Witam serdecznie :-)
Ostatnio pisałam, że szaro, buro, a teraz mamy prawdziwą zimę. Śniegu może nie jest tak dużo, ale świat wygląda od razu inaczej, mróz także całkiem całkiem, np. u nas dzisiaj rano -12 st C. Jak siedzę w domu, przy ciepłym kominku to nawet mi się podoba, inaczej jest gdy trzeba wyjść na zewnątrz, ale co tam, jest ślicznie. Tym bardziej, że moje wystawienie nosa na zewnątrz przyniosło mi takie znalezisko:
Ledwo widoczne, w śniegu leżało, no musiałam podnieść, lekko ze śniegu otrzepać:
i mam, piękny, frywolny wisior. Czyli parafrazując słowa poety: "w moim magicznym ogrodzie, wszystko się zdarzyć może :-)"
Oczywiście, aż tak dobrze nie ma i jest to moja praca, zainspirowana kolorami i kształtami kreślonymi przez zimowy mróz. Wisior to donut z magnezytu przywieziony przeze mnie z wycieczki w Góry Świętokrzyskie i delikatna klasyka frywolitki - kółko, łuczek itd. Muszę się Wam przyznać, że ten najprostszy wzór jest chyba moim ulubionym, a połączenie z tego typu kamieniem zawsze się sprawdza (podobny pokazywałam TUTAJ i już go oczywiście dawno nie mam, bo został mi prawie z szyi zdjęty :-)
Śniegiem, mrozem i ogólnie śnieżnymi kolorami zainspirowało się ostatnio wiele blogerów, więc dołączam swoją pracę na wyzwanie na blogu DIY - symfonia bieli - biżuteria LINK
a także do Reni, do jej nowego cyklu "polszczyzna w rękodziele" gdzie w styczniu mamy - MRÓZ
oraz oczywiście do cyklu "Kochamy frywolitkę" gdzie w tym miesiącu używamy kamieni, koralików i innych guzików LINK:
Już po napisaniu posta zauważyłam, że kolczyki na zdjęciu banera "kocham frywolitkę" to także ten sam wzór, więc napisałam prawdę, że uwielbiam :-)
Dobrze się ustawiłam z tymi trzema wyzwaniami do jednej pracy, ale zapewniam Was, że nie próżnuję w temacie frywolitki i na pewno coś jeszcze powstanie.
Na koniec ostatnie zdjęcie "śnieżnego wisiora", mam nadzieję, że nie potwora :-)
a teraz już pozdrawiam wszystkich zaglądających bardzo serdecznie, dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednimi postami i mówię do zobaczenia
Justyna
P.S.
Zadecydowałam, że wisior spełni jeszcze jedną rolę i będzie częścią aukcji charytatywnej dla Lili, córki naszej blogowej koleżanki Reni (LINK ze szczegółami), a możecie go wylicytować TUTAJ (tylko dajcie nam chwilę, żeby go wrzucić).
Serdecznie zachęcam, zwłaszcza teraz kiedy to odświeżamy naszą hojność w czasie Wielkiej Orkiestry :-)
Wisior jest piękny Justynko!! Wykonanie - mistrzostwo! Delikatny, a jednocześnie urzekający. Powodzenia w wyzwaniach :)). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńcudny piękny niezwykły:)
OdpowiedzUsuńWspaniały wisior!
OdpowiedzUsuńIdealny do karnawałowej kreacji :-)
Przepiękny! Niepowtarzalny!
OdpowiedzUsuńCudowny! Delikatny i elegancki, po prostu mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justynko:)
Piękny wisior!
OdpowiedzUsuńPiękny mroźny wisior. Podoba mi się tym bardziej, że donut jest z moich stron ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo ciepło :)
Wow! Piękny wisior! Cudny, delikatny.
OdpowiedzUsuńPiękny wisior. Bardzo mi się podoba. Zapraszam częściej w Góry Świętokrzyskie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie Justysiu, Twoja frywolitka zawsze wprawia mnie w wielkie osłupienie i podziw. Mając nikłe z czółenkiem doświadczenie tym bardziej, w zachwyt popadam i czoła przed tymi supełkami chylę i oczywiście Tobie pokłony biję.
OdpowiedzUsuńCudny wisior!! bardzo podoba mi się sam wzór, ale i wykonanie jest perfekcyjne. Justynko dziękuję że pamiętałaś też o mojej zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńIdealny na mroźne dni :)
OdpowiedzUsuńJustynko czasem jest tak, że nie wiemy co powiedzieć. Tak jest tym razem z moim komentarzem. Nie wiem co powiedzieć, bo wydaje się, że wszystkie piękne słowa zostały już wypowiedziane, a nasz język mimo, że bogaty w przymiotniki, to dla mnie już tych słów zabrakło. Powiem tylko jak krecik:" a hio". Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTaką zimę to ja rozumiem, a nie wiatr, deszcz i w ogóle do du... 😉 Ale już nie marudzę, nie wypada skoro w zimowym, magicznym ogrodzie takie cuda można znaleźć to jutro z samego rana lecę sprawdzić co tam moim ogrodzie widac, może też coś wypatrze pośród zwałów błota😉 Pozdrawiam raczej jesiennie😊
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wisior,Justynko masz super pomysły na frywolitkę :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Justynko cudowny jak wszystkie Twoje prace frywolne , ale ten ma magiczną moc i wielką wartość bo przeznaczony na szczytny cel.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie do zabawy w DIY w imieniu własnym i Zespołu DT
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniały wisior, może być wyjątkową ozdobą karnawałowej kreacji:-)
OdpowiedzUsuńJustynko,cudny wisior:))
OdpowiedzUsuńPiękny! Delikatny, ale z charakterem, ma swój klimat;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Cudowny wisior. :D
OdpowiedzUsuńDo potwora to nie podobne, cudeńkiem można nazwać. Genialny wisior, genialne wykonanie. Brawo. <3
OdpowiedzUsuńCudowne... :) wygląda jakby przybył ze świata baśni :) taki lekki, delikatny, magiczny :)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo wymyślać, jest po prostu piękny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest niczym wyjęty z jakiegoś magicznego świata :)
OdpowiedzUsuńCudowny wisior, wygląda jakby zgubiła go sama Królowa Śniegu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiękny!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWOW! Cudowny wisior! Jestem zachwycona jego delikatnością, elegancją i orginalnością wykonania. Piękna praca. Dziękuje za udział w wyzwaniu DIY, Życze powodzenia DT DIY MAGDALENA
OdpowiedzUsuńDla mnie boska, frywolitka to również moja ukochana technika. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna śnieżynka, idealnie wkomponowała się w zimę za oknem. Serdecznie dziękuje za udział w #39 - WYZWANIU sponsorowanym: "SYMFONIA BIELI - BIŻUTERIA" członek DT DIY Teresa
OdpowiedzUsuńŚnieżynka pierwsza klasa!!! Podoba mi się bardzo :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie - DT DIY Aga
Misternie wykonany wisior! Zimowy i przepiękny. Pozdrawiam mroźnie:))
OdpowiedzUsuńŚliczny wisior :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu DIY i życzę powodzenia!
Piękna praca :-) Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY, pozdrawiam i życzę powodzenia. Inka-art z DT :-)
OdpowiedzUsuń