Serdecznie dziękuję za piękne komentarze pod moją torebką. Cieszę się bardzo, że Wam się podobała :-)
Jeżeli natomiast chodzi o frywolitki to zaczynamy pracować we dwie z Renią z bloga http://reanja1.blogspot.com, niedługo każda opublikuje wynik swojej pracy, ale nie będę uprzedzać, niech będzie trochę zaskoczenia, mam nadzieję że pozytywnego.
Dzisiaj chciałam pokazać koszyk, którego zrobienie planowałam od dawna, ale ...
Jest to koszyk wypleciony w papierowej wikliny, a wykończony szydełkiem włóczką z t-shirtowego zpagetti. Jego główne przeznaczenie to ochrona motka włóczkowego przed bieganiem po całym domu i zbieraniem kurzu z podłogi. Inspiracją była dla mnie praca znaleziono na brazylijskim blogu TU, która jednak cała jest szydełkowa. Każda robótkująca osoba wie ile nieraz irytacji wzbudza uciekająca włóczka, więc powstało coś takiego:
Najpierw wyplotłam koszyk, zwykły o okrągłym dnie,
przy zakańczaniu podkleiłam końcówki wikolem, żeby przy szydełkowaniu się rurki nie wysuwały. Następnie zaczęłam dziergać:
Nie było łatwo, bo ciasno i niewygodnie, ale dość szybko utkałam sieć. Przez ostatnie łuczki przewlekłam sznurek. Dodatkowo, już tylko dla ozdoby dodałam wzór wachlarzykowy wokół górnego brzegu:
Na koniec z brzegu dołożyłam małego chwościka, z resztki sznurka, gdyby np trzeba było gdzieś zawiesić.
Poniżej jeszcze raz już skończony koszyk w dwóch odsłonach:
- wersja otwarta
- wersja zamknięta - robocza
Koszyk dodaję do całorocznej zabawy u ASI pt. 12 projektów dla domu.
Pozdrawiam serdecznie, miłego tygodnia życzę i do zobaczenia wkrótce :-)
Bardzo pomysłowe pudełko i świetnie wygląda! Podoba mi się połączenie papieru ze zpagetti.
OdpowiedzUsuńUściski!:)
bardzo pomysłowy koszyk :) jeszcze nie widziałam takiego połączenia tych technik wikliny i szydełka :) super gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i świetne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I znowu ciekawy miź technik ;) świetnie szydełko i wyplatanie z gazet połączyłaś w jedna pracę!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy koszyczek:) Też sobie zrobię, właściwie dorobię szydełkiem coś takiego:)
OdpowiedzUsuńCzemu ja tak nie umiem :(
OdpowiedzUsuńAle sprytne! :)
OdpowiedzUsuńKoszyk fajny . Pomysłowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyk! :) No tak, uciekające włóczki mogą być denerwujące... ;) Mnie się skojarzyło, że taki koszyk też byłby fajny na reklamówki jednorazowe, które też ciężko mają znaleźć jedno miejsce w domu... ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo świetny pomysł, można go wykorzystać w dowolny sposób.
UsuńBardzo, bardzo fajny, taki delikatny, taiiiki idealny do mojej łazieneczki :):)
OdpowiedzUsuńPisz na maila, zrobię taki z przyjemnością i dla ciebie :-)
UsuńJakby co to zawsze możemy zrobić malutką wymiankę :-)
Pomysłowa rzecz! I bardzo przemyślane, staranne wykonanie:)
OdpowiedzUsuńPomysłowy,kolorowy i co najważniejsze - praktyczny:)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowy koszyczek:) to coś z frywolitki kończę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Pracuję dzielnie, ale czas mi kurczy. Sądzę że na środe po południu będę gotowa.
Usuńno to czekam:)
UsuńTy to jesteś taki człowiek-okiestra :) Zaskakujesz cały czas :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny koszyk:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, świetny koszyczek :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Naprawdę fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:) Ja używam pokrywki do plastikowego pudełka. Ale nie ma takich wielkich motków;)
OdpowiedzUsuńPomysłowo i praktycznie,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTaki koszyczek to fajna rzecz.
OdpowiedzUsuńZawsze na jakieś konkursy lub wyzwania zgłoszenia można zobaczyć na Twoim blogu. Jak je wszystkie wynajdujesz ?
Sliczny koszyczek! Zdolna jesteś:) Warto Cię obserwować, co też właśnie czynię:))) Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i do tego niesamowicie praktyczny. Dziękuję za dołączenie do zabawy z tym projektem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)