
Witam!
Dzisiaj był piękny, słoneczny dzień. W zasadzie cały spędziłam na pracach ogrodowych, a mianowicie z synem doprowadzaliśmy trawnik do stanu rokującego poprawę, ponieważ został on (trawnik) niemiłosiernie poryty przez krety. Zaprzyjaźniłam się z grabiami, ale już mnie tak ręce bolą, że nawet z trudem mogę utrzymać szydełko, ale może dam radę coś napisać :-)
Chciałam pokazać pracę przygotowaną...