Dzisiaj u nas kolejny upalny dzień, żadne deszcze nie dotarły i żar się z nieba leje, ale w ramach ochłody i zainspirowana wyzwaniem Gościnnej Projektantki w Szufladzie pt "Głębia Oceanu" przygotowałam pracę, w której mam nadzieję zobaczycie chociaż odrobinę morskiej bryzy :-) Przygotowałam, albo nie, tym razem najpierw pokażę:
Teraz już wszystko jasne. Powstał frywolitkowy konik morski, którego wzór znajdziecie TUTAJ.
Czysta frywolitka, bez żadnych udziwnień, jeden koralik robiący za oczko i tyle. Konik zawieszony na dłuższym łańcuszku, aby mógł sobie "dyndać" uroczo na tle letniej bluzeczki.
Mnie się podoba, a wam?
Konika zgłaszam na szufladowe wyzwanie Gościnnej Projektantki pt "Głębia Oceanu"
Pisząc ten post przypomniałam sobie, że mam zdjęcia prawdziwych koników, które zrobiłam podczas wizyty w wielkim akwarium w Toronto. Świetne miejsce, polecam gdybyście tam przypadkiem byli. A koniki były takie:
i takie
Czy mój jest choć trochę podobny?
Na tym kończę, chociaż jeszcze muszę podziękować za wasze przemiłe komentarze pod poprzednim postem, gdzie pokazywałam zabawę klockami; dziękuję bardzo :-)
A teraz pozdrawiam raczej chłodno (tylko skąd ja ten chłód wezmę) niż gorąco
Justyna
świetnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo, jest słodki! Ładnie dobrana zawieszka i łańcuszek. Prawdziwe koniki są niezwykłe. Przedziwne stworzenia, jakoś zawsze mnie fascynowały.
OdpowiedzUsuńEkstra te koniki, nietypowy kształt ale bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkomentarz mi uciekł, nic to powtórzę się raz jeszcze:)
OdpowiedzUsuńKonik wyszedł fantastycznie,prawie jak te żywe, no i ten piękny kolor:)
pozdrawiam niedzielnie
Bardzo ładny konik - w bardzo morskim kolorze ;) czyli wróżę szczęście w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńUroczy konik, nawet piękniejszy niż żywe!
OdpowiedzUsuńU mnie na zewnątz zrobiło się ciut chłodniej, ale w domu w dalszym ciągu sauna:(
Pozdrawiam:)
Uwielbiam koniki morskie, a twój jest wierna kopią prawdziwego. Życzę powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńJustynko jest bardzo podobny do oryginału ale zdecydowanie ładniejszy . Pięknie go usupłałaś, i ten kolorek, mój ulubiony.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu
Pozdrawiam
Śliczny konik :)
OdpowiedzUsuńpiękny:))ech jak ja Wam zazdroszczę tej umiejętności:))))
OdpowiedzUsuńŚwietny konik :) Powodzenia:)|
OdpowiedzUsuńPiękny koniczek -i w formie, i w kolorku:) Powodzenia w wyzwaniu! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuperaśny twój konik, aż dziw, ze natura stworzyła takie cudowności:**
OdpowiedzUsuńKonik jak żywy :)) Śliczny wisiorek :) Nie pomyślałam, żeby tak wykorzystać frywolitkowe zwierzątka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczny! Idealny dodatek do letniej bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńkonik jest niesamowity, pięknie zrobiony
OdpowiedzUsuńświetny konik morski ::)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Morskie piękne stworzonka, są śliczne, Twój konik wyszedł rewelacyjnie ! Bardzo mi się podoba :) Buziaki Kochana ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńŚwietny konik, naprawde fajnie wygląda jako naszyjnik. Ja też jakiś czas temu wykonałam takiego, ale służy jako zakładka. Serdecznie dziękuję za udział w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńPiękny konik! nawet podobny do oryginałów :) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńCudny konik:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny konik w Morskim kolorku. Prawie taki sam jak te z pierwszego zdjęcia. Ten na kolejnym zdjęciu jest śliczny. Nigdy takiego nie widziałam. Do Toronto troszkę daleko, ale kto wie:)
OdpowiedzUsuńAleż cudny!!! piękny kolor i rewelacyjne wykonanie :-)
OdpowiedzUsuńTak się zaplątałam w tych nitkach, że prawie przeoczyłam tego uroczego, morskiego dżentelmena;-) Kolorek też bardzo morski, a wykonanie oczywiście perfekcyjne. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w wezwaniu:-)
OdpowiedzUsuńPięknego konika stworzyłaś :) Oczarowały mnie zdjęcia tych prawdziwych koników - sama też chętnie zobaczyłabym takie na żywo :)
OdpowiedzUsuńJustynko, Twój konik jest zachwycający! Śliczny wisiorek. A ja pomyślałam, że jeszcze takie kolczyki by się przydały :-)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jakimiś kolczykami, ale obawiam się że nawet małe koniki to może byłoby za dużo, ale może jakieś malutkie morszczynki, czy cos innego... pomyślę.
Usuńdzięki za uznanie :-)
Świetna praca!
OdpowiedzUsuńWidzę niezłe rozwinięcie z frywolitkami.
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszedł ten konik morski.
:)
też chcę!
OdpowiedzUsuńwzorek oczywiście, przecież dam radę ;-D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaskoczona tym że te koniki ładnie si prezentują więc z chęcią bym je wykorzystała również u siebie. Tym bardziej, że mam pełno półfabrykatów jubilerskich z https://pl.silvexcraft.eu/ i myślę, że taki naszyjnik dość szybko by się zrobiło.
OdpowiedzUsuń