Który głos twej chwale zdoła?
Kto twe wczasy, kto pożytki
Może wspomnieć zaraz wszytki?
Spóbowałam i chyba mi się udało zrobić frywolnego dmuchawca. Wzór nie jest mój, bo zaczerpnięty z Instagramowego konta od @Do_Tori (a sam wzór znajdziecie TUTAJ), ale odważyłam się.
Pierwsza próba była z użyciem różowego kordonka i test na moim Synku wyszedł negatywny, bo powiedział, że to Meduza :-( chociaż coś w tym jest i nie jest wykluczone, że jeszcze będzie z tego rozdeptana meduza ;-)
Kolejne już bardziej przypominały dmuchawca, bo postawiłam na realistyczne odtworzenie tych popularnych i uciążliwych chwastów. Dorobiłam im nawet liście i łodygi (także z wzoru Do_Tori link). A zachęcona dobrym przyjęciem zdjęcia "w trakcie" pokazanego na Instagramie:
połączyłam co miałam i zrobiłam zakładkę przeznaczoną dla wyjątkowej dla mnie osoby.
Nie będę ukrywać, że jestem mega zadowolona z efektu :-) i nawet te latające małe nasionka zrobiłam :-)
Na Mazowszu jest bardzo sucho i nawet na dmuchawce ma to wpływ, bo jest ich zdecydowanie mniej:
Myślę, że nie jest to ostatnie słowo w temacie dmuchawców, ale dzisiaj zakończę prezentację.
Zakładkę zgłaszam do Art-Piaskownicy na wyzwanie "Zakładka do książki" bo to była moja pierwsza inspiracja:
oraz do Szuflady na wyzwanie "Wieś spokojna, wieś wesoła" link
Na tym kończę dzisiaj, bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie moich konwalii, spodobało mi się to "malowanie" frywolitką, więc może Was jeszcze trochę pomęczę w tym temacie, a może nie :-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających i mówię do zobaczenia
Justyna
Jedna z piękniejszych zakładek jakie widziałem na oczy, te dmuchawce są tak cudowne... taka zakładka to ogromny skarb aż sam bym takową założył między kartki ukochanej książki. Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńNormalnie szczęka mi opadła... te dmuchawce są cudne! Nie tylko dlatego, że uwielbiam motyw dmuchawa, ale też dlatego że uwielbiam frywolitki. Malin dalej kochana, bo świetnie Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńAch, podziwiałam na instagramie, podziwiam i tutaj :) ogromnie podoba mi się Twoja frywolitkowa interpretacja dmuchawców; jest lekko, elegancko, bardzo gustownie :) pomysł na zakładkę jest absolutnie fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńJustynko, Twoje pomysły są rewelacyjne a sposób ich prezentacji cudny. Z przyjemnością pooglądałam, poczytałam i poczułam się jak na moim trawniku, gdzie dmuchawce prym wiodą.uściski serdeczne.
OdpowiedzUsuńTwoja interpretacja dwmuchawców jest zachwycająca,CUDNA!!!!
OdpowiedzUsuńNa kolanie, na tle natury, na zakładce wyglądają niepowtarzalnie zjawiskowo. Wciąż podziwiam nieustannie i długo się to nie zmieni. Pozdrawiam serdecznie
Justynko Ty wiesz, że zachwycam się wszystkimi Twoimi frywolnymi pracami, ale te dmuchawce mnie dosłownie powaliły są cudowne a zakładka niesamowita . Dla mnie w obu wyzwaniach masz już zapewnione podium i trzymam za to kciuki. A na taką zakładkę to się zapisuję w kolejce, może kiedyś się na podobną załapię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak żyję, tak takich cudnych dmuchawców nigdy nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł, wykonanie i zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPo prostu cudowna praca :-)
Pozdrawiam słonecznie 😃
O matko, nie zauważyłam na początku, że jest tam frywolitka :))). Ale to świadczy Justynko o kunszcie wykonania :)). Piękna zakładka, aż chciałoby się dmuchnąć :)). Śliczna praca! Dziękuję za udział w Wyzwaniu Szuflady :).
OdpowiedzUsuńfrywolitka w Twoim wydaniu jest za każdym razem wyjątkowa! dmuchawce - cudo!
OdpowiedzUsuńJuż zachwycałam się nimi na Insta,
OdpowiedzUsuńJustynko stworzyłaś coś przecudownego!!! Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem. Wyglądają tak realnie ...brakuje mi słów. A zakładka z nimi w roli głównej! Fantastyczna !!!! Szok!!!
Ściskam,buziam i życzę miłego,słonecznego weekendu.
Ps. Wolę Twoje dmuchawce,od prawdziwych kicham 🤧🤧🤧
Jestem zachwycona tą zakładką.Pięknie wymyśliłaś te dmuchawce. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam biedna napisać... Jest cudnie, jest przepięknie i wzór, wzorem ale jego interpretacja, to ten element, który z rzemiosła czyni sztukę. Cudne zdjęcia.Maluj dalej Justyś😊
OdpowiedzUsuńЧудові кульбаби!
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie jak najbardziej genialne:) Pięknie i na zawsze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę na Twoje frywolne dmuchawce i ich oprawę na łonie natury. Sama nie wiem, które prawdziwe. Zakładka jest dziełem sztuki bo inaczej tego nazwać nie sposób. Justynko pięknie, pięknie i cudownie. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.
OdpowiedzUsuńJaka fantastyczna zakładka, przepiękna, napatrzeć się na nią nie mogę. A jeszcze te zdjęcia wśród dmuchawców... cudo :)
OdpowiedzUsuńBajeczne są Twoje dmuchawce, zakładki przepiękne i niepowtarzalne, mając takie zdolności mozesz wyczarować nie jedną piękną rzecz. Pozdrawiam i podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękne frywolne dmuchawce. :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapisać sobie wzór i kto wie, może pewnego dnia i ja będę miała takie dmuchawce. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Cudowny wzór i mistrzowskie wykonanie!
OdpowiedzUsuńA ja mniszka uwielbiam i bardzo się cieszę,z każdego kwiatuszka w moim ogrodzie- każdy ląduje w słoiku, w tym roku odważyłam sie nawet na ocet mniszkowi;)
Pozdarwiam
Przepiękna zakładeczka, a wykonanie dmuchawców to istny majstersztyk! Na pierwszym zdjęciu w ogóle nie widziałam różnicy ;)
OdpowiedzUsuńjestem oczarowana tym projektem ... i tak pięknie wpisuje się w to co dzieje się w przyrodzie <3
OdpowiedzUsuńDmuchawce mają coś w sobie, też je lubię, choć to straszne chwasty;-) A Twoje zakładki są prześliczne. Na Insta widziałam jeszcze pracę z mleczem - po prostu mistrzostwo świata:-)
OdpowiedzUsuńPiękna, delikatna i gustowna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudo, cudo i jeszcze raz cudo :)
OdpowiedzUsuńwidziałam i komentowałam na fejsie, super!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pomysł na zakładkę, ale i wykonanie cudownie Ci się udało! <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dmuchawce. Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady. 😘
OdpowiedzUsuńZachwycam się po raz kolejny...cudowna praca!
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
K.
Ciekawy pomysł ☺
OdpowiedzUsuń