są tematem kolejnego wyzwania w zabawie kartkowej u Ani link. Bardzo je lubię, zachwycam się zawsze ich delikatnością, te drobne płatki, dłuższe i krótsze mnie fascynują. Mają wiele odmian, ale chyba najbardziej znane to te drobne fioletowe, w moim regionie zwane marcinkami. Tym razem również zgodnie z tradycją jest frywolny Marcinek zrobiony według wzoru Dotori link na trochę inny kwiatek, ale uważam, że bardzo ładnie tutaj pasuje. Miałam plany na jeszcze inne kolory, ale życie je weryfikuje, zwłaszcza, że staram się dokończyć trochę niedokończonych i nie zaczynać, aby nie były niedokończone itd.
Kartka prosta do bólu, deski robiące ze brązowe paski i tekturka. Ta frywolitka sama w sobie jest tak ozdobna, że nie chcę jej przytłaczać :-)
I tutaj zonk, dopiero na zdjęciu zobaczyłam, że źle przykleiłam koronkę i oczywiście było odklejanie, kombinowanie, żeby nie zniszczyć za dużo, ale się udało i poniżej już właściwa strona ;-)
Mam nadzieję, że widać ten "puchaty" rant wokół środka :-)
Jakoś nie mam weny do pisania, a ponieważ mam wenę do supłania i kończę większy frywolny projekt, to będę zmykać. Jeszcze tylko baner zabawy link:
Aniu bardzo dziękuję Ci za ten temat i obiecuję wysupłać jeszcze kiedyś cały astrowy bukiet :-)
Na koniec bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim swetrowym postem, są dla mnie bardzo motywujące, więc pracuję nad kolejnym "ufokiem" tym frywolnym ;-)
A teraz już mówię do zobaczenia i pozdrawiam serdecznie
Justyna
Prawdziwe frywolitkowe cudeńko, karteczka prześlicznie skomponowana:-)
OdpowiedzUsuńJustynko jak tu się nie zachwycić tym drobnym kwiatkiem. W naturze jest piękny, ale ten Twój frywolny jest znakomity. Podziwiam za cierpliwość supłania. Dobrze, że nie przesadziłaś z dodatkami na kartce. Frywolitka nie potrzebuje dodatków. Sama w sobie jest wystarczająco elegancka. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJustynko jak zawsze Twoje frywolne kwiatki są piękne. A minimalistyczna kartka cudna. Znam tylko dwie osoby, które potrafią robić tak piękne proste kartki. I Ty na pewno wiesz kto jest ta drugą. Pięknie dziękuję za tą kartkę i cieszę się, że jesteś w mojej zabawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny kwiatek. Niby jeden, samotny a jakże wygląda bogato ta kartka. Super.
OdpowiedzUsuńPiękna kartka :)
OdpowiedzUsuńProstota całej kompozycji pięknie podkreśla misterność głównego frywolitkowego kwiatuszka :) Czekamy na kolejne Twoje frywolne piękności ;) :):)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKwiatuszek z supełków jest prześliczny. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCzasem mniej znaczy więcej:))))przepiękny jesienny kwiatuszek:))frywolitka zawsze mnie zachwyca:)))
OdpowiedzUsuńW prostocie siła. Twój aster jest piękny, nawet jeśli był na początku przyklejony odwrotnie. Karteczka cudna. Serdeczności posyłam
OdpowiedzUsuńŚliczny frywolitkowy kwiatuszek. Piękna karteczka
OdpowiedzUsuńŚliczna, delikatna, a zarazem bogata kartka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczna kartka a frywolitkowy aster uroczy:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest idealna, a frywolitka choć delikatna towarzystwa juz nie potrzebuje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Masz rację, frywolitka zazdrosna jest i konkurencji nie lubi
OdpowiedzUsuńrozpycha się i pyszni sama sobą i towarzystwa nie potrzebuje.
"marcinek" wyszedł nader zacny i jako żywy wygląda.
A jakbyś nie zwróciła uwagi , że jest odwrócony, uwierz, nikt by nie zauważył! ;)))
Fakt, że lepiej jak jest "prawą" stroną do widowni
Astry nieodmiennie kojarzą mi się zogródkiem mojej Babci. Jak zamknę oczy to widzię białe i fioletowe. Twój asterek bardzo mi się podoba. Na kartkę wprost idealny
OdpowiedzUsuńDelikatna i urocza kartka :)
OdpowiedzUsuń