poniedziałek, 21 listopada 2016

Czy to mogą być azteckie klimaty?

Witajcie :-)

Oj nie było mnie tutaj dłuższą chwilę, nie było. A widzę, że się dzieje :-) Pojechał człowiek na zasłużony (chyba?) urlop, wraca z tych ciepłych krajów, a tutaj święta na całego. Cóż, pewnie trzeba się będzie dostosować, jednak zanim nadejdzie Boże Narodzenie chciałabym jeszcze coś może w innym klimacie pokazać, a mianowicie obiecany sznur szydełkowo-koralikowy.  Poprzedni, jak może jeszcze pamiętacie był zrobiony z  całkiem sporych koralików pinch beads (można zerknąć TUTAJ), więc teraz musiałam się już zmierzyć z drobnicą. Na warsztat poszły TOHO 11 i oczywiście nie było łatwo, prucie, pokłute palce, zdrętwiały nadgarstek, ale coś się udało, nie jest idealnie, bo sznur jest zbyt sztywny i pewnie jeszcze raz go spruję, żeby zrobić luźniej, ale mam i będzie mój, bo do oddania to się nie nadaje.
Żeby podrzucić trochę słońca, wzięłam się za dość skomplikowany, ale według mnie bardzo energetyczny wzór znaleziony na blogu mossyoak.pl, a rozpisany TUTAJ, gdzie jako autorka podana jest Anastazja Makeeva. W jej albumie można znaleźć wiele pięknych i dość skomplikowanych wzorów, które podobają mi się ogromnie, tylko kiedy to wszystko… ach.
Koniec wzdychania, trzeba pokazać. Na początek nieśmiało pośród gałązek



a potem już bardziej odważnie:




Marzy mi się jeszcze do kompletu kulka jako wisiorek, ale to jeszcze przede mną, albo potem :-).
A teraz jeszcze zdjęcia z jesienią w tle, którą udało mi się wczoraj troszkę uchwycić:



Bransoletka, w sumie to niezbyt dużo, ale jest i zapewne (prawda?) Renia zaliczy temat pierwszej lekcji 3 etapu kreatywnego szydełka:


Na dzisiaj kończę, bo chcę jeszcze trochę pobuszować na Waszych blogach, a poza tym czeka na mnie kilka rękodzielniczych prac, które mam nadzieję wkrótce pokazać :-)

pozdrawiam bardzo serdecznie

Justyna

17 komentarzy:

  1. Świetna bransoletka! Jak dla mnie jest w azteckim typie - i wzorem i kolorystyką:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też myślę, że jest bardzo aztecka (lubię takie klimaty), poza tym po prostu śliczna :) A chyba najlepiej wygląda na tych jesiennych fotkach.
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna! Moga być a la Azteki;-D

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna i bardzo aztecka, bo ten wzór i kolor na to wskazuje:)
    mam zapisany jeden grubszy sznur, ale jakoś nie mogę sie za niego wziąć
    Pozdrawiam serdecznie
    ps właśnie miałam pisać, gdzie się na zagubiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna! Bardzo podoba mi się wzór i kolory - mi od razu kojarzy się z kolorową Ameryką Południową :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna... ja mimo, ze sporo koralikuję, za takie cos to się jeszcze nie zabrałam. Ponoć aby bransoletka nie była sztywna to chyba robi się ją tzw. ukośnikiem, a jeśli chodzi o kulki... są proste do zrobienia, tylko jak wpleść ten wzór... Jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Justyś ależ z Ciebie zdolna bestyjka, bardzo mi się podoba 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!Padłam z wrażenia na prawdę !!Uwielbiam aztecie wzory i ta brasoletka jaką zrobiłaś jest bliska memu sercu. Wow !!Kochana na prawdę duże WOw ode mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam pojęcia jak to się robi, alke ta bransoletka jest wspaniała. Aztecka, kolorowa, tajemnicza. Piekna.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka grubaska z tej bransoletki. Ja się tam nie znam, może być i azteckim wzorem 😃 Ten żółty to chyba ci się marzą nadal ciepłe kraje 😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem Ci Justynko że zaskoczyłaś mnie ponownie. Bransoletka jest przepiękna , kolorowa energetyczna. Już samo nawlekanie koralików tak żeby się nie pomylić było nie lada wyczynem. Efekt powala. Gratuluje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka energia!!! Cudna bransoletka!! Fakt nawlekanie koralików chyba łatwe nie było:))) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczna jest. I ten klimat świąt na zdjęciach... Warto było się pomęczyć bo efekt wspaniały. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Baaardzo aztecka, cudna!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie wygląda. :D Ja nie mam cierpliwości do TOHO 0/11, wolę posługiwać się 0/8, chociaż one się nie nadają do dużych wzorów. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. toć azteckie! jak w mordę strzelił! :-)

    OdpowiedzUsuń