niedziela, 22 maja 2016

Guzikowy głód :-)

Witam w piękny niedzielny poranek. Nareszcie mamy śliczną, wiosenną pogodę. Ciepło, ale jeszcze nie gorąco, wokół pięknie. Śniadanko na świeżym powietrzu, potem kawka, ach, ach ach :-)
No dobrze, ale nie o tym będzie dzisiejszy post, tylko o tzw "przyjemnych obowiązkach" czyli 26 lekcji wspólnej nauki frywolitki, której tematem jest połączenie guzika z koronką. Temat chyba się spodobał, bo powstało już kilka pięknych prac, ja jednak postanowiłam pójść na ilość i dodać do frywolitki tyle guzików ile się zmieści, albo tyle ile mam. Na początek kombinacje co do wyboru kolorystyki, ale ponieważ potrzebowałam czerwonych dodatków to wybrałam wszystkie czerwone guziki jakie znalazłam w swoim słoju i zrobiłam z nich bransoletkę. Trochę miałam obaw czy cieniutka nitka Meidera Metalic da radę, ale jest ok. Zresztą oceńcie sami :-)



Jest "na bogato", zużyłam wszystkie drobne, czerwone guziki. Bransoletka wypróbowana, nosi się super i nawet stosunkowo duże guziki "nie gryzą" się z cieniutką koronką. Miałam jeszcze ochotę dorobić jakieś kolczyki, bo uwielbiam je nosić, ale nie miałam już guzików, a nie będę kupować, nie będę z zasady. Jak jakieś nazbieram z odzysku to dorobię.
Jednak jedna bransoletka nie wyczerpała mojego guzikowego głodu :-) a że w dużej ilości miałam ciemne, głównie czarne, ale także ciemno szare itp to zrobiłam jeszcze drugą bransoletkę. Jako nitki użyłam lnianej nici, którą kupiłam do koronki klockowej (pamiętacie węża?) i to nie był dobry wybór, bo robiło się fatalnie. Nitka nierównej grubości, trudno zaciągnąć kółeczko, słupki wychodziły bardzo różnie, jednak już w całości uzyskałam efekt delikatnej zgrzebności, a to mi się oksymoron napisał :-)
Podsumowując, jest drugi komplet, bo oczywiście tutaj są kolczyki:



Dopiero na zdjęciach zobaczyłam, że guziki w kolczykach jakby trochę bardziej brązowe, ale ... już trudno. Te kolczyki to mi się wyjątkowo spodobały, bo proste, a takie zgrabne. Nie wykluczam, że jeszcze takowe powstaną.


Guzik jest z jednej strony i zastanawiam się, czy nie dołożyć drugi taki sam z tylu, ale jeszcze nie wiem, bo może będzie zbyt grubo?



To tyle w temacie 26 lekcji frywolitkowej, ale należy się jeszcze baner:


Na tym dzisiaj kończę, pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, dziękuję za Wasze miłe słowa pod moimi pracami w temacie decu i pasty strukturalnej :-) a teraz zmykam i życzę miłej niedzieli

Justyna

P.S.
U mnie sosny nadal pięknie rosną, więc i w tym roku będzie naleweczka dla zdrowotności, z pięknymi etykietami od Ani


33 komentarze:

  1. Justynko zawstydziłaś mnie tą ilością guzików i frywolitki
    wszystko piękne, ale mnie najbardziej podoba sie ten komplet z kolczykami, nieco spokojniejszy :D
    i nie dokładałbym guzika z tyłu, kolczyki mogą być za ciężkie
    Miłej niedzieli, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wygląda to wszystko z guzikami :-) ja zbieram guziki na potęgę, to jest mania absolutna, co ciekawsze to nawet mój mały siostrzeniec jak mi jakies życzenia składa, to oprócz dużo zdrowia życzy mi dużo guziczków i gałganków:-)))). Bardzo lubię kupować duże opakowania guzików (za rozsądną cenę) w empiku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Guzikowy szał Cię ogarnął:) Fajny ten szał:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi się wszystkie, szczególnie czerwona.
    Pomysł na zastosowanie guziczków w biżuterii, świetny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana do czerwonej to mi się zabki szczerzą - jak bym mogła wlazłabym w ten ekran i zabrała:) a pomysł z drugim guzikiem w kolczyki ciekawy :) buziaki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. ło matulu:))nie dość że frywolitka to jeszcze guziki:)))już sama frywolitka jest dla mnie magią,a dodanie do niej guzików??

    OdpowiedzUsuń
  7. Przy kawie w ogrodzie podziwiam i może dlatego wszystkie Twoje guziczki kojarzą mi się z latem. Śliczne, pomysłowe i niepowtarzalne, a to zawsze największy atutu biżutek. Ja bym guzika z tyłu kolczyków nie doszywała, szkoda by mi było "ukrywać" tyle frywolitki;-) Pozdrawiam niedzielnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe połączenie tej frywolitki z guzikami, ciekawi mnie jak prezentuje się na ręce, czy w tej czerwonej nie ma zbyt dużo guzików, bo wydaje mi się, że frywolitka trochę jest przez nie przytłumiona? Do kolczyków już bez dodatkowych guzików, jak dla mnie, szkoda jej zasłaniać.
    O sosenkowej naleweczce nie słyszałam, pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Istne guzikowe szaleństwo! Obie bransoletki bardzo mi się podobają. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bransoletki bardzo pomysłowe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł na wykorzystanie guzików.

    OdpowiedzUsuń
  12. Guzikowe szaleństwo! pomysłowe! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. O jak dobrze, że mi o tej sośnie przypominasz, muszę w końcu wypróbować :)
    Frywolitka z guzikami wygląda super, na pewno bardzo nietuzinkowo, z pomysłem i z "jajem" :)

    OdpowiedzUsuń
  14. WOW!Jak wspaniale to razem sie komponuje ze soba ! Guziki wspaniale wygladaja z frywolitka, super pomysl :) p.s wybacz ze brak Polskich znakow,ale jestem w pracy i nie ma tu PL klawiatury zainstalowanej:(

    OdpowiedzUsuń

  15. Fajny pomysł guzikowej frywolitki.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekne prace , gratuluje i pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne frywolitki z guzikami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne frywolitki z guzikami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Imponująca ilość guzików:) Świetne bransoletki! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy bym nie pomyślała, że bransoletka guziki plus frywolitki
    tak fajnie będzie się prezentować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. fajny pomysł z dodaniem guzików ...

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę przyznać, że poszalałaś sobie z tymi guziczkami. Bransoletki są kapitalne i już widzę, że pięknie muszą wyglądac na ręku. Sama lubię jak mi coś "dynda" więc chyba noszą się świetnie. Gratulacje za chęci do tworzenia. Mnie cięzko się zmobilizować o tej porze roku. Buziaczki i pozdrowionka ślę.

    OdpowiedzUsuń
  24. cudne prace i każda ma swój urok....:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię guzikową biżuterię! Napatrzyłam się w Pinterescie na rożne bransolety, ale takich, frywolitkowych, nie widziałam. Swietny pomysł i piękne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe połączenie - dla mnie bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Najpierw zachwyciłam się czerwoną bransoletką - koronka dała radę :) A potem zobaczyłam kolczyki - są zachwycające. i wystarczą im guziki z jednej strony, tak jest dobrze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. bransoletki świetne, ale kolczyki - cudo! jeden guziczek w zupełności wystarcza, dwa to byłoby już za wiele w moim odczuciu. w ten sposób z obu stron wyglądają inaczej, ale pasują do siebie i przyciągają uwagę obracając się.
    Podziwiam zdolność śmigania czółenkiem - dla mnie z pogranicza magii :)
    Pozdrawiam

    lalkacrochetka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Normalnie guzikowy zawrót głowy. Bombowy pomysł, super wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam słabość do guzików ,ponieważ mogą mieć wiele zastosowań niekoniecznie tych oczywistych.Jak widać na zdjęciach guziki pięknie prezentują się w a ażurowych formach ;))

    OdpowiedzUsuń
  31. ashki ma rację, to już guzikomania! ;-)
    ja podejrzewałam, że ty jeśteś szalona a teraz mam dowód moich podejrzeń :-D

    bransoletki wyglądają nader oryginalnie, na pewno wzbudzają zainteresowanie
    a kolczyki są przeurocze w swojej prostocie

    ...sama nie czuje jak mi sie rymuje ...;-D

    OdpowiedzUsuń