Zrobienie gałązek poszło mi bardzo szybko, ale już do złożenia w całość, podchodziłam jak do jeża, ale się udało i mam. Jako pierwsza powstała zielona, z naturalnymi ozdobami ze skórki pomarańczy :-)
Kilka błędów w niej popełniłam, ale to w końcu rękodzieło. Dodatkowo tak się Synowi spodobała, że zaanektował do swojego pokoju, chociaż ściągnął tę zieloną osłonę butelki, ale ja nie będę tutaj reklamy, zwłaszcza alkoholu uskuteczniać :-)
Druga miała być naturalna gazetowa, bo skończyła się zielona farba ;-) ale nie wyglądało to dobrze, a była jeszcze biała farba, więc jest śnieżna lub śniegowa choinka :-)
A że śniegu nie ma, to ja mam taki, może trochę "rękodzielniczy" ale mam :-)
Biała choinka stoi przy wejściu do domu:
a zielona, jest wewnątrz, jak wcześniej napisałam w pokoju u Syna, chociaż miała być w kuchni, ale niech się chłopak i Matka zresztą też, cieszy :-)
Myślę, że nie będzie wielkiego powrotu do papierowej wikliny, ale przynajmniej część rurek wykorzystałam co mnie bardzo cieszy.
Nie będę Was dzisiaj zanudzać gadaniem, bo czas przedświąteczny, ale spróbuję jeszcze zgłosić moją ośnieżoną choinkę do grudniowego wyzwania w Szufladzie pt. "Pada śnieg" link
Mam nadzieję, że team Szuflady zaliczy mi moje "lekkie" podejście do tematu :-)
Jak patrzę na ten post, to sama się sobie dziwię, że sięgnęłam po wiklinę, ale … Tak, czy owak powstały całkiem sympatyczne choinki :-)
Na tym kończę, pozdrawiam wszystkich zaglądających bardzo serdecznie :-)
a teraz mówię już do zobaczenia
Justyna
Strach pomyśleć co by było gdybym ja takie porządki zrobiła, byłby bór sosnowy:-) Super choineczki Justyś, czasem warto wrócić do korzeni, bo to ponoć one nas kształtują. Pozdrawiam przedświątecznie:-)
OdpowiedzUsuńświetne choineczki, i pomyśleć, że dzięki papierowym rurkom, które w kąciku stały.Jak to dobrze, że czas porządków nadszedł. Uściski serdeczne.
OdpowiedzUsuńPiękne choinki powstały.Też kiedyś bawiłam się papierową wikliną.
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękną karteczkę.Jeszcze raz zdrowych i magicznych świąt:)
Przy moje poleciały jako rozpałka do kominka:( ale Luna je nieco poobgryzała:) piękne choinki i bardzo oryginalne, ja przynajmniej podobnych nie widziałam. Pozdarwiam
OdpowiedzUsuńJustynko świetne te choineczki u bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super choineczki :)
OdpowiedzUsuńDotarła dziś do mnie śliczna kartka z życzeniami - dziękuję. :)
Dziękuję za życzenia. :)
Życzę cudownych, zdrowych, radosnych i
spokojnych Świąt upływających we ciepłej atmosferze. :)
Dorzucam Ciepłe i Puchate. :)
Pozdrawiam ciepło.
Fajne choineczki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńTobie i Twoim bliskim życzę wspaniałych
Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w ciepłej,
rodzinnej atmosferze.
Justynko, życzę Ci spokojnych i radosnych Świąt, i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńFajne choineczki. I najważniejsze, że własnoręcznie zrobione.
OdpowiedzUsuńU mnie też w tym roku dom ozdabiają dzieła moich rąk :)
Wesołych Świąt!
Również życzę wesołych świąt. A choinki piękne. Dobrze, że się nic nie zmarnowało. 🎄
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne i pomysłowe te choinki, świetnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszły choinki,taki niespotykane.
OdpowiedzUsuńWspaniałe choineczki !
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że podziwiam osoby które potrafią zrobić takie cuda z papieru.
Dla mnie to czarna magia:)
Uściski.
K.