Jak obiecałam, dziś przedstawiam temat wspólnych ćwiczeń frywolitkowych na wrzesień. Bardzo się cieszę, że mogę to zrobić (w mojej nieskromnej ocenie już tyle umiemy), bo to co dzisiaj zaprezentuję to były prace dzięki którym, między innymi, zainteresowałam się frywolitką. Zabawę jak wiecie zapoczątkowałyśmy razem w Renią, ale bardzo się cieszymy, że już kilka osób się przyłączyło. Zapraszamy każdą i każdego zainteresowanego. Można się dołączyć w dowolnym momencie. Czasu na wykonanie zadania jest sporo bo cały miesiąc (do 30 września 2014). Info o zrobionej pracy wpisujcie proszę w komentarzach pod tym postem.
Nie przedłużam więc i napiszę, będziemy robić frywolitkę 3D, czyli taką warstwową, z lub bez dodatku koralików. Taka z bardzo dużą ilością koralików to domena głównie artystów rosyjskich i nazywa się Ankars. O tej technice pisała Joanna na swoim blogu oraz Maranta, której prace są zachwycające :-) Mnie nie do końca o to chodzi - w naszych pracach po prostu powinno być co najmniej dwie warstwy, ilość koralików dowolna.
Najpierw baner. Użyłam w nim kolczyk zrobiony przeze mnie, nie żeby się chwalić, tylko żeby nie zostać posądzoną o wykorzystanie czyjejś pracy bez zgody i linkowania, bo na banerze nie umiem tego zrobić
A teraz to co znalazłam w czeluściach internetu i trochę kursów.
Wzór, który mnie zachwycił to:
przepis na jego wykonanie znajdziecie TU i do tego filmik TU
Oczywiście ilość wersji kolorystycznych i koralikowych nieograniczona:
Mam nadzieję, że podoba się Wam temat. Wydaje mi się, że uda nam się go "oswoić"
Na koniec jeszcze banerek do prac sierpniowych:
Całe podsumowanie znajdziecie u Reni, wpadnijcie tam koniecznie :-)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i komentujących :-))))))
Do zobaczenia więc wkrótce. Już się cieszę, jak pomyślę o radości z oglądania Waszych prac :-)
Matko i córko jakież to piękne!:):) Strasznie mnie kusi, żeby do Was dołączyć ale .....no właśnie najpierw muszę poznać jej tajniki. Czym się to robi (z tego co widzę to chyba szydełkiem), co jest potrzebne itd. Lubie najpierw znać historię. Kiedyś przyjdzie taki wieczór, że zasiąde i poczytam. No i muszę poszukać jakiś stron o podstawach ale takich dla na prawdę nieumiejętnych:D Chyba, że znasz takie strony to chętnie do nich zaglądne:) Buziaki:*:*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się i Ciebie zainteresować. Jest wiele stron, gdzie można podglądnąć jak i co. Frywolitkę można supłać: na igle, szydełku i za pomocą czółenka. Przeglądnij mojego bloga i Reni za pomocą etykiety "frywolitka". Polecam także blog Kazi http://mojeprace.blogspot.com tam są fajne kursy, blog Middi http://www.middia.net/domocredix/ możesz także zajrzeć na FB grupę frywolitkową baner na bocznym pasku, gdzie każdy chętnie doradzi i jest wiele przydatnych linków. Czekam więc i na Twoje prace. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńUuu, no to zapowiada się wyższa szkoła jazdy :-) Warstwowa frywolitka brzmi skomplikowanie, ale poradzicie sobie na pewno :)
OdpowiedzUsuńo żesz i znowu takie cuda , i znowu nic z nich nie kapuje :-( Ale co tam żeby podziwiać wystarczą oczy !!! U Reni juz byłam napisałm co myslę. Dziewczyny jesteście wielie mega wielkie !!!! Może kiedyś,,,, ale to nie będzie szybko nie mam kompletnie casu na naukę , ale czułenko jakies zakupiłam co prawda obracam na wszystkie strony i za diabłanie wiem jak sie tego używa Gorsze od kostki Rubika - nigdy nie udało mi sie jej ułożyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia
Jejku jakie cudeńka, ja też tak chcę! To jest moje postanowienie na następne wakacje, bo teraz to raczej szans nie ma, na znalezienie czasu. Więc kuście mnie dalej tymi cudownościami żebym wytrwała w postanowieniu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle fajne zadanie tylko ciekawe czy uda mi sie coś równie fajnego wymyślić
OdpowiedzUsuńTradycyjnie już panikuję jak to mam zrobić za pomocą szydełka...
OdpowiedzUsuńTo tylko tak wygląda. W pierwszej bransoletce są np tylko same kółeczka, a to się da zrobić na szydełku. Jestem przekonana, że dasz radę i efekt olśni wszystkich :-)
UsuńOrzesz, orzeszku!! no to mamy teraz bardzo twardy do orzech do rozgryzienia:( Justynko, zadanie fajne, ale ja wymiękłam jak zobaczyłam te cuda:( idę spać jutro na świeżo popatrzę i będę sie martwić jak to przeskoczyć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, buziaki:)
Reniu! Znam Cię dasz radę, jestem o tym przekonana. Po to ta zabawa. A z problemem zawsze warto się przespać i rano już nie jest taki wielki. Kolorowych snów więc :-)
UsuńO rety coraz piękniej tu jest! Dojrzewam i choć się wzbraniałam chyba kiedyś spróbuję i ja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia .
Myślę, że jesień to zdecydowanie czas dojrzewania, więc by się świetnie wpisało. Spróbuj warto :-))))
Usuńfrywolitki są piękne ... obiecałam sobie że się ich kiedyś nauczę ....ale teraz brak czasu na nowa technikę , ale kusi oj kusi :-)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać jak sobie poradzicie z tym zadaniem .Inspiracje cudne.Na razie nadal tylko będę podziwiać ,bo czasu jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńPozdrówka :)
Przepiękne to wszystko:)
OdpowiedzUsuńAle cuda :) Mmmmmm..... po prostu przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJustynko tak patrzę i patrzę i ja jednak podziwiać będę Twoje prace. To jest dla mnie zbyt skomplikowane niestety. Pozdrawiam Ale zadanie superaśne :-), powodzenia dla umiejacych wyplatać.
OdpowiedzUsuńSame cudowności! Bawcie się, ja będę podziwiała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Same cudeńka pokazałaś. Wszystko bardzo mi się podoba.Podniosłaś poprzeczkę. Tylko to zrobić............
OdpowiedzUsuńAż się obawiam czy dam radę. Będę próbować. Miłego dnia.
No to mi wbiłaś małego "klinika", bo jak już kilka lat bawię się frywolitką, to zawsze taką 3D odkładałam na lepsze czasy :D Czyżby teraz właśnie miały dla mnie nadejść? :) Nie wiem czy mi się uda zmobilizować, jeśli tak to tylko na wykonanie czyjegoś wzoru, bo w tym miesiącu chyba nie będę mieć czasu na tworzenie swojego :( Zobaczymy....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a ja podchodzę do tego frywolnego tematu jak pies do jeża i chyba się skuszę - chcę robic frywolitki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, El
Ale piękności ciekawa jestem twoich interpretacji
OdpowiedzUsuńFrywolitki są przepiękne. Nie pozostaje nic innego, jak życzyć powodzenia wszystkim uczestniczkom.
OdpowiedzUsuńO matuchno,ale cudeńka!!
OdpowiedzUsuńJa nie mogę ogladać takich rzeczy,bo też jestem podatna i jeszcze mi się zachce nauki,a nie mam na nia czasu;(
To zielone z kamykami jest obłędne...
czekam na Twoje takie prace;)
Fantastyczne inspiracje, matko i córko jak Wy robicie te cuda. Zresztą może lepiej że nie wiem bo bym się załamała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace, każda z osobna godna podziwu :)
OdpowiedzUsuńMnie również zachwycił ten wzór. Jest piękny. Czekam na twoje wydanie ;)
OdpowiedzUsuńpiękne prace! dla mnie frywolitka to czarna magia:) podziwiam
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona!!! Po prostu mowę mi odbiera, gdy patrzę na takie arcydzieła!!!!!!!
OdpowiedzUsuńprzepiękne wzory!!! wikera na rację: arcydzieła :)
OdpowiedzUsuń