niedziela, 30 września 2018

Piękna jesień :-)

Piękna jesień :-)
Witajcie :-) Dzisiaj chciałabym Wam pokazać, że jesień też może być piękna, czyli tak trochę wbrew malkontentom. Ale nie to jest najważniejsze, tylko to że weekend był piękny, rano mgły, potem rozwiewający je wiatr, czasem mocniejszy już zwiastujący nadchodzące szarugi, a czasem jeszcze ciepły przynoszący wspomnienie lata, no i oczywiście słońce przygrzewające w południe, ale już szybko tracące swoją...

czwartek, 27 września 2018

Namówiły mnie :-)

Namówiły mnie :-)
Witajcie :-) Dzisiaj będzie o dobrych Duszyczkach, które mnie namówiły na spróbowanie czegoś nowego. A tymi duszyczkami były: Ania, która pokazuje swoje hafty i kusi, Marysia, która obdarowała mnie pięknym wyszytym proporcem z choinką, który wisi u mnie cały rok, bo tak bardzo mi się podoba, każda z Was, która pokazuje jakie cuda można zrobić krzyżykami, a na koniec Dorotka, sąsiadka moja, która zarządziła...

sobota, 22 września 2018

Ramy, ramki, rameczki ...

Ramy, ramki, rameczki ...
Witajcie :-) No to lato się skończyło, teraz już na pewno i żeby to uczcić lub opłakać, tudzież jakoś to sobie zrekompensować  rozłożyłam papierkowy bałagan i poczyniłam kilka kartek na zabawę u Ani. W tym miesiącu wybieramy z binga, więc jest trochę luzu LINK. Kartek powstało kilka, bo pomimo początkowej pustki w głowie, jakoś potem tak same przychodziły coraz to nowe pomysły. Zaczęłam od spojrzenia...

niedziela, 16 września 2018

Jesień czy zima?

Jesień czy zima?
Witajcie :-) Wyglądając za okno, albo słuchając prognozy pogody można by stwierdzić, że mamy jeszcze lato, a ja dzisiaj zadaję pytanie jak w tytule :-) czyli lekko pod prąd. Będzie więc u mnie i trochę zimy i sporo jesieni. A będzie się tak działo za sprawą naszego cyklu "kochamy frywolitkę", w którym w tym miesiącu ćwiczymy bloczki z łuczków, a ponieważ sama przygotowywałam inspiracje, to z nich...

niedziela, 9 września 2018

Chimeryczna wena XXL :-)

 Chimeryczna wena XXL :-)
Witajcie :-) Dzisiaj na zakończenie pięknego weekendu chciałam Wam pokazać pracę, która musiała "trochę" poczekać na swoją realizację. Pomysł kiełkował już od jakiegoś czasu, a podczas Wielkanocy zaczęłam coś supłać, ale potem straciłam wenę na dokończenie i nie potrafiłam połączyć tego co już zrobiłam. Pojawiła się nawet myśl, żeby pociąć, ale było mi szkoda. I tak leżał sobie mój projekt, aż pewnego...