sobota, 30 listopada 2013

Choinka na sprężynie

Witam!
Jakoś często ostatnio wstawiam te posty, ale czas "około-bożonarodzeniowy" sprzyja ręcznym wytworom. I tak wczoraj powstała nowa (nowa dla mnie) wersja choinki. Jakiś czas temu przeglądając ulubiony blog Laury-fa natknęłam się na choinkę w kształcie spirali, oplecionej włóczką i postanowiłam ją przed Świętami zrobić. Oto co mi wyszło:


Najbardziej jestem zadowolona z ozdób w pełni recyklingowych, a mianowicie zrobionych z plastiku po butelkach. Już wcześniej widziałam na różnych blogach, że tak można ale jakoś dotychczas nie wypróbowałam. Jest fajna zabawa, robi się prosto i wychodzi niezły efekt. Wycięłam pięciopłatkowe kwiatki (większe i mniejsze) z butelki po mineralnej i z czarnej po napoju energetycznym (zachomikowanym w garażu), potem lekko należy zbliżyć do płomienia świeczki i się wygina. Na ciepło można kształtować, tylko uwaga jest gorące. Potem na środek koralik i gotowe.

 

Nawet moim chłopcom się podoba ta choinka. Nie muszę dodawać, że za każdy razem jak przechodzą to ją "tyrpną"
Kończę, bo mam jeszcze trochę pracy, a na jutro umówiłam się z moją koleżanką i jej dziewczynkami na pierwsze (pierwsze dla mnie) warsztaty. Będziemy robić choinki. Pochwalę się efektami :-)

2 komentarze:

  1. Świetny pomysł na choinkę :) Bardzo podoba mi się wykorzystanie butelek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł i fajnie to wyglada :)

    OdpowiedzUsuń