Kończy się kolejny miesiąc czas więc zdradzić temat następnej lekcji we wspólnej nauce decu :-) Z jednej strony już trochę się nauczyłyśmy, ale jak przyjdzie co do czego to nadal jest wiele tematów, których nie ruszałyśmy. Ostatnio, przy pracy z bransoletkami spróbowałam użyć, zresztą zgodnie z tym jak było w przepisie, wosku. I jak zaczęłam drążyć temat to się okazało, że jest głęboki i .... postanowiłam, że wspólnie się nim zajmiemy w miesiącu czerwcu. Słowo się rzekło i tematem na czerwiec będzie więc wosk :-)
Kto zna ten może poćwiczyć, kto nie próbował będzie miał okazję.
Szukając informacji o woskach ustaliłam, że mogą być one wykorzystywane do zabezpieczenia prac, zamiast lakieru, ale także mogą być używane do nadawania koloru, postarzania czy wybielania przy jednoczesnym zachowaniu faktury np drewna. Nie chcę tutaj przepisywać tego co już zostało napisane, więc zaglądnijcie na post poglądowy na stronę creativehobby.pl TUTAJ. A TUTAJ opisano wosk jednej z firm z różnymi przykładami zastosowań, ale i TUTAJ gdzie na prostym przykładzie dwóch skrzynek można zobaczyć możliwości jakie daje wosk:
a TUTAJ jeszcze inne ciekawe przykłady:
TUTAJ kolejna recenzja produktu
a TUTAJ wiele porad i przykładów zastosowania:
ogólnie mam wrażenie, że wosk nadaje lat ozdabianym przedmiotom, ale może się mylę?
Przeglądając internet starałam się znaleźć także alternatywę dla drogich preparatów i wiele tego nie znalazłam, ale TUTAJ jest ciekawy post o woskach do mebli, więc i do decu się nada, z kilkoma sposobami na przygotowanie takowego w warunkach domowych, chociaż ja nie mam na stanie wosku pszczelego czy terpentyny, ale ... może warto spróbować :-)
i jeszcze TUTAJ
To teraz ulubione KROK PO KROKU:
I jeszcze kilka inspiracja:
link
link
link
link
link
Chyba na dzisiaj wystarczy, bo trudno o konkretne przykłady, bo przecież wosk jest tylko elementem pracy. Mam nadzieję, że temat się spodoba i jak zawsze powstanie wiele ciekawych, a wręcz zaskakujących prac.
Kończąc pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam także do Reni po kolejny frywolny temat
Justyna :-)