Serdecznie pozdrawiam wszystkich to czytających. Dziś, jak zwykle na szybko, bo wiele prac powstaje, a czas spędzam intensywnie chociażby kibicując naszym w Soczi. GRATULACJE dla Kamila i Zbyszka :-)
Z racji, że jeszcze jest zima, chociaż na dworze już się ociepliło zrobiłam szydełkowe kapcie. Z reguły po domu biegam boso, ale jednak jak temperatura spada to coś cieplejszego się przydaje. Kapcie są oczywiście z recyklingowej włóczki, według tego przepisu z blogu Petry. Sądzę, że powstaną jeszcze inne modele, być może wariacje, ale na razie jest jedna para, przyozdobiona szydełkowym kwiatkiem.
Sprawują się bardzo dobrze.
Na koniec wspomnę, że na razie mam jakiś natłok pomysłów z różnych technik (gonitwa myśli i niepokój w rękach) i w związku z tym pozaczynałam wiele prac, ale są "w trakcie". Jak czas pozwoli to coś niedługo pokarzę :-)
Pozdrawiam i do zobaczenia :-)
Fajne kapciuszki:) jednak dla takiego zmarzlucha są trochę za cienkie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Lubię takie kapcie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są! Fajny ten kwiatek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKwiatek dodaje uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale fajne!!! :)
OdpowiedzUsuń