czyli "House of the rising sun" to tytuł znanej ballady Animalsów. W sumie tekst całej piosenki smutny, bo mówi o niszczącym całą rodzinę nałogu hazardu, ale tutuł jest mocno wpadający w ucho, zwłaszcza jak na nieśmiałe początki wiosny. Przynajmniej ja mam takie skojarzenia jak patrzę na, a zreszą sami zobaczcie :-)
To jedna z kartek przygotowanych na mapkowo-kartkową zabawę u Ani link
A tak prezentuje się w całości:
Według tej samej mapki powstała jeszcze jedna kartka w formacie DL, w której całą robotę zrobił piękny papier :-)
a ponieważ mapka nam podeszła, to i jeszcze jedna wielkanocna, z kotem :-)
A zauważyliście, że napisałam w liczbie mnogiej? Bo kartki powstawały w czasie wizyty Oli z Warszawie i we wspaniałym towarzystwie Dorotki mojej sąsiadki. Pisałam o tym już TUTAJ, ale kartki na luty są dzisiaj.
Na koniec jeszcze jedna kartka według drugiej mapki, tej patchworkowej :-)
W lutowej edycji z mojej strony powstały więc 4 kartki:
Wklejam także baner Aninej zabawy link:
To tyle na dzisiaj, pewnie nie napiszę nic odkrywczego, jak stwierdzę, że nie wiem, gdzie mi ten luty przeleciał. Dobrze, że się zorientowałam, że dzisiaj ostatni dzień, bo szkoda by było zrobić kartki i ich nie pokazać :-)
Teraz już mówię do zobaczenia, pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających
Justyna
Piękne są, takie pastelowe , delikatne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDelikatne Twoje kartki mnie zauroczyły. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJustynko choć Twoje kartki takie nieoczywiste, to niezmiernie mi się podobają. Jak to u Ciebie skromnie ale z przesłaniem. Jestem zachwycona Twoją interpretacją . A najbardziej to mi do gustu przypadła ta z kotem i ta patchworkowa. Rewelacja!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w zabawie
Śliczne karteczki ale z kotem najpiękniejsza:)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki Justynko. Mam w planach zabrać się za zrobienie kilku ale jakoś inne zadania zajmują czołowe pozycje w moich planach.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne kartki!
OdpowiedzUsuńPiękna. A tytuł przywołał u mnie wspomnienia z liceum...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wszystkie piękne. Nie wiem która ładniejsza. Każda uderza w inne struny mojej duszy. Ale ta z domkiem i ta z 🐈 podobają mi się najbardziej.
OdpowiedzUsuńLuty przeleciał tak szybko, że sama sprawdzam jaki mamy teraz miesiąc:) świetne kartki powstały:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczne karteczki:) Ta patchworkowa urocza :)
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie się podział mój komentarz, a przecież tu go zostawiłam? ..
OdpowiedzUsuńJustynko ogrom kartek widzę u Ciebie i zachwycam się nieustannie ich ilością, kompozycją , wykonaniem i pięknymi na nich dodatkami. Są rewelacyjnie piękne. Papiery scrapbookowe cudne. Sesja w ogrodzie wspaniała jak zawsze. Pozdrawiam serdecznie
Hmmmm....mnie się kartka z domkiem bardziej z "Domkiem na prerii " kojarzy ;)))
OdpowiedzUsuńTylko kto dzisiaj wie co to za domek na tej prerii....chyba takie dinozaury jak my ;))))
I potwierdzam! Zabawa przy kartkowaniu w tak zacnym gronie była nader zacna <3
Zdecydowanie do powtórzenia bo co 3 głowy to nie jedna a i pomysły rodzą się hurtem. I to jest dopiero"burza mózgów" :)
Wszystkie mi się podobają:) mnie też luty zleciał bardzo, bardzo szybko :)
OdpowiedzUsuń