Witajcie :-)
Zasypuję Was ostatnio postami, ale to koniec miesiąca tak działa, tudzież decyzje podejmowane w ostatniej chwili. Tak jest i dzisiaj, gdy uświadomiłam sobie, że tak naprawdę te nie chcę odpuścić zabawy u Danusi z Pięknem Natury w tle, zwłaszcza teraz gdy dała tak wielką możliwość wyboru (szczegóły TUTAJ). Myślę, że byłoby jej przykro. Jak to sobie dzisiaj uświadomiłam, to postanowiłam i jestem. Wybrałam uskrzydlony sierpień, gdzie królowały piękne motyle. Teraz za oknem szaro, buro, wieje i zimno więc z przyjemnością cofniemy się do wiosny, kiedy to w kwietniu i maju można spotkać takie piękne zielone cudeńka:
Motylek mały, niepozorny, a nazywa się właśnie zieleńczyk ostrężynek (Callophrys rubi). Jest to motyl pospolity, obecny w różnych środowiskach od terenów leśnych po otwarte przestrzenie, a występuje w Europie, Azji, Ameryce Północnej i północnej Afryce.
A co przygotowałam? ….. oczywiście zgadliście - frywolitkę. Chciałabym pokazać kolczyki i bransoletkę, w których koraliki są z recyklingu, a jedynie nitka dodaje im świeżości:
Zdjęcia przy sztucznym świetle, ale coś niecoś widać. To może jeszcze takie, ze zbliżeniem na kolczyki. Muszę się przyznać, że bardzo polubiłam ten wzór i powstają, coraz to nowe wersje kolorystyczne :-)
Mam nadzieję, że podobieństwo do zielonego motylka jest widoczne :-) i cieszy mnie dodatkowo fakt, że sznur nijakich sztucznych pereł dostał trochę blasku :-)
Żeby już nie przedłużać pozostaje mi wstawić baner zabawy u Danusi:
dla przypomnienia jeszcze z sierpnia
:
Dziękuję Danusiu, za ten wspaniały temat, pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających i zmykam, chociaż niedługo pojawię się znowu, bo przecież trzeba nowy frywolny temat ujawnić :-)
Justyna
Nie nadążam za Tobą;-) Chciałam o kopystkach coś napisać, a tutaj taka niespodzianka, z kuchni prosto na bal:-) Komplecik równie piękny jak motyl, a perełki jak zwykle nabrały lekkości dzięki frywolitce. A kwieciste kopystki, też mi się spodobały, chociaż ja kwiatuszki najchętniej podziwiam w ogrodzie;-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBo ja kobieta zdolna do wszystkiego jestem :-) Dziękuję bardzo, a kwiaty rzeczywiście naturalne są najlepsze, ale jak się nie ma co się lubi, chociaż moje marcinki jeszcze dwa dni temu kwiatki miały :-)
UsuńBo Justysia to tak ma jak Kopciuszek, on też prosto z kuchni na bal pojechał. Wcale bym się nie zdziwiła, jak zobaczę w następnym poście jakąś zaczarowaną dynię :)
UsuńJustysiu, zielony to zupełnie nie moja bajka, ale komplecik w całości prezentuje się wspaniale :)
Piękny komplecik, to chyba mój ulubiony odcień zieleni :) Swoją drogą, tego motylka jeszcze nie znałam i nie spotkałam "twarzą w twarz" - a widzę, że wdzięczny z niego model :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ania z Sowiarni bardzo lubię ten przypominający kolor moich oczu odcień zieleni. Komplet przepiękny :-)
OdpowiedzUsuńJustynko ja jak Ola nie nadążam za Tobą;)
OdpowiedzUsuńale komplecik jest piękny i będzie piękną ozdobą.
Ta sierpniowa zabawa pokazała mi jak mało znam motyli- niby ich pełno, a na oczy widziałam z 10 gatunków, szkoda.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny komplecik i cudny inspirator.Podziwiam Twoje pomysły i jestem pod ich wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚliczna inspiracja to i projekt cudny! Niby prosty komplecik, a jednak bardzo elegancki! podoba mi się:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow, ale przepiękny jest ten komplecik, zazdroszczę :) prawdziwe arcydzieło
OdpowiedzUsuńJustynko jest cudnie, piękny jest ten kolorek .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O proszę jak Justysia trafia w moje gusta,bo ten odcień zieleni jest moim ulubionym .Śliczna biżuteria a Ty kochana jaka zdolna.
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję pięknie za udział w rocznicowej zabawie i pozdrawiam bardzo serdecznie
The blog are the best that is extremely useful to keep.
OdpowiedzUsuńI can share the ideas of the future as this is really what I was looking for,
I am very comfortable and pleased to come here. Thank you very much!
ตารางคะแนน