niedziela, 1 września 2019

KOCHAMY FRYWOLITKĘ :-)

Dzień dobry :-)
Dzisiaj pierwszy dzień września, więc czas by było ogłosić nowy temat w naszym cyklu "Kochamy Frywolitkę". Postanowiłyśmy jednak z Renią nie kontynuować cyklu. Bardzo dziękujemy wszystkim Dziewczynom, które przez te lata bawiły i uczyły się z nami. Powstało bardzo wiele ciekawych prac. Był to dla nas ogromny zaszczyt patrzeć jak rozwijacie swoje umiejętności, poznajecie kolejne tajniki tej niełatwej, aczkolwiek pięknej techniki. Bardzo Wam dziękujemy za czas spędzony z nami.
Nie martwcie się, blogowanie nie znosi próżni i będzie nowy cykl, inny, ale mam nadzieję, że ciekawy, stawiający kolejne wyzwania. Szczegóły w najbliższą  środę u Reni, więc zaglądajcie, sprawdzajcie :-)

Nie znaczy to, że nie będziemy supłać, oczywiście że będziemy i cały czas to robimy :-) zresztą podobnie jak Wy. A żeby nie być gołosłowną pokażę bransoletkę, którą zrobiłam dla koleżanki. Wzór z inspiracji pracami podpatrzonymi na Instagramie u Aliny LINK i Aleksandry LINK.
Kolory to piękna zieleń wpadająca w srebrno-niebieski odcień z nutą fuksjowego różu. Ta zieleń zdecydowanie kojarzy mi się z kolorami srebrnego świerka, który pięknie rośnie w moim ogrodzie:


Wzór w sumie prosty, kółeczka, kółeczka odwrócone i kilka łuczków, ale połączenie z dużą ilością koralików ciekawie się prezentuje :-) 
A tak wygląda skończona, oczywiście ponownie w towarzystwie srebrnego świerka i nie tylko :-)






a tak na ręce:


Wyjątkowo nie mocowałam, żadnego zapięcia, bo koleżanka jest uczulona na wiele metali. Postawiłam na zwykłe wiązanie, mam nadzieję, że się sprawdzi :-)



Tradycyjnie także z resztek nitek usupłałam małe różyczki, które zamocowane na sztyftach tworzą uroczy dodatek, w dwóch wersjach kolorystycznych :-)




Powtarzam się, ale uwielbiam te maleństwa :-)


Mam nadzieję, że trochę się zrehabilitowałam, za zakończenie cyklu wspólnego supłania, ale zapewniam Was, że nadal Kocham Frywolitkę i to miłością wielką i będę pokazywać tego związku skutki i efekty :-)

Dziękuję za zaglądanie do mnie, za wszelkie miłe komentarze, a teraz już mówię do zobaczenia i gorące pozdrowienia wysyłam :-)

Justyna

25 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletka i kolczyki świetne i takie już w jesiennych barwach:) Co do kolejnej zabawy już nie mogę się doczekać, choć jak zawsze mam i obawy:) Frywolitka pozostanie ze mną już na zawsze i nigdy nie przestanie mnie zadziwiać i zachwycać, ale często jest tak że trzeba odpocząć, żeby znów zatęsknić. Pozdrawiam serdecznie i przyłączam się do podziękowań Dziewczynom biorących udział, jak i Tobie za organizowanie wspólnej zabawy. Gdyby nie Twoje Ok;) nie zaszłabym tak daleko

    OdpowiedzUsuń
  3. Justynko, jest przepiękna! Frywolitka się zachwycam od dawna.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna ta bransoletka i maleńkie różyczki !Bardzo jestem ciekawa następnej zabawy.Chociaż do końca porzedniej nie dotrwałam, to kocham frywolitkę miłością wielką i cały czas coś supłam a konkretnie to wiosnę 2019 u Renulka i zaczęłam już śnieżynki
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanawiam się jaki będzie ten nowy cykl - umiesz rozbudzić ciekawość :) Frywolitkowy komplet jest cudny - przede wszystkim świetna kolorystyka, prezentuje się bardzo intrygująco i wpada w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny komplet frywolitkowy zrobiłaś, co mnie nie dziwi, bo Twoje frywolitki zawsze są piękne. :)
    Czekałam z niecierpliwością na ciąg dalszy zabawy, ale doczekałam się zakończenia z zaskoczenia. :)))
    Cóż zawsze coś się zaczyna i kończy.
    Jednak jestem bardzo ciekawa nowej zabawy i jeżeli będzie to na miarę moich sił, to znów pobawię się z Wami. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo!!!!! Już podglądałam jak to zrobić, nawet wpadł mi w ręce wzór na Pintereście, ale jeszcze go nie "rozgryzłam". Oj ta frywolitka KOCHA Ciebie a TY ją. Brawo. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały komplecik frywolitkowy Justynko, mistrzostwo świata! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjne połączenie kolorów i super bransoletka!
    Wspaniałą lekkość wyczuwa się w Twoich frywolitkowych pracach i widać, że tworzysz z pasją i miłością :-)
    Pozdrawiam serdecznie 😃

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no załamka totalna. Justynko przepięknie to trochę za mało powiedziane. Chyba nie znam słów, które by wyraziły mój zachwyt. Podziwiam, podziwiam i podziwiać nie przestanę. Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przez takie prace zaczynam żałować, że rzuciłam frywolitkę. Zaczęłam sobie wyobrażać bluzeczki z takimi mankiecikami. Bardzo mi się podoba to połączenie kolorów. I te maleńkie różyczki... są jak wisienki na torcie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mistrzyni dużych i małych form!
    Wypuszczasz kolejne frywolitki z prędkością karabinu maszynowego 😀
    Ciekawa ta zieleń i połączenie kolorów energetyczne.
    Tak, zdecydowanie kochamy frywolitke.
    😁

    OdpowiedzUsuń
  13. Justynko wszystko kiedyś się kończy ale miłość do frywolitki zaszczepiona uczestniczkom zabawy pozostanie. To piękna ale wymagająca technika.
    Twoja bransoletka cudowna, zjawiskowa, a te koraliki to jak wisienki na torcie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyczna bransoletka i ma bardzo pięknie dobrane kolorki, wyszło cudnie!!! Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna miłość i cudne jej efekty. Koraliki slicznie z kolorem fuksji i świerku się komponują, a sesja fotograficzna jeszcze ich urodę podkreśla. Pięknie Justynko, pięknie i jeszcze raz pięknie. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne zestawienie kolorystyczne... :) I maleństwa- przesłodkie! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Justynko, coś pięknego wyszło z pod Twoich zdolnych rączek! a ta kolorystyka, cudnie po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała bransoletka i świetne kolory! Wielce misterna praca:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna bransoletka😊 Maleństwa też kocham szczerze 😁 Cudne kolorki i pięknie zaprezentowane prace 😊 Ciekawa jestem co wymyśliłyście z Renią 😉 Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie będzie kochania frywolitki...? A właśnie, że będzie! Właściwie to jest, bo co by nie mówić Ty kochasz frywolitkę ale i ona Ciebie co na zdjęciach widać. Bardzo nietuzinkowe to połączenie kolorów, ale efekt piękny. Maleństwa też posiadam, jedna taka zakochana we frywolitce mi zrobiła;-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowna bransoletka, ja kocham oglądać co wy wyczarowujecie właśnie frywolitkowo

    OdpowiedzUsuń
  22. Justynko, przepiękna bransoletka i te kolorki,no mistrzostwo !!!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń