środa, 21 marca 2018

Nowy wzór matematyczny :-)

Witajcie :-)
Dzisiaj będzie na poważnie, ale tylko trochę. Nie wiem jak Wam, ale mnie matematyka dobrze się kojarzy :-) jest konkretna, poukładana, idealna jak dla mnie (tyle wystarczy, nie wchodzimy w niuanse :-) Nie mogło więc braknąć matematyki na moim blogu i to oczywiście w połączeniu z frywolitką. Tutaj nic już nie muszę tłumaczyć :-) Będzie więc trochę matematyki, a konkretnie geometrii w połączeniu z nowym dla mnie wzorem frywolitkowym. Ciągnie mnie przecież do prób i eksperymentów. Ok, brzegujemy :-) Na Instagramie znalazłam piękny profil Rosjanki o nicku _sheoli i tam cudne prace z dwuwarstwową frywolitką zrobioną z elementów kwadratowych i trójkątnych. Zrobiłam więc swoją na wzór Sheoli, lekko modyfikując, eksperymentując z koralikami i dodając nowe kształty. Mam więc komplet frywolnej biżuterii z kwadratami, trójkątami i pięciobokiem:



To teraz już wszystko jasne :-)
Bransoletka jest zrobiona z kwadratowych elementów, tutaj cztery, z użyciem szafirowego kordonka w dolnej warstwie, a melanżu w górnej części (no może z wyjątkiem jednego elementu, ale nie jest to spektakularnie widoczne). W dolnej warstwie umieściłam także koralik, który jest taki trochę za kratkami :-)


Kolczyki to trójkąty, mające kolorowe elementy z obu stron, bo mogą być przecież widoczne i tutaj muszę przyznać, że nie było łatwo dołączyć ten "drugi" spód, ale się udało:


A chyba najbardziej jestem zadowolona z pięciokątnego wisiora. Bardzo mi się podoba wiszący na tej cienkiej lince i jeszcze ta jadeitowa kropla :-) jestem z niego zadowolona:



Podoba mi się ten wzór, to że jest go jakby więcej i nawet to, że nie jest taki równo-płaski, co daje efekt przestrzenności.
Obiecuję będzie więcej, a szczerze nawet już jest więcej tworów robionych według tego wzoru :-) ale to może już innym razem. A teraz jeszcze kilka zdjęć "Szafirowej Matematyki"




Najmniej jestem zadowolona ze zdjęć, ale lepszych w tym świetle nie będzie. Mam nadzieję jednak, że i Wam się  moja matematyka spodobała :-)

Na tym kończę, bo mnie rączki świerzbią do dalszych prób. Dziękuję Wam za odwiedziny, miłe słowa pod poprzednimi postami, a teraz już mówię do zobaczenia

Justyna

16 komentarzy:

  1. Właśnie dzisiaj jeden z moich podopiecznych ze zdumieniem odkrył, że jego skrzypcowe gamy to funkcje okresowe:-)Bo matematyka jest piękna, ciekawa i zaskakująca jak Twoje frywolitki, tylko trzeba trochę wysiłku włożyć, by to piękno z niej wydobyć:-) Śliczny komplecik Justynko, eksperymentuj dalej, podoba mi się Twoja frywolna matematyka:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no co Wy z tą matmą? hehe
    Komplecik świetny, bardzo mi się podoba , zwłaszcza wisior z linką ( świetne rozwiązanie) no i kolor ma tu duże znaczenie- może dlatego że już tęsknimy za niebieskim niebem?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Mówi się, że matematyka królową nauk jest, jak widać frywolitki też. Pięknie ją ukoronowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko Twoja matematyk jest zjawiskowa i choć kolory nie do końca moje to komplecik bardzo mi się podoba, zwłaszcza te koraliki za kratami :-) Śweiętnie wychodzą te Twoje eksperymenty.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Justynko eksperymentuj dalej a my będziemy podziwiać.
    Cudowny komplecik, najbardziej podoba mi się wisiorek
    bo je lubię. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne,aż brak mi słów zachwytu :))
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się Twoja "frywolna matematyka".
    Podziwiam umiejętności :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny komplet, właściwie wszystko mi się w nim podoba: przestrzenność, wzory, kolorystyka, koraliki... Jeśli miałabym wybierać, to najbardziej podobają mi się trójkątne kolczyki - mają coś takiego, że są idealne same w sobie :)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam radośnie w ten marcowy dzień stworzyłaś coś pięknego jestem oczarowana tym kompletem ale to naszyjnik skradł moje serce jest przepiękny kolory takie żywe energiczne bardzo mi się podoba i jeszcze ta Łezka do tego przepięknie pozdrawiam cię serdecznie przesyłam ogromne uśmiech oraz Życzę fantastycznego weekendu i mnóstwa kreatywności w tworzeniu kolejnych fantastycznych dzieł

    Gdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .

    ---> odnowionaja.blogspot.com

    Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Za matematyką nigdy nie przepadałam i orłem nie byłam w niej 😉 ale we frywolitce się przydaje czasem 😁 Pięknie wyszło, cudny komplecik, choć kolorystyka nie moja. A ten wzór...zastanawiam się, bo chyba też robiłam coś z niego... Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna biżuteria ! Frywolitka to dla mnie czarna magia , ale kto wie , może kiedyś spróbuję ? Pozdrawiam , Dorota

    OdpowiedzUsuń
  12. Szalenie ciekawy pomysł, a wisior to mistrzostwo świata! Kolorystyka trochę przywodzi na myśl morze, akacje, taka marynistyczna... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie lubiłam matematyki...ale moja nauczycielka nie umiała frywolitkować.... To pewnie dlatego! ;D

    OdpowiedzUsuń