Bardzo nam miło, że nasza wspólna nauka zyskuje coraz to nowych zwolenników i że uczycie się razem z nami i że powstaje tyle pięknych prac. Kończy się jednak kolejny miesiąc i czas na nowy temat. Otóż tematem nauki na miesiąc czerwiec będą ..... spękania. Coś o takim zadaniu pisała Ania, więc tym bardziej cieszymy się, że możemy się chociaż tak wpasować. Żeby przygotować dla Was ten temat musiałam, się trochę wgryźć przynajmniej teoretycznie i okazało się, że spękania w decu robi się co najmniej na dwa sposoby, a mianowicie są to spękania jedno- i dwuskładnikowe. Naszym tematem będą teraz spękania jednoskładnikowe. Polega to na tym, że kładziemy jako podkład farbę zwykle ciemniejszą, potem medium (są też metody naturalne, ale o tym później) i następnie kolejną kontrastową farbę. Położone medium powoduje pękanie wierzchniej warstwy i stąd te spękania. Efekty, które można uzyskać są na prawdę super. To co? do pracy :-) Na początek baner:
A teraz kilka linków z instrukcjami:
- http://deququ.blogspot.com/2012/10/spekania-jednoskadnikowe.html
zwróćcie uwagę, że sposób i kierunek nakładania poszczególnych warstw ma znaczenie, poniżej przykład:
- http://decoupageartpl.blogspot.com/2012/07/decoupage-krok-po-kroku-crackle.html
- http://decoupageartpl.blogspot.com/2012/07/decoupage-krok-po-kroku-crackle.html
- http://mojtworczyswiat.blogspot.com/2010/09/blog-post.html - także z filmikiem
I tak jak obiecałam, muszę napisać, że internet twierdzi, iż medium do spękań można zastąpić dużo bardziej naturalną metodą, a mianowicie jajkiem. O swoich próbach, zresztą udanych pisze Bożenka (pozdrawiamy) na swoim blogu:
a oto efekty tych prób:
To jeszcze kilka inspiracji:
jak dla mnie to krzesło jest rewelacyjne :-)
I mogłabym tak wstawiać dalej, ale tutaj zostawię już pole do popisu waszej kreatywności. Czekamy więc na Wasze prace do końca czerwca.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia :-)
Justyna
P.S.
Wprowadzamy korektę w regulaminie, tzn prosimy aby prace pokazywane w ramach wspólnej nauki były nowe. Nie przyszło nam wcześniej do głowy, że może być inaczej, ale teraz jest to już zapisane.
P.S. 2
Serdecznie zachęcamy do udziału w naszym rocznicowym Candy:
ależ sie zgrałyśmy:D
OdpowiedzUsuńJustynko temat fajny i mnie osobiście bardzo interesuję, lubię starocie i styl vintage - nie pozostaje mi nic innego jak zacząć się przymierzać do zadania.
pozdrawiam cieplutko:)
Podobnie jak Renia zacznę się przymierzać do tematu, a na początek zajrzę do polecanych przez Ciebie blogów:) Inspiracje są piękne i faktycznie inspirujące...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się spróbowanie zrobienia czegoś w tej technice, ale najpierw muszę sobie wyremontować jedną komórkę i przerobić na podręczny warsztacik. Wiem że do lakierów potrzebna jest odpowiednia temperatura, dlatego też będę się tym parać tylko w ciepłe miesiące roku i to od czasu do czasu. Chętnie skorzystam z zamieszczonych tu porad.
OdpowiedzUsuńW maju niestety nie udało mi się( kurs i praca)ale tym chętniej pobawię się w czerwcu . może nawet połączę wyzwanie czerwcowe z majowym??? coś takiego chodzi mi po głowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z ostatnim zadaniem nie dałam rady się niestety wyrobić... a żeby było śmieszniej, to zrobiłam całkiem sporo transferów, ale nie mogę ich pokazać (były na zamówienie). A z tymi spękaniami to tak czułam, że kiedyś przyjdzie na nie pora, ale nie myślałam, że tak szybko :) Kurczę, jednoskładnikowe nigdy mi jeszcze nie wyszły jak należy, ale może się uda, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńWasza zabawa wciągnęła mnie tak, że już przebierałam nóżkami z ciekawości jaki tym razem temat zadacie?!! Spękania.... raz wychodzą a raz nie i dlatego mnie do nich ciągnie:))
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa Waszych prac, bo temat na czerwiec jest bardzo ambitny. Ale i efektowny, bo piękne są te spękane przedmioty, które nam pokazałaś, mają klimat!
OdpowiedzUsuńWyczułam temat:) mam nadzieję, że dam radę popróbować, bo ostatnio mam tylu chętnych na koszyki, że nie mogę się wygrzebać ze stosów rurek ;) Udanego tygodnia Justynko:)
OdpowiedzUsuńDopiero teraz zauważyłam, że uczycie się decu. Ale ze mnie gapa. Może jeszcze nadrobię, przynajmniej teorię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO prosze jednak wyczulam nosem temat .cieszę sie z tego tematu niezmiernie bo poniekad spekania mni męczą od dawna. Niestety skutek różny raz na pieć wyjda :-).
OdpowiedzUsuńBanarek dodam jak bede miala dostep do komputera bo z tel. się tego raczej nie da zrobic
Pozdtawiam i czekam z niecierpliwoscia na pierwsze prace
Cudnie - doniczka i butelki pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńKiedyś dużo robiłam prac decoupage, teraz ciągle nie mam czasu. Ale może się wciągnę, bo prace prezentowane u Reni bardzo mnie zachwyciły:) Frywolitki nie potrafię, ale decu chyba pamiętam:)
OdpowiedzUsuńO tak czułam, ze czas na spękania. Nigdy tego nie próbowałam więc chętnie podejmę próbę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńNa transferach poległam, próbowałam z wikolem i niestety nie było co pokazać.
OdpowiedzUsuńMoże z spękaniami mi się uda ?
Dorzuciłam jeszcze jedną pracę, ale jeśli jest jakiś limit, to ją usunę:) Wpadłam po uszy z tymi spękaniami i produkuję je jak w fabryce :)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie ma żadnych limitów, wrzucaj ile chcesz. Jak nauka, to nauka :-)
UsuńDecoupage sam w sobie jakoś mnie nie kręci - co innego transfer:), ale tak się składa, że do transferu tym razem dodałam jeszcze spękania co okazuje się być w sam raz do tematu z tego miesiąca.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, dołączam do zabawy. Dziś jest mój pierwszy raz :) Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za organizację nauki!
OdpowiedzUsuńZdążyłam jeszcze jedną pracę w tym miesiącu :-)
OdpowiedzUsuńUdało mi się, juz sie bałam, że nie zdążę:)
OdpowiedzUsuń