Tak to jest jak się po nocy posty pisze i z kotka robią się myszy. Ale, ale, ponieważ jak już wspomniałam późno jest, to nie będę się rozgadywać i od razu przejdę do rzeczy. Ci co są ze mną od dłuższego czasu pewnie pamiętają, iż mam przyjaciółkę, która ma córeczkę, której od czasu do czasu szydełkuję fantazyjne czapki. Pierwsza była biedronka TUTAJ, a potem kot TUTAJ (ten to nawet był dwa razy, bo pierwszy był za mały). Teraz kot już był ponownie za mały i nadeszło nowe zamówienie na … kota. Znowu kot myślę i próbowałam nęcić, a może jednorożec, a może myszka Miki, ale Dzięcię kocha koty i miał być kot i na dodatek szary z dodatkiem szarego. Cóż było robić, zakupiłam bazową włóczkę, oczywiście szarą (piękna i zupełnie niegryząca wełna z alpaki z zaprzyjaźnionego wełnianego sklepu TUTAJ), resztę dobrałam z zasobów własnych i jest. Tym razem rozmiar trafiony idealnie, ale była przymiarka w trakcie. To czas na prezentację w jesiennych klimatach:
Tak naprawdę to kotka i nawet oczkiem "mruga"
no dobrze, może zalotnie spogląda i jaką ma fajną różę :-)
Kot został entuzjastycznie przyjęty przez lekko już podrośnięte Maleństwo i to mnie cieszy najbardziej, chociaż mimo moich obaw co do tych szarości z szarościami czapka wyszła uroczo. Z resztek wydziergam jeszcze szalik, ale nie chciałam Dziecka już wstrzymywać, więc będzie potem. Dodatkowym bodźcem do opublikowania posta było także wyzwanie gościnnej projektantki w Szufladzie zatytułowane "Kochamy Koty", a czapiszcze wpisuje się idealnie, więc go podrzucam bardzo chętnie:
Tym razem inspiruje nas Inka, a kto nie zna Inki :-)
Na koniec jeszcze już na ukołysanie do snu kilka nadal jesiennych zdjęć, które udało mi się zrobić podczas ostatniego krótkiego pobytu na Mazurach:
Teraz już można iść spać, więc mówię dobranoc i do zobaczenia
Justyna
Justynko kotka jest śliczna i na pewno mała miłośniczka kotów jest bardzo zadowolona i wygląda w niej uroczo;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, widać że wypadł sie udał i odpoczęłaś trochę:)
pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wyzwanie
Śliczna kocia i cieplutka czapeczka. Z szalikiem będzie stanowić doskonały duet. Zdjęcia tak piękne, że aż zatęskniłam za Mazurami.
OdpowiedzUsuńCudna ta czapeczka , kotka milusia . Powodzenia w szufladzie. A Mazury jesienią urokliwe .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prześliczna czapka, bardzo bardzo urocza :) Gdyby był większy rozmiar, to sama bym z chęcią założyła ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Świetna czapka! Lubię takie zabawne czapki i chciałam coś podobnego zrobić dla córki ale mąż stwierdził, że jest już na nie za duża.
OdpowiedzUsuńświetna czapa !
OdpowiedzUsuńDzień dobry Justysiu :)
OdpowiedzUsuńCzapeczka wyszła idealnie, ale przecież wiadomo, że buraski to najprawdziwsze koty :)
Przewspaniała :)
OdpowiedzUsuńAle fajna czapka! pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapeczka dla miłośniczki kotów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudna czapeczka :) Jak patrzy się na takie czapeczki, nie sposób się nie uśmiechnąć, nic wiec dziwnego, że się spodobała.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu.
Pozdrawiam
Świetna czapeczka! Moja Mała byłaby zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMoje dziewczynki tez lubią koty:) Z pewnością taką czapkę chętnie by nosiły:) jest super! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJako miłośniczka kotów z dumą nosiłabym taką czapeczkę i jestem pewna że mała Dama, dla której powstała ta kocia piękność, też będzie nią zachwycona :-)Serdecznie dziękuję za przygotowanie pracy na kocie wyzwanie w Szufladzie, życzę powodzenia i pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńSzare koty są piękne, osobiście mam ostatnio z jednym do czynienia na co dzień;-) Uwielbiam te szydełkowe pomysły dla dzieciaczków, można wyczarować cudeńka, co Tobie się udało. Jesień też przepiękna, ale i tak jej nie lubię:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPrześliczna czapeczka, a ponieważ też kocham koty, to podoba mi się tym bardziej ta słodka kocia mordka:-)
OdpowiedzUsuńJesień jest piękna w kadrach, mogłabym ją oglądać godzinami, ale żyć wolę w lecie;-)
Śliczna czapeczka -mała Myszka na pewno jest zadowolona z kotka ;)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJustynko śliczna czapeczka,pięknie ją wykończyłaś,ta mordka jest taka słodka :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia przesyłam.
słodka i prześliczna czapusia! zdjęcia fenomenalnie oddają klimat! pozdrowienia slę:)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna czapeczka! :) BARDZO mi się podoba :) piękne odcienie szarości...
OdpowiedzUsuńFajne fotki :)
Ale genialna czapka! :) Cudo :)
OdpowiedzUsuń