niedziela, 10 listopada 2013

Torebka a la PleciaQ

Witam!
Jak wspomniałam narobiłam zdjęć moim torebkom (liczba mnoga) to teraz będę wstawiać posty.
Dziś chciałabym pokazać moją ulubioną, zrobioną z inspiracji PleciaQ. Przyznaję moja nie jest taka perfekcyjna, ale chodziłam z nią przez całe lato, trochę mi się już nawet podszewka zużyła.  Byłam z niej bardzo, bardzo dumna i robiłam za reklamę papierowej wikliny, recyklingu itd.
Oto ONA:



Jest w pełni recyklingowa:

  • papierowa wiklina, to oczywste - trochę gazet codziennych, trochę ulotek, które starałam się ułożyć w paseczki - może na tym zdjęciu lepiej to widać:






  • podszewka z nieużywanej bluzki,
  • klapa z dziecinnego polaru, a w środku wypelnienie z materiału zabranego z garażu, którym mój mąż ocieplał rury, rodzaj sztywnej "gąbki" 
  • pasek, jest częsciowo ze znalezionego w szufladzie paska parcianego, a częściowo z torby mojego męża, który okazał się być "chomikarzem" i ma mnóstwo takich skarbów, czyli stary (ale w dobrym stanie) pasek i sprzączki



I na koniec jeszcze jedno zdjęcie:


Na dziś kończę i pozdrawiam zaglądających. Do zoba :-)

1 komentarz:

  1. Przede wszystkim dziękuję za podanie mnie jako osoby, na której się wzorowałaś. Ja również wzorowałam się na czyimś projekcie - Joe Campbell-Amsler - chociaż bardzo długo przerabiałam pomysł w głowie bo proste przełożenie wikliny do papieru tak 1 do 1 nie było zadowalające.

    Torba jest fajna :) Pomyśl nad własnym projektem bo nieźle Ci idzie wyplatanie ;)

    OdpowiedzUsuń