Dzisiaj pierwszy dzień kolejnego miesiąca, więc zapewne czekacie (mam nadzieję, że czekacie) na kolejny temat w naszej wspólnej nauce frywolitki, więc jestem i już wszystko piszę. Nie będę owijać w bawełnę, tylko w kordonek i powiem wprost, to będzie ostatni temat wspólnej nauki. Cykl trwa już ponad dwa lata (ojejku jak długo), gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć tematy i prace, które powstały to zapraszam TUTAJ. Wiele się nauczyłyśmy, bardzo wiele. Bawiło się i uczyło z nami wiele osób i gdyby nie ta wspólna motywacja to zapewne zarówno my (bo cały czas jest to razem z Renią), ale i zapewne Wy nie nauczylibyśmy się tak wiele. Nie mówię, że już wszystko wiemy, ale myślę, że spokojnie mogę napisać, że z każdym frywolnym wyzwaniem możemy się zmierzyć. Frywolitkę nadal kochamy i będziemy uwielbiać zawsze.
Z tego miejsca chciałabym bardzo, ale to bardzo podziękować Reni za ten czas wspólnej nauki frywolitki. To, że dwie zupełnie sobie obce wcześniej osoby, mogą wspólnie coś zrobić i się razem w pewnym sensie związać, jest niesamowite i wspaniałe - DZIĘKUJĘ RENIU:-)
Dziękujemy i Wam, że z nami byliście, zarówno jako współuczestnicy, ale także jako dzielni kibice, którzy zawsze wspierali, raczej pochwalili, albo poprostu zawsze znaleźli ten lepszy element - DZIĘKUJEMY BARDZO :-)
Zastanawiałyśmy się jaki temat dać na koniec i przypomniał się nam Reni prima aprilisowy żart zatytułowany "Ring Wolny" i postanowiłyśmy iż na koniec damy Wam pełną dowolność. Przygotujcie coś frywolitkowego, w czym czujecie się najlepiej, albo po prostu "co Wam w duszy gra". Nie stawiamy żadnych ograniczeń, poza jednym drobnym, że ma być to praca zawierająca frywolitkę. Bawcie się, cieszcie i kochajcie :-)))) oczywiście frywolitkę, a zresztą i nie tylko :-)
Ale poleciałam z tą WENĄ dzisiaj :-) to może dam teraz baner dla wyciszenia emocji:
Częstujcie się i proszę nie zawiedźcie nas z ilością prac, które się pojawią załączone poprzez niebieską żabę. A i oczywiście bym zapomniała, ponieważ są wakacje, to macie czas do końca sierpnia. Pamiętajcie, że możecie wstawiać więcej prac, czyli nieograniczoną ilość.
Dzisiaj nie będzie żadnych inspiracji, więc już kończę. Nie zapomnijcie zaglądnąć do Reni po temat decu, zdradzę, że także troszkę wakacyjny i przypominam o upływających widełkowych terminach :-) A już wkrótce kolejna, zupełnie nowa odsłona "kreatywnego szydełka"pozdrawiam serdecznie, bawcie się dobrze
Justyna :-)
P.S. 15 minut później
Dopiero teraz pobiegałam po blogach i zobaczyłam, że i Danusia zrobiła trochę luzu. Zapewniam nie umawiałyśmy się, ale fajnie wyszło, ach to pokrewieństwo dusz :-)
Justynko ja tez bardzo dziękuję
OdpowiedzUsuńTobie za odzew pod luźnym komentarzem, bo pewnie nie nauczylabym sie sama frywplitki,
Dzoekuje tez Dziewczynom biorącym udział w naszej nauce i tym którzy nam kibicowały,
Wasze komentarze dodawały m skrzydeł
Pozdrawiam serdecznie i mam tylko nadzieję ze poprowadzimy jeszcze nie jedna lekcje:)
Już bywało coś o pokrewieństwie dusz. A tematów i technik jeszcze wiele przed nami :-)
UsuńDziękuję Wam -Justynko i Reniu - za inspirację w postaci frywolitkowych prac, które oglądałam na Waszych blogach. To one były dla mnie bodźcem do zgłębiania tajników frywolitki... Temat fajny, więc na pewno się wywiążę z tego zadania, bo u mnie frywolitkowe produkcje idą pełną parą:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJustynko wszystko kiedys się skończy . Byłam tylko obserwatorem , ale dzielnie Wam kibicowałam . Poczyniłyście ogromne postępy . Pamietam jeszcze jak Ola dołączyła po kilku lekcjach , a teraz robi cudne frywolitkowe dzieła. Dla siebie tez znalazłam jakieś pozytywy. Jak kiedyś zachcę się nauczyć tej techniki wiem gdzie znajdę wszelkie nauki.
OdpowiedzUsuńWypada podziękować Wam obu za czas jaki poświęciłyście na prowadzenie tej zabawy,.
Dziewczynom które brały w niej udział gratuluję ogromnych postępów .
Pozdrawiam
Dziewczyny zrobiłyście ogrom pracy, która na pewno wielu osobom się przyda. Jeżeli ktoś będzie chciał się uczyć znajdzie tu wiele ułatwień . Dla mnie była to świetna zabawa. Może powinnam się bardziej podłączyć i pomagać ale jeżeli ktoś chce pomocy , chętnie to robię i jeżeli tylko potrafię, pomagam. W poprzedniej lekcji nie brałam udziału ale to tylko z powodu mojego gapiostwa. Po prostu jeden dzień mi umknął. Jak się zorientowałam , że to ostatni dzień czerwca, okazało się że baterie wysiadły w aparacie. No cóż trudno się mówi... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJustynko z Renią oraz pozostałe dziewczyny wykonałyście ogrom pracy, dzięki Wam mogłam podziwiam coś za co jeszcze długo się nie wezmę .
OdpowiedzUsuńWszystkie inspiracje i powstałe prace były cudowne.
Pozdrawiam cieplutko
Fajnie tak razem działać :)) Wprawdzie nie byłam regularnym uczestnikiem, ale kibicowałam karemu zadaniu. I chociaż nieraz pomysły były to, już czasu na ich realizację mi brakowało :(
OdpowiedzUsuńPodglądam również Wasze inne wyzwania, ale przecież nie można mieć wszystkiego... Moje szafy i szuflady i bez tego nie domykają się od nieukończonych prac. Może jak zmienię pracę, albo będę na emeryturze to uda mi się dotrzymać kroku takim niespokojnym duszyczkom jak WY :)))
Gorąco pozdrawiam
Oczywiście miało być "każdemu zadaniu" :)
UsuńDziękuję Tobie i Reni za wszystkie lekcje, dzięki wam nauczyłam się jak supłać frywolitki. Nie raz rzucałam i mówiłam, że nie dam rady jednak wytrwałam bo uwielbiam frywolitki. Na pewno coś wymyślę na ostatnie zadanie. Pozdrawiam i miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDwa lata? Ale to zleciało. Ciekawa jestem prac na zakończenie:)
OdpowiedzUsuńOdbyłam z Wami dokładnie 20 lekcji (ach to zamiłowanie do cyferek:)) i bardzo, bardzo Wam dziękuję, bo gdyby nie ta zabawa nigdy nie sięgnęłabym po frywolitkę. Szkoda że to już koniec, ale zawsze gdy coś się kończy to robi się miejsce na coś nowego;-) A frywolitka na pewno ze mną pozostanie. Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie byłam z Wami od pierwszej lekcji frywolitki,może wreszcie zaczęła by ze mną współpracować:))bo jak do tej pory nie po drodze nam razem:))))))
OdpowiedzUsuńKawał dobrej i pięknej roboty dziewczyny!
OdpowiedzUsuńtez dołączam się do podziękowań, szczególnie dziękuję Reni za prezent w postaci igiełki :-) dzięki temu w ogole zaczęłam przygodę z frywolitką a dzięki Justynce przygodę z czółenkami
nadal się uczę ( powoli) ale mam nadzieję na zgłębienie tej pięknej techniki .
DZIĘKI Dziewczynki! Stanowicie świetny duet! :-D
Na zdjęciu jest część mojego kompleciku , kolczyki dorobiłam później wiec są osobno.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję Tobie Justynko i Reni za piękne lekcje :)
Kawał dobrej roboty zrobiłyście :) Wielkie dzięki! Co prawda nie byłam na bieżąco Waszą uczennicą, bo dopiero pod koniec kursu odkryłam blog, ale mam zamiar gruntownie przestudiować każdą lekcje wstecz :) Ileż tam inspiracji!
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty zrobiłyście :) Wielkie dzięki! Co prawda nie byłam na bieżąco Waszą uczennicą, bo dopiero pod koniec kursu odkryłam blog, ale mam zamiar gruntownie przestudiować każdą lekcje wstecz :) Ileż tam inspiracji!
OdpowiedzUsuńtez już mam! jak tylko obfocę to się dorzucę :-)
OdpowiedzUsuń