Witam serdecznie wszystkich, jednocześnie cieszę się, że przedłużony świąteczny weekend trwa i można się podelektować Waszymi blogami i pięknymi pracami, a nawet wystarczy czasu na własne dzieła. Mam nadzieję, że wypoczywacie w sposób najlepszy z możliwych, czyli jak kto chce :-) Żeby nie wyjść więc jeszcze ze świątecznych klimatów pokarzę dzisiaj swoje pierwsze próby z quillingiem. Takie drobiazgi robione w Wigilię, ale od początku. Niedaleko mojego domu otwarto sklep "My Decor", mają oczywiście także sklep internetowy, ale jak się pójdzie, dotknie, porozmawia z bardzo sympatyczną Panią, serdecznie pozdrawiam, to od razu jest inaczej. Skuszona więc bogatą ofertą nabyłam igłę do quillingu i zestaw pasków. Przed Świętami nie bardzo miałam czas, ale po kolacji wigiliijnej, jak już wszystko było posprzątane, usiadłam sobie i postanowiłam spróbować. Otworzyłam stronę inspirello.pl i dzięki wskazówkom, które tam znalazłam i przepisom zrobiłam kilka drobiazgów, oczywiście w tonacji świątecznej, z których powstały wizytówki na stół. Mam takie klipsy (dostałam od Cioci), do których można przyczepić kartkę z imieniem, albo z czym się chce :-)
Na początek powstała gwiazda betlejemska
potem aniołek
zielenina bożonarodzeniowa, bo raczej nie jest to ostrokrzew
a to mój pomysł na ostrokrzew, chociaż on nie ma takich kwiatków
i na koniec gwiazdka-śnieżynka
Nieskromnie uważam, że jak na pierwszy raz, to wyszło mi całkiem nieźle. Pewna jestem, że zapewne będę jeszcze w tej technice próbować swoich sił. Powstały jeszcze dwie wizytówki, ale później więc nie załapały się na sesję i dodatkowo zostały już zaanektowane przez moją Mamę. Pasków zostało już bardzo mało, więc muszę dokupić i chyba raczej kupię cieńsze, bo te miały 6 mm i przy kilku warstwach robi się już dosyć grubo.
Na dziś kończę, pozdrawiam serdecznie i lecę robić przegląd moich nieskończonych prac, bo chciałabym jeszcze w tym roku trochę w nich posprzątać.
Trzymajcie się ciepło, pomimo mrozu i do zobaczenia
Justyna
Bardzo ciekawe prace. Podoba mi się zwłaszcza gwiazda betlejemska, ponieważ były święta w moim życiu, kiedy nie było ani choinek, ani śniegu, tylko kwitnące tu i tam w naturze gwiazdy betlejemskie. Powodzenia w odkrywaniu nowych technik w 2015 roku!
OdpowiedzUsuńSliczne! Kto by pomyślał, że wystarczy wejść do sklepu, kupić igłę do quillingu i już są piękne prace. Warto wypróbować taki sposób na kreatywność:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne te pierwsze prace! Podoba mi się ten ostrokrzew i takie kombinowanie, byc może wpadnie jakiś orginalny pomysł i bedą nowe wzory? Fajnie miec blisko taki sklep ja też wolę dotknąc i pooglądac na żywo.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne prace Justynko:)
OdpowiedzUsuńMnie też sie podoba ta technika, ale dopóki nie opanuję decu i frywolitki, za nic nowego już sie nie chwytam:)
Buziaki i pozdrawiam cieplutko:)
Super! :) A jak na pierwszy raz to już w ogóle rewelacja, ja chyba nie mam nawet tyle cierpliwości żeby próbować :) Gwiazda betlejemska i aniołek to moi faworyci :)
OdpowiedzUsuńWitam cieplutko w ten mroźny dzień.Jak widać dla chcącego nic trudnego:) Uważam jednak,że same chęci nie wystarczą, trzeba mieć zmysł artystyczny a Ty go bez wątpienia masz.Prace śliczne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne prace ! :)
OdpowiedzUsuńQuilling uwielbiam i bardzo chętnie ogladam każdą pracę w tej technice.
OdpowiedzUsuńCudnie wyszły Ci te drobiazgi;)
Justynko nie było mnie tu przed świętami,za co przepraszam,ale życzę Ci,aby Nowy Rok przyniósł same szczęśliwe chwile,aby spełniły się wszystkie Twoje marzenia.
Mam nawet taką igłę bo próbowałam kiedyś zabawy z tymi papierowymi paseczkami ale odpuściłam sobie, bo jakoś nie miałam do tego cierpliwości, no ale o frywolitce też tak kiedyś mówiłam:)) Piękne drobiazgi Ci wyszły, moje pierwsze próby szybko wylądowały w koszu;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam piękne prace, niestety ja takiej cierpliwości nie posiadam. Pozdrawiam zimowo Anulek
OdpowiedzUsuńŚliczne, nigdy bym nie powiedziala, że to Twoje pierwsze kroki w tej dziedzinie, naprawdę piękne :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo pierwszy raz?????????? Żarty!Cudne!
OdpowiedzUsuńśliczne te ozdoby :) każda inna i oryginalna :) super można wykorzystać ten pomysł na różne okazje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJustynko wyszło ślicznie jak na debiut to jestem pod ogromnym wrażeniem . Ja tez kiedys próbowałam guillingu ale jakoś mnie specjalnie nie porwało umiem , znam podstawy , tylko cierpliwości brak. Twoje prace cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze podziwiam Twój potencjał i to, że czegokolwiek się tkniesz, wychodzą prawdziwie artystyczne cacka!
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje :))
Rewelacja :-) i pierwszy raz? nie do wiary :-) super poradziłaś sobie z tematem :-)
OdpowiedzUsuńQuilling jest strasznie wciągający. A Twój pierwszy raz z nim bardzo udany i obiecujący :-) Super. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzesliczne :) I jak dobrze, że spróbowałaś:) Bardzo mi się podoba gwiazda, pozostałe wizytówki też. Gratuluję. I gratuluję poznania kolejnej, wciagajacej techniki ;)
OdpowiedzUsuńJeśli to twoje pierwsze prace , to ja jestem pod ogromnym wrażeniem, gdyż wyglądają perfekcyjnie ! Brawa ogromne , że się rozwijasz, szukasz wciąż nowych technik . Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńChyba już żadna technika nie ma przed Tobą tajemnic ;) Świetnie wyszedł Ci ten pierwszy raz i czekam z niecierpliwością na kolejne :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno pierwsze prace? Przepiękne :))
OdpowiedzUsuńAle to fajne jest:) Ciekawe co jeszcze wymyślisz:)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda, szczególnie płatki tego kwiatu:) Ekstra! Swoja drogą, kupując materiały do prac warto sprawdzic czy maja certyfikat https://certyfikowanedrewno.pl/wymagania-uzyskania-certyfikatu-fsc-i-pefc/ to zwyczajnie wazne no i zwieksza jakosc:)
OdpowiedzUsuń