Witam :-)
Dzisiaj chciałam pokazać Wam pracę w stylu boho. Czy ja lubię taki styl, pewnie tak, a na pewno elementy tego stylu są mi bliskie, takie jak kolory, powiewające frędzle, czy chwosty, ustalamy więc że lubię :-) A jak lubię, to proszę bardzo pokazuję jak oprawiłam we frywolitkę całkiem spory kaboszon, właśnie z takim wzorem. Powstał on według instrukcji Coriny Meyfeld LINK podczas wydarzenia na grupie FB. Już wcześniej wykorzystywałam ten sposób (np TUTAJ), a tym razem jest tak :-)
Kaboszon duży (średnicy 6 cm), szklany i oczywiście wszystko się w nim odbija, więc zdjęcia ogrodowe, żeby spróbować znaleźć miejsce najlepsze. A że po całym ogrodzie fruwają zaschnięte kwiatostany hortensji to i tutaj się "coś" zaplątało :-)
Uwielbiam tę misterną siateczkę zrobioną przez Matkę Naturę, uwielbiam :-)
Wisior ma być prezentem, więc wymagał opakowania i dostał. Wykorzystałam do tego pudełko na kartki i uważam, że się całkiem fajnie wpasował :-)
Pudełko zarówno wewnątrz (taki techniczny dodatek, który ma ułatwiać wyjmowanie dna), jak i na zewnątrz otrzymało drobne kwiatki, z resztek nitek, które pozostały na czółenku :-)
Bardzo lubię je robić i aż kusi mnie, żeby wrzucić tę pracę do naszego cyklu frywolnego, gdzie w tym miesiącu robimy kwiatki LINK , ale to by było pójście na łatwiznę, więc nie, nie wrzucam i zrobię coś jeszcze :-)
To czas chyba kończyć, dodam tylko, że udało mi się dzisiaj na chwilę wpaść do ogrodu, trochę porządku i w hortensjach zrobić, a teraz leje, no cóż w marcu, jak w garncu, ale wiosnę widać i to bardzo widać:
Teraz to już wszystko, pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających, dziękuję za Wasze miłe słowa, które pozostawiacie - bardzo, bardzo dziękuję :-)
do zobaczenia
Justyna
Ja bardzo lubię styl boho, więc i wisior ogromnie mi się podoba - piękny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Piękny i bardzo w moim stylu, we frędzlach wszelakich i stylu boho się kocham, co jest zapewne przeciwwagą dla miłości do minimalizmu, tylko już mi się zdarza zastanawiać, czy za stara na takie klimaty nie jestem:-) Kaboszony mam i ja, chociaż troszkę mniejsze chyba więc czekam tylko na wolne moce przerobowe. Pozdrawiam z wietrznej Wielkopolski:-)
OdpowiedzUsuńcudny ten wisior!
OdpowiedzUsuńprzecudny:)
OdpowiedzUsuńmam już jeden :)
wisior jest przecudny, sam kamień jest piękny, a w połączeniu z frywolitka i chwostem zachwyca!
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę i pozdrawiam serdecznie
Wisior piękny!! A w Twoim wykonaniu każdy styl nabiera nowego znaczenia. Świetny prezent! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńWisior wygląda wspaniale! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :) fantastyczne kolory :) a wiosna - cudna! Oby już z nami została :)
OdpowiedzUsuńNie powiem. Zauroczył mnie ten wisior. Pewnie dlatego, że w moich tylko słusznych kolorkach i stylu, który odkryłam dość dawno, a w którym cichcem się podkochuję. Słowem bajka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWidzę, ze BOHO zakręciło Cię totalnie. Świetna robota. Skąd Ty te fiołki wzięłaś, dzisiaj szukałam u mnie, ale na próżno.Pozdrowienia i uściski.
OdpowiedzUsuńMarysiu to krokusy są jeszcze nie rozwiniętę. Fiołki to zaczynają powoli dopiero z ziemi wychodzić :-) A boho lubię i już. Dziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńMnie zauroczył już w wersji "Sauté"
OdpowiedzUsuńi fakt, duuuuży jest
ale kaboszon sam w sobie byłby jedynie ładnym kawałkiem plastiku, frywolitka nadała mu odpowiedniego anturażu :)
Justynko cudo !! Nie wiedziała, że to styl boho, ale chyba go lubię . Ten kabaszon jest przepiękny, choć powiem, że mnie zaskoczyłaś tym że jest szklany. Piękny kolor frywolnej oprawy i chwościk .. miodzio. Ktoś dostanie cudowny prezent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dobrego tygodnia życzę.
Jestem wielką fanką boho! Wisior jest przepiękny, cudnie oprawiony, rozpłynęłabym się z zachwytu, gdybym taki prezent dostała:-)
OdpowiedzUsuńCudnie z naturą się prezentuje kaboszonik oprawiony koronką, jakby miało tak być i już!!! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMam podobny kaboszon, tylko w niebieskościach i chyba w końcu po niego sięgnę ;) Twoja interpretacja podoba mi się ogromnie, lubię styl boho i, oczywiście, chwosty ;) A opakowanie to wisienka na torcie!
OdpowiedzUsuńcudny, i opakowanie też się idealnie wpasowało :)
OdpowiedzUsuńwspaniały wisior i do tego ekstra opakowanie:)
OdpowiedzUsuń