wtorek, 2 kwietnia 2019

Wrocław :-)

Witam
Jak już wcześniej pisałam weekend spędziłam we Wrocławiu we wspaniałym towarzystwie. Chciałam się z Wami podzielić tymi chwilami, które tam spędziłam. Wiele się działo, ale nie umiem opisać słowami atmosfery jaka panowała wśród nas przez te kilka dni. Spróbuję jednak, bo tak dobrymi chwilami trzeba się dzielić :-) Ekipa zebrała się zacna: Ania, Hania, Ela, Danusia, Ola, Marysia, Dorotka i ja. Piękny to był weekend :-)

Wrocław przywitał nas słońcem, piękną pogodą i rozkwitającą przyrodą, podobał Nam się w dzień i w nocy, z lądu i z rzeki :-)







Nie mogło zabraknąć także wrocławskich krasnoludków:


W naszym apartamencie najważniejszym meblem był stół - taka już nasza tradycja. Skupiało się przy nim nasze wrocławskie życie. A działo się bardzo, bardzo dużo :-)
Zaczęło się oczywiście od prezentów i wymianki karteczkowo-wielkanocnej :-) A potem zabrałyśmy się ochoczo do różnych prac. Było i haftowanie pendibuli, które przygotowała dla nas Marysia i misterna sztuka pergamano, pod czujnym okiem niezastąpionej Eli, było wspólne dzierganie czapek dla Pigmejów




W tym miejscu należą się wielkie podziękowania dla Córy naszej Ani, która upiekła dla nas pyszne ciasto, oprowadzała i holowała po mieście - bardzo Ci Olu dziękujemy, byłaś naszą Dobrą Duszą :-)))))

A z niespodzianek to jeszcze spotkałyśmy się z Kasią - mistrzynią quillingu, która prowadzi bloga ArtLife. Cuda robi, cuda, a my miałyśmy okazję wspólnie pokręcić paseczki :-)


Muszę także napisać, że do domu wróciłam z cięższą walizką, niż wyjechałam :-)


A znalazły się tam świątecze kartki:


"przydasie"

coś zdrowego dla żołądka


i skóry


trochę pięknej biżu zawsze się przyda


a i pięknie opakowane myśli na każdy dzień, żeby każdy był dobry



misterne ozdoby wielkanocne


i haftowany igielnik


pergaminki


i quillingowe piękności, zrobione przez Kasię


Dziękuję Wam Dziewczyny za każdą chwilę, którą spędziłyśmy razem i już odliczam dni i godziny do kolejnego spotkania :-)


Nie umiem chyba nic więcej dzisiaj napisać, bo emocje jeszcze we mnie buzują, więc jeszcze raz DZIĘKUJĘ BARDZO i do zobaczenia :-)


Justyna

17 komentarzy:

  1. Wspaniała relacja, piękne ujęcia, czuć mnóstwo pozytywnej energii... :) i oczywiście Wasze dzieła i prezenty - super! :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę i czuję, że to było świetne spotkanie ! Tyle radości i optymizmu przez Ciebie przemawia ! Najważniejszy jest czas spędzony razem i odskocznia od dnia codziennego. Wspaniałe prezenty. Świetny jest pomysł na dziennik na myśli. Chętnie też taki sobie zrobię ! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak! To było niezwykłe spotkanie ( jak zawsze) w niezwykle i energetycznym miescie. Najgorsze teraz to odliczanie do następnego.
    A może wlasnie najlepsze.... 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrocław to piękne miasto, a jak dodać do tego jeszcze takie spotkanie- pełnia szczęścia:-)))
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Justynko dziękuję za piękne spotkanie , wspaniała atmosferę i mile spędzony czas. Było super, zresztą jak zawsze gdy spotykają się takie zakręcone "Czarownice". Pięknie napisane i super foteczki wybrałaś.
    Odliczam już czas do następnego spotkania.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozytywnie zazdroszczę takiego spotkania - już po zdjęciach widać, że było bardzo udane :) Piękne prezenty, a ostatnie zdjęcie z bransoletkami jest świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuję Justynko za te piękne dni spędzone w miłej, twórczej atmosferze. Za piękne podarunki. Oj Ty to wiesz co mi się najbardziej podoba. Cudownie opisałaś i zobrazowałaś nasze spotkanie . Już tęsknię za następnym "zlotem czarownic". Uściski i miłego tygodnia,

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie, że udało Wam się spotkać, wspólnie tworzyć i pogadać :-)
    Takie warsztaty z pewnością podładowały akumulatorki...
    Pozdrawiam serdecznie 😃

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ to był cudowny weekend spędzony w tak fajnym gronie.Po prostu jesteśmy najlepsze ,wiec brawo my :)))
    Justyś ślicznie opisałaś pobyt we Wrocławiu ,świetne foteczki dołączyłaś do tej relacji.
    Teraz tylko odliczać dni do następnego spotkania,kierunek sabatu znamy i już wszystkie doczekać się nie możemy.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Super relacja i piękne zdjęcia!! Jejku ja we Wrocławiu ostani raz byłam w podstawówce na wycieczce szkolnej :))). Dziewczyny wszystkiego dobrego dla Was i jak najwięcej takich wspaniałych spotkań Wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję Wam takiego spotkania! Widać nić sympatii i przyjaźni, piękne rękodzieło i mnóstwo wspomnień. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne spotkanie, dziewczyny! Cudne prace i miło spędzony czas 😊 Świetne sabtakie spotkania 😊 Justynko a czy zdradzisz mi która to Ty, Ania, Ola i Dorotka na zjęciu u Marii? Was "znam" i fajnie by było przypasować do tego Wasz wizerunek 😉 Pozdrawiam serdecznie! 💕

    OdpowiedzUsuń
  13. Spotkanie musiało być szalenie inspirujące w TAKIM towarzystwie i takim miejscu! (Kocham Wrocław, będę w weekend majowy i już się doczekać nie mogę:-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze, że ja umiem nieźle liczyć, bo trochę sobie poodliczamy:-) Dziękuję Justynko za wspaniałe spotkanie, niezmordowaną chęć do robótkowych poczynań i cierpliwość do mojego marudzenia:-D Buziaki wielkie:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widać że dobrze się bawiłyście, a i widoki śliczne były.
    Pkp jak zawsze dba o nasze ciśnienie ;D
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Justynko! Miło było Cię poznać, zresztą każdą z Was! Jesteście super ekipą! Osobne podziękowania za kolczyki! Niebieskie zakładam do pracy, bo pasuję mi do stroju służbowego :) Życzę jak najwięcej twórczych pomysłów i natchnienia! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Justynko ja na końcu jak zawsze. Podsumowanie cudowne. Zdjęcia rewelacyjne. Szkoda, że atmosfery i tego radosnego ducha nie można jakoś przemycić na papier. Było bardzo ekscytująco. Bardzo dziękuję za ten weekend. Przyznam, że był mi potrzebny. Mnóstwo dobrej energii i wiary w ludzi ze sobą przywiozłam. Pozdrawiam serdecznie i do miłego następnego.

    OdpowiedzUsuń