin.net/bo.hanson/Tatting/SuesHeart/SuesHeart.htm
    Sue Hanson
    SE London, England

    OdpowiedzUsuń