poniedziałek, 2 października 2017

Wszyscy kochają frywolitkę- podsumowanie lekcji pierwszej

Witajcie
Dzisiaj dla mnie bardzo pracowity dzień, bo podsumowuję naszą pierwszą lekcję w odświeżonej zabawie: "Kocham frywolitkę" Patrząc na to, jak wiele osób się przyłączyło, to bez oporów piszę jak w tytule - "wszyscy kochamy frywolitkę" i dobrze :-) Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza że są osoby które już były z nami w poprzedniej edycji, są nowe, które chcą się doskonalić oraz takie które chcą się uczyć i już przy pierwszej lekcji robią ogromne postępy, mamy także jedną anglojęzyczną koleżankę, więc jeszcze trochę i będę wstawiała przynajmniej fragment teksu właśnie po angielsku. Jest super, a będzie jeszcze lepiej, bo u Reni już kolejna lekcja TUTAJ, a będziemy ćwiczyć pikotki. To lecimy, na początek baner:


W pierwszej lekcji wzięło udział 17 osób - wow i poniżej w kolejności dodawania prac mam zaszczyt przedstawić :-)
- Tereska, która dzielnie z nami wytrzymała przez całą poprzednią edycję i teraz jej nie zabrakło


- Fioletowa Żyrafa, która zaczyna od nowa i od razu z takimi pięknymi rezultatami

 link

 link

- Marylka, która też nam poprzednio towarzyszyła w niektórych lekcjach:


- Karolina przygotowała wiele pięknych drobiazgów:


- Wyplatanki, pokazała, że jej żywioł to nie tylko papierowa wiklina:

- Bonia pokazała tyle pięknych prac, że już sama nie wiem co wstawiać, więc zaglądnijcie do niej sami:


- PapierOlka, która uczyła się z nami poprzednio, pokazała, że frywolitki to jak jazda na rowerze - nie da się tego zapomnieć:


- Renia, zaszalała z delikatną i zwiewną podwiązką (nic już więcej nie napiszę, bo by mogło być nieprzystojnie):


- Kazia, nasza mentorka dołączyła z piękną bransoletką, co to i naszyjnikiem może być:


- Carpediem, zaszalała z wielkiej urody zakładką, a jako pilna uczennica, już dorzuciła prace na lekcje kolejną - no Prymus :-)


- Elżusia, przygotowała soczystą serwetko-podkładkę:


- Magda wysupłała piękne zakładki:


- Beva nasza specjalistka od frywolitki szydełkowej pokazała gwiazdkę i ciekawą zakładkę:


- Muskaan, z dalekich krajów (ależ ten internet jest mały :-), przygotowała cały piękny komplet, jednocześnie przedstawiając różne rozwiązania techniczne, będziemy musiały do tego wrócić:


- Tina przyszykowała ciekawą zakładkę, z fajnymi dyndadełkami:


- Splocik wysupłała asymetryczną zakładkę i śnieżynkę:


- a ja - Justynka, pokusiłam się o choker x3


Uff, jest siedemnaście osób, wybaczcie, że nie pokazywałam wszystkich Waszych prac, ale linki przekierują zainteresowanych, do czego zachęcam, bo wszystkie prace są piękne.
Cieszę się niezmiernie, że jest nas tak dużo - super, super, super :-) Dziękuję za liczny udział, w tej w sumie nie aż tak bardzo popularnej, ale pięknej technice. Kolejne lekcje wspólnego supłania się szykują, więc będzie się działo.
Na koniec, jeszcze raz zapraszam do Reni na lekcję 2, a teraz jeszcze baner


i mówię do zobaczenia

Justyna


16 komentarzy:

  1. O matulu, jakie piękne prace. Moja to dopiero uboga. Muszę jeszcze dużo ćwiczyć. Ale nie poddam się 😃

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam frywolitkowe dzieła z nutką zazdrości, że ja nie potrafię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne prace wszystkie, ja też kocham frywolitkę.... tyle że podziwiać, ale kiedyś ... kto wie .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. na frywolitke niezmiennie mam jedno okreslenie - piekna :) i tu mnóstwo pieknych prac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow prace są piękne i bardzo starannie wykonane;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudne prace, napatrzeć się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudeńka!!! Na 100% dołączę w tym miesiącu!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuję za specjalne wyróżnienie :-)
    Such beautiful works ! Clearly everybody loves tatting :-D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne prace stworzyłyście:) Na pewno kolejna lekcja zaowocuje równie wspaniałymi frywolitkami. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny zrobiły piękne prace frywolitkowe,cieszę się że mogłam również w tym uczestniczyć,a tobie Justynko i Reniu dziękuję za zabawę 😍

    OdpowiedzUsuń
  11. Super dziewczyny pracują. Pięknie im wychodzi. Może kiedyś na emeryturze tez spróbuję, bo wciąż się zachwycam Waszymi Frywolnymi pracami.

    OdpowiedzUsuń
  12. No i pięknie, z chęcią sobie pojeździłam z Wami:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podsumowania zawsze są piękne chociaż organizatorki muszą się napracować. Dziękuję Justynko. Frywolitką jest uroczą koronką i świetnie że jest zabawa z nią. Pozdrawwiam

    OdpowiedzUsuń