Jeszcze tydzień temu było tak pięknie, a teraz zimno, czyli właśnie jak w znanym chyba wszystkim powiedzeniu. U mnie dzisiaj będzie ta wersja letnia, bo ….
A zresztą co tam będę dużo pisać, najpierw pokażę chociaż jedno ujęcie:
Mak, to niewątpliwie letni kwiat, więc mam nadzieję, że trochę uda mi się ocieplić atmosferę :-)
Zainspirowana inspiracjami, które pokazałam w poście o frywolnych kwiatach LINK, zakupiłam piękny wzór od Emelie Zakh LINK i zrobiłam. Na początek sięgnęłam po moje ulubione błękity i granaty i powstały kolczyki. Znaczy się para granatowych i pojedynczy niebieski (coś muszę tutaj postanowić, albo dorobić drugi, albo przerobić). Wzór piękny, dający wiele możliwości, a praca wychodzi taka "na bogato" i raczej nadaje się na wieczorne wyjście, niż do noszenia na codzień.
To może jednak pokażę? Na początek granatowa para :-)
i na Czarnej Damie :-)
i pierwszy solista :-)
Bardzo mi się ten wzór spodobał i tak jak na niego spojrzałam, to zapragnęłam zrobić coś weselszego, radośniejszego i pomyślałam, że całkiem niezły z niego mógłby być mak. Wprawdzie na trzy płatki, ale to taka odmiana:
dołożyłam nawet trzeci rząd, aby były i listki. Jak dla mnie broszka wyszła bardzo realistyczna i jestem z niej bardzo zadowolona :-) A w młodych listkach maków ogrodowych pięknie prezentuje :-)
Mam oczywiście pomysły na dalsze wykorzystanie wzoru Emelie, więc spodziewajcie się, spodziewajcie :-) Myślę, o użyciu cieńszej nitki, mniejszych koralików, może innej liczby płatków, ale nie ma co wyprzedzać. No i oczywiście trzeba zrobić bransoletkę :-)
Mam nadzieję, że spodobały się Wam moje prace. Może mało w nich frywolitki, a więcej koralików, ale ja jestem z nich bardzo zadowolona, bardzo, bardzo :-)
Na tym dzisiaj kończę, bo muszę trochę dom odgruzować po kilku dniach nieobecności i rządach moich synów :-) ale pewnie wrócę do Was niedługo :-) Bardzo dziękuję, że do mnie zaglądacie, dziękuję za każde pozostawione słowo :-)
a teraz pozdrawiam bardzo serdecznie, do zobaczenia
Justyna
Wow, your poppy variation is truly outstanding !!!
OdpowiedzUsuńWow! Przepiękne wszystkie wersje! Jestem zachwycona <3 I choć robiłam tego typu kwiatuszki, to jednak na mniejszą ilość koralików w płatku, a za to płatków więcej i tylko jedna warstwę. pięknie wygląda taki trójpłatkowy. Może spróbuję coś podobnego sklecić ;) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńWzór przecudny! jak dla mnie to na kolczyki za duże, ale broszka rewelka! Buziaki
OdpowiedzUsuńpięknie plecione koraliki:)
OdpowiedzUsuńO ja cię , ale to jest piękne !
OdpowiedzUsuńDla mnie te frywolitkowe robótki to czary ,
Jestem pod wrażeniem i kolczyków i cudnej makowej broszki,
Pozdrawiam serdecznie ;} Ania .
Coś wspaniałego, nie wiem gdzie oczy podziać :) Kolczyki są wprost zachwycające, temu soliście koniecznie trzeba dorobić "kolegę" :) Makowa broszka rzeczywiście bardzo realistyczna, pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBarodzo oryginalne połączenie frywolitki i koralików. Tego wzoru jeszcze nie widziałam i bardzo mi się podoba. Czekam na Twoje dalsze kombinacje. Myślę, że pole do eksperymentów jest duże.
OdpowiedzUsuńChyba Justynko tym razem to nokaut. Pobiłaś teraz wszystko. Te kolczyki są zjawiskowe i nic to, że koralików w nich sporo. Są po prostu rewelacyjne i chwała Ci, że mogę takie cuda oglądać. Buziaczki i pozdrowionka śle miłej niedzieli życząc.
OdpowiedzUsuńJustynko, to prawdziwa rewelacja. Zachwycasz oryginalnością i poszukiwaniem nowego. Trzypłatkowa odmiana maka rewelacyjna a kolczyki godne wielkiego wyjścia. Pięknie Justyś, pięknie. Pozdrowienia i moc uścisków.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne biżutki! Mak śliczny, ale bławatkami jestem zachwycona! Wiadomo, mój ulubiony kolor;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Cudowna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wszystkie kolczyki. Z maków by była wspaniała brożka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej niedzieli.
Śliczności narobiłaś. :)
OdpowiedzUsuńMak jest super, ale granatowe mnie ujęły.
Pozdrawiam ciepło.
Oj zimno, nie tylko na dworze, ale Twoje koralikowo frywolitkowe kompozycje zdecydowanie podgrzewają atmosferę. Jak dla mnie rewelacja! Pozdrawiam z zimnej Wielkopolski🙂
OdpowiedzUsuńBardzo boho - uwielbiam takie, nosiłabym na co dzień:-)
OdpowiedzUsuńJustynko cudowne te kolczyki i maczkowa broszka. w pierwszej chwili myślałam , że zmieniłaś branżę na koralikową bo faktycznie frywolitki niewiele widać . ALe w sumie to nie ważne jak i czym ważny efekt końcowy a ten jest rewelacyjny !! CUDO !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W powodzi koralików frywolitka się schowała.
OdpowiedzUsuńAle ma to swój urok.
No i chyba nie byłabyś sobą gdybyś nie zrobiła wersji niebieskiej!
;)))
Siedzę z gębą rozdziawioną i chyba za dużo nie powiem i nie napiszę bo brakło mi słów .
OdpowiedzUsuńJustynko po prostu rozwaliłaś system tymi kolczykami i przecudnym makiem .
Ściskam mocno ,buziaki
przecudne. O ile kolczyki są zachwycające, to mak po porstu rzuca na kolana. Wygląda jak prawdziwy - idealnie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńgratuluję cierpliwości i pomysłu.
Pozdrawiam
No wiesz, Twoja wersja podoba mi się zdecydowanie bardziej niż autorki wzoru. Te kolczyki są mega a maczek - cóż, kocham maki :)
OdpowiedzUsuńCUDNE!!!!!! po prostu nie można oderwać wzroku. Piękne maki i granatowe "chabry"? oj, kiedy ja takie wykonam. Dziękuje za link, zapisuję i jak tylko wróci mi zdrowie , z pewnością spróbuję zmierzyć się z takim wyzwaniem. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowych, spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych
OdpowiedzUsuńCuda :) szalenie podoba mi się kształt, i kolory... i wykonanie... i w sumie wszystko :D piękności tworzysz :)
OdpowiedzUsuńWspaniała biżuteria! Cudne kwiaty!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, spokojnych Świat.
Śliczności i te wspaniałe kolory, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń