poniedziałek, 1 stycznia 2018

Kółeczka gęsiego - frywolitka 2018 :-)

Witajcie w Nowym 2018 roku :-)
Czas świętowania się skończył, więc nie ma wyjścia i wracamy do pracy :-) A że robimy to z ochotą to tym lepiej. Dzisiaj pierwszy dzień kolejnego miesiąca, więc trzeba przedstawić temat, a będą nim, jak w tytule, KÓŁECZKA GĘSIEGO. Mam nadzieję, że obcojęzyczne koleżanki mi wybaczą to trudne słowo - "gęsiego" :-) Możecie powiedzieć, że to już było, bo przecież są to kółeczka odwrócone, które ćwiczyłyśmy w lekcji listopadowej (TUTAJ). Mogę się z Wami zgodzić, ale nie do końca, bo są jeszcze inne sposoby, a można jeszcze dołączyć do tego koraliki i tutaj również są pewne ciekawe rozwiązania. A przecież oto w naszych lekcjach chodzi, żeby ćwiczyć różne możliwości, aby potem po nie sięgać w miarę potrzeb. Nasza styczniowa lekcja będzie więc tak na prawdę wariacją na temat kółeczek odwróconych :-)


Poniżej zamieszczę kilka sposobów i rozwiązań, a Wy sobie wybierzcie, co chcecie poćwiczyć, bo przecież nie musicie próbować wszystkiego, żaba będzie na końcu jak zawsze. Wystarczy spróbować jednego ze sposobów przedstawionych poniżej, chyba że ktoś zna jeszcze jakieś inne rozwiązania i się z nami podzieli - zapraszam serdecznie :-)

Zaczynamy więc:
1. Kółeczka odwrócone wykonywane przy pomocy jednego czółenka
Jak dla mnie rewelacyjny sposób, który umożliwia bezproblemowe dodawanie koralików pomiędzy kółeczkami. Przy użyciu dwóch nitek zawsze jedna nitka jest widoczna na koraliku i czasem, zwłaszcza przy nietypowych kształtach jest to denerwujące. Sposób pokazała Maranta na filmie LINK. Pisałam zresztą o tym już w TYM poście, gdzie pokazałam bransoletkę z kilku sznurów:



Jedyne utrudnienie to konieczność posiadania dużego czółenka, bo koraliki trzeba nawlec na nitkę wcześniej. Ja nie za bardzo lubię robić dużym czółnem, ale dla efektu końcowego jestem w stanie się poświęcić :-)
A TUTAJ Karen Cabera pokazuje jak sposobem pokazywanym przez Marantę dodać więcej koralików pomiędzy kółeczka, chociaż taki efekt można osiągnąć przy użyciu dwóch czółenek i bez kombinacji.

2. A może ktoś chciałby, aby koralik był w kółeczku? Oczywiście można je wszyć po zakończeniu pracy, ale ja tego bardzo nie lubię i zawsze się staram wrabiać wszystko w miarę możliwości w trakcie. Można wówczas sięgnąć po tzw "fałszywe kółka" czyli kółka robione z dwóch łuczków.
TUTAJ część I i TUTAJ część II tutorialu Marilee Rockley gdzie super wszystko jest pokazane.

 link

TUTAJ znajdziecie filmik Maranty, która pokazuje na jednym kółeczku, ale pracę można wydłużyć na wiele. Po prostu trzeba robić półłuczki i potem wracając je zakańczać według sposobu Marilee.
TUTAJ sposób na trzy czółenka.
TUTAJ sposób na igłę.

3. A na koniec te kółeczka gęsiego można połączyć w kółko i wychodzą np takie kolczyki:

 link

tych chyba jeszcze nie pokazywałam

Wbrew pozorom nie są one robione z kółeczek tylko z łuczków sposobem Muskaan, rewelacyjnie pokazanym TUTAJ.  I to właśnie tym sposobem robię większość moich kolczyków. Jak dla mnie jest on super, bo koraliki są sztywno połączone, trzymają formę, nawet przy dość sporych rozmiarach. Można poprzestać na jednym rzędzie łuczków, a może ich być więcej, to już zależy od Was.

 link

Zresztą Muskaan pokazała kilka sposobów tzw "floating beads", znajdziecie je TUTAJ

Uff, to chyba na tyle techniki, mam nadzieję, że uda się Wam znaleźć coś ciekawego dla siebie.
Na koniec życzę wielu wspaniałych prac w Nowym 2018 roku, załączam żabę i lecę oglądać koncert filharmoników wiedeńskich - uwielbiam :-)

pozdrawiam serdecznie

Justyna

24 komentarze:

  1. Fajny temat i piękne inspiracje , jak zawsze pilnie obserwuję i podziwiam Wasze cudne prace.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczyna być trudnawo, he, he :)) Ale może to tylko pierwsze wrażenie :D Z koralikami nie mam prawie żadnego doświadczenia, ale rękawicę podejmuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewniam, że to tylko pierwsze wrażenie :-)

      Usuń
  3. Piękności Justynko.Podziwiam ,kibicuję i zawsze się zachwycam .
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku,niech będzie lepszy niż ten stary i spełniają Ci się wszystkie marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i zaczynają się schodki, może jeszcze te małe, ale... Koralików jeszcze nie wrabiałam, więc jest to dla mnie wyzwanie.
    Cóż, kiedyś trzeba się z tym zmierzyć.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prośba techniczna.
    Proszę, zapisujcie linki z otwieraniem w nowym oknie, ponieważ post ucieka i aby otworzyć kolejny link, trzeba wracać do postu. To ułatwiłoby przechodzenie między oknami otwartymi z linków, mając cały czas widoczny post.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ja teraz potrzebuję pomocy, bo nie umiem tak zrobić w Blogerze. Po prostu jak otwieram linki, np u kogoś innego, to robię to prawym przyciskiem myszy i wówczas wybieram opcję "otwórz w nowym oknie".
      Jeżeli się tak da na mojej platformie to spróbuję
      pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
    2. Justynko, jak dodajesz link w blogerze, to w okienku linkowym jest na dole taka opcja "otwórz w nowym oknie" jak ją zaznaczysz to zostaje na stałe, przynajmniej u mnie:-) A temacik bardzo przyjemny i w sumie to coś w tym temacie już mam:-)

      Usuń
    3. Dziękuję za podjęcie tematu.
      Robi się dokładnie tak, jak pisze OlKa.
      Można też w tym poscie poprawić w edycji klikając na dany link.
      Pokaże się pasek "Przejdź do linku" i tam kliknąć na "Zmień", wówczas pojawi się okno "Edytuj link", w którym można wykonać zaznaczenie otwierania w nowym oknie.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
    4. Ooo i ja się czegoś nauczyłam. Dzięki Dziewczyny. Pozamieniałam, mam nadzieję, że wszystkie linki. U mnie działa, sprawdźcie proszę, czy u Was też. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam :-)

      Usuń
    5. Justynko - człowiek uczy się całe życie :)
      Teraz śmiga super.
      Dziękuję :)
      Może inne dziewczyny też podejmą ten temat z korzyścią dla swoich blogów.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  6. Jystynko,super temat,myślę że dam radę coś zrobić,choć w domu czeka mnie remont,ale myślę że coś usupłam w międzyczasie 😉
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Ci życzę 😘

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny temat. Właśnie robię taki komplecik:)

    OdpowiedzUsuń
  8. To lecę się naumieć ;-) nie zabraknie mnie i tym razem:-) wszystkiego dobrego w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajny temat! A że mam zapotrzebowanie to chętnie coś przygotuję.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne inspiracje:) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Justynko temat faktycznie ciekawy. Mam nadzieję coś wysupłać , żeby wziąć udział i w tej zabawie również 😊 Temat nie jest mi obcy, ale chętnie poćwiczę 😀 Spełnienia marzeń i mnóstwo robótkowego czasu na Nowy Rok Ci życzę 💖

    OdpowiedzUsuń
  12. życząc szczęśliwego nowego roku

    Very interesting topic - I need all the practice I can get with beads! It is fun seeing my tut here, too :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Każdy temat jest ciekawe. I należy ćwiczyć i poznawać różne wersje i nowości. Przecież kochamy frywolitkę. Justynko a tu jeszcze dowiedziałam się jak dodawać linki. Dziewczyny są wspaniałe dzielą się umiejętnościami Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawie to wygląda, ale ja sobie popatrzę z daleka. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Będę dalej próbować, nowy rok, nowe siły :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze frywolitka podobała mi sie w połączeniu z koralikami:)
    Jak sie odważę i jeszcze coś zrozumiem z opisów to spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń