No to Żółte marzło okropnie, a to Zielone miało się całkiem dobrze:
trochę ściany pudełka i odrobina papierowej słomy ratowały sytuację, ale …
Skoro więc Renulek kazał, to się zmobilizowałam i skończyłam. Trochę to był wstyd tak tuż przed metą, wręcz na ostatniej prostej się poddać. Ogłaszam więc, wszem i wobec, że żółte jajko już bezpieczne i żaden mróz mu w tych gaciach niegroźny :-)
Oby się tylko teraz nie przegrzały, bo wysoka temperatura też szkodzi :-) :-) :-)
Dodatkowo wydaje mi się, że z czystym sumieniem mogę moje "zagatkowane" jaja zgłosić do Reni na zabawę "12 prac Rękodzielniczki" gdzie w marcu uwalniamy UFO-ki" link, bo przecież te jaja trochę przeleżały zanim udało się je skończyć:
Na koniec dodam tylko, że zupełnie nie wiem dlaczego one takie nie skończone leżały, bo fajnie wyglądają w tych radosnych kolorach i z piękną frywolną koronką :-)
Na dzisiaj już skończę gadanie, obiecuję że wkrótce wrócę, bo jeszcze XGalaktyka czeka i Anetta, ale to już nie dzisiaj :-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających, do zobaczenia
Justyna
No i dobrze,że doubierałaś to żółte:))))śliczne są:)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie ubrane ,na świątecznie.
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze że ubrałaś je do końca teraz im cieplutko. Świetne im ubranka zrobiłaś. Od zawsze bardzo mi się podobały takie frywolne ubranka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę
Cudne jaja w gatkach, ale fakt te wykończone wyglądają dostojniej. Dobrze, ze wiemy że chodzi o gatki na jaja wielkanocne;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie czuje świątecznej ekscytacji i pewnie powyciągam stare ozdoby. Dziękuję, ze pamiętałaś o mojej zabawie i pozdrawiam serdecznie
Świetnie ubrałaś jajka. Pięknie wyglądają. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCudnie wystrojone jajeczka!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Ogromnie mi się podobają te jaja we frywolitkowych "gaciach" :) Swoje (znaczy się Twoje) też niedługo wyjmę dekorując dom na święta :)
OdpowiedzUsuńNiby takie bikini, ale zawsze coś;) Uwielbiam frywolitkę, dlatego podziwiam Twoje ubranka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Ach, całe szczęście, że jajeczka już nie będą marznąć :) zazdroszczę im takich zgrabnych eleganckich ubranek ;) wyglądają bardzo szykownie :)
OdpowiedzUsuńUbranka jak na bal, takie cuda koronkowe.Ślicznie oba wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby, które są w stanie realizować projekty świąteczne przed świętami. Mnie się to nigdy nie udaje. Koszulki na jajka bardzo ładne, szkoda że te święta to takie samotne wyszły, ale przynajmniej można zobaczyć w internecie.
OdpowiedzUsuń