Czas na temat na kolejny miesiąc. To już czternaste zadanie, a ponieważ obiecałyśmy, że będziemy się tak starały dobierać tematy, aby każdy coś dla siebie znalazł i osoba doświadczona i początkująca (pamiętacie, kaganek oświaty itd.), więc majowym tematem przewodnim będzie PIKOTEK. Może to być mały pikotek i duży pikot, może być ich dużo, a mogą być też pojedyncze :-) To najpierw baner.
Chyba już każdy, kto tutaj od czasu do czasu zagląda, wie co to jest pikotek, ale dla przypomnienia pokażę, że jest to taki wystający kawałek nitki (taki łuczek z nitki) odchodzący od słupków. Ma on walory i ozdobne i techniczne, bo służy do łączenia łuczków i kółeczek. Dla przypomnienia zdjęcia z kursu frywolitki igłowej od Middi
Takie pikotki znamy, natomiast dzisiaj pokażę jeszcze kilka innych możliwości (na początek podbudowa teoretyczna):
1. pikotek podwójny:
jak zrobić znajdziecie: TUTAJ, a z dołożonymi koralikami TUTAJ
2. pikotek potrójny:
3. pikotek skierowany w drugą stronę
TUTAJ znajdziecie instrukcję, a TUTAJ jak dołożyć do takiego pikotka koralik, jak na schemacie poniżej
to będzie bardzo przydatne w większości prac biżuteryjnych
4. (dizzy) zakręcony pikotek
TUTAJ znajdziecie instrukcję jak zrobić takiego oszołomionego pikotka, a TUTAJ link do filmu Karen Cabrera
5. celtycki pikotek (też zakręcony, ale inaczej)
6. miotlasty lub szczotkowaty (broomstick) pikotek, jak dla mnie HIT wśród pikotków :-)
To teraz kilka inspiracji, czyli jak można wykorzystać nasze nowe techniczne umiejętności:
w powyższym linku pokazany jest sposób wykonania
podobnie jest w tej serwecie, ale uważam, że efekt jest fajny (w TYM linku jest także objaśnienie jak coś takiego zrobić)
A ta sukienka jest zrobiona na szydełku, ale frywolitkowa, z tymi szczoteczkowymi pikotkami, byłaby jeszcze piękniejsza. Ja się w niej zakochałam :-)
To chyba wystarczy inspiracji. Teraz wasza kolej, supełkujcie i pokazujcie swoje prace (a potem żabie na język wrzucajcie). Tak naprawdę każda praca frywolitkowa zawiera pikotki, więc nadaje się na nasze zadanie, ale może pokusicie się o któryś z tych "udziwnionych" pikotków. Czekamy :-)
Pamiętajcie, że podsumowanie zadania 13 znajdziecie już wkrótce na blogu Doroty.
Na dzisiaj już kończę. Pozdrawiam serdecznie, wypoczywajcie w majowy weekend i do zobaczenia na blogach :-)
Justyna
P.S.
Dla chętnych: Joanna na swoim blogu umieściła ciekawy post dotyczący nitek do frywolitkowania. Zajrzyjcie, warto i poczytać i podzielić się swoimi doświadczeniami :-)
Justynko niby po polsku napisane a ja nic nie kumam:-) Ale nic to ważna że Wy frywolitowe dziewczyny rozumiecia. Ciekawam tych pikotków w waszych praca, Ja pozostanę nadal na podziwianiu frywolitki. Udanego supłania Wam życzę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego weekendu
Ja jak Ania nic nie kumam haha,ale podziwiać będę nadal ,bo kocham frywolitkę do granic możliwości.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :)
Ja mam cztery frywolitki i one by na pewno wygrały zadanie 14, bo mają śliczne pikotki! Ale cóż, Ola K lekkomyślnie wysłała je dla mnie jako prezent za konkurs i nie wystawi tych cudowności, szkoda...
OdpowiedzUsuń(ale ja się cieszę, bo mogę się napawać arcydziełem i być frywolitkowym głąbem:))
Moje cebulkowe kolczyki były robione na zasadzie podwójnego pikotka z koralikami :-) Za to pikotek w drugą stronę to coś co muszę opanować! W ogóle ciekawe wyzwanie dla mnie, bo oprócz pikotków-łączników nie robię łuczków z samej nitki - zwykle ukoralikowane, więc może być ciekawie!
OdpowiedzUsuńJustynko świetny temat dla wszystkich, ja już mam swojego faworyta, ale na razie nie zdradzę:)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu, buziaki przesyłam:)
Dla mnie to dalej czarna magia, ale już nie mogę się doczekać co wymyślicie bo wszystkie inspiracje piękne :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
No i to miało być to proste zadanie! :) Cudowne sposoby na pikotki znalazłaś, z chęcią je wypróbuję, tylko będę sobie musiała "przetłumaczyć" na igiełkę ;) mam nadzieję, że dam radę, tylko dylemat co wybrać z tych piękności ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze w tym zadaniu uda mi się coś zrobić , bo w kwietniu niestety nie dałam rady :(
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawy temat. Man nadzieję , ze tym razem coś uda mi sie zrobić- zdążyć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ciekawy temat. Man nadzieję , ze tym razem coś uda mi sie zrobić- zdążyć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A ja głupiutka myślałam, że już wiem co to jest pikotek, a tu takie bogactwo;). A suknia, marzenie...
OdpowiedzUsuńWszystkie inspiracje cudo. Sukienka przepiękna. Tylko jak to zrobić. Pierwszy raz spotykam takie pikotki. Będę próbować może coś się uda zrobić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPieknie wyglądają. Będę kibicować.
OdpowiedzUsuńJak ja żałuję, że wcześniej Twojego bloga nie poznałam. Moim marzeniem jest nauczyć się frywolitki! :) A Ty takie cuda tu pokazuje :D)\
OdpowiedzUsuńwiem coś o kotkach ... a teraz o pi-kotkach :-D
OdpowiedzUsuńto chyba nieżle? ;-P
ciekawe czy na igle też działają...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten rewelacyjny wpis. Wlaśnie takich wiadomości szukałam.
OdpowiedzUsuńJuż niektóre pikotki wypróbowałam. Na igle tez wychodza.
-Wiki z blogu "Szaleństwa robótkowe"