czyli jest to sygnał, że kończy się kolejny rok. Nie, nie będę robić żadnych podsumowań, ale jedno muszę napisać i przede wszystkim bardzo podziękować Ani za prowadzenie kolejny rok zabawy kartkowej. To Ania jest moją kartkową Mamą, to Ona mnie zainspirowała i zachęciła do prób i oto jestem gdzie jestem. Bardzo, ale to bardzo Ci Aniu dziękuję :-) :-) :-)
Dzisiaj pokażę Wam kartki, które powstały podczas pięknego, długiego weekendu spędzonego we wspaniałym towarzystwie, nad naszym pięknym morzem. Pisała już o tym Ola u siebie link, więc ja tylko mogę potwierdzić, że był to super czas, a morze towarzyszyło nam na każdym kroku i dobrze, bo tak miało być i taki był plan. Kartki powstały hurtem już na listopad i grudzień, więc bardzo proszę oto nasz, wspólny z Olą "urobek" :-)
To teraz czas na bliższą prezentację. Bardzo proszę oto kartki, a zacznę od grudniowej mapki, bo tak mi pasuje do tytułu, czyli "Idą Święta"
Widać że idą, prawda? Muszę przyznać, że trochę się ludzie oglądali co my tam w tym piachu, na kolanach robimy, ale tylko trochę, bo jednak największą atrakcją było MORZE :-)
To bardzo proszę, kolejna już na listopad z Bałwankami, gdzie główną robotę robi piękny papier. Do dzisiejszej aury za oknem Bałwanki pasują idealnie :-)
także taka dość minimalistyczna:
i nie mogło zabraknąć frywolnej choinki od MaiMai link, a konkretnie nowej, tegorocznej wersji
No i jeszcze Mikołaj, a raczej jego zapowiedź czyli renifery :-)
Aniu, to są kartki listopadowe, więc jeszcze zdjęcie rodzinne i mapki, żeby było potwierdzenie, że wytyczne są spełnione :-), mam nadzieję, że są spełnione ;-)
Natomiast na grudzień jest tylko jedna kartka, bo ileż można robić kartki na Boże Narodzenie :-)
To chyba tyle w temacie, więc jeszcze baner całej zabawy
i lecę nakarmić żabę, bo Ania już pogania, że czas ucieka i biegnie nieubłaganie, a ja się tylko zastanawiam, czy można go trochę zatrzymać i czy rzeczywiście chcę tego?
Tak czy owak, bardzo Wam dziękuję, że towarzyszycie mi w tych moich coraz rzadszych wpisach, więc tym bardziej dziekuję i mimo wszystko do zobaczenia :-)
pozdrawiam serdecznie
Justyna