Witajcie :-)
Weekendowa pogoda pozwoliła nam trochę zapomnieć o upale, ale przecież nadal mamy lato i nie zapominamy o tropikalnych upałach. A jak tropiki, to na pewno palmy, a jak palmy to kokosy :-) o np takie:
Ten kokos, to mi się skojarzył po przeczytaniu nowego wyzwania w Art-Piaskownicy, gdzie w "podróżach małych i dużych" zawędrujemy aż na Hawaje. Sięgnęłam więc po kokosowe koraliki, rodzaj oponek i powstały, oczywiście frywolitkowe, bo już przecież trochę odpoczęliście od nich, kolczyki. Wzór najprostszy frywolny, bo łuczek i kółeczko, ale według mnie pięknie się prezentujący. Kolczyki zrobiłam z nici bawełnianych Ariadny, w kolorze ecru. To mój pierwszy raz z tymi nićmi i bardzo się polubiłyśmy :-) Całość wieńczy, tudzież kończy delikatny koralik przypominający kroplę żywicy (nie, to nie bursztyn :-). Mamy więc bardzo naturalną pracę, o taką:
którą zgłaszam na wyzwanie HAWAJE ALOHA w Art-Piaskownicy:
Dzisiaj to już wszystko. Cieszę się, że podoba Wam się moje niebiesko-różane pudełko :-), dobrze sprawdza się także w użyciu. Bardzo dziękuję za wszystkie tak miłe komentarze, bardzo, bardzo.
Na tym kończę, pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia wkrótce
Justyna
Świetne naturalne kolczyki i sesja zdjęciowa również :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Są przepiękne, mają śliczny kształt- nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na te koraliki, podoba mi się ogromnie Twoja interpretacja tematu, zdjęcia są przepiękne!!! ^_^
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńJustynko,kolczyki są rewelacyjne i taki prosty wzorek,a koralik dopełnia całości 😃
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
piękne, w bardzo letnim i wakacyjnym kolorze! pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńJustynko piekne te kolczyki , uwielbiam Twoja frywolitke pod każda postacią.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę
Piękne kolczyki w pięknym otoczeniu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i komentarz u mnie, pozdrawiam :-)
Cudowne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)))
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki a wisiorki to jak wisienka na torcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Justynko kolczyki są świetne i bardzo mi się podoba wzór i połączenie kokosu z frywolitką
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu życzę i pozdrawiam serdecznie
Dobrze, że chociaż wyzwania są tropikalne, bo innych tropików nie pamiętam tego lata;-) Takie podobne kolczyki mi właśnie dyndają i kuszą kota, te są równie piękne i ja tam bym się nie przyznawała, ze to nie bursztyn;-) Powodzenia w wyzwaniu:-)
OdpowiedzUsuńZ tym bursztynem, to chodziło o to, żeby się nie kojarzył z Bałtykiem, tylko oceanem. A poza tym to mi się przypomniało, jak ktoś nie miał przekutych uszu i jak mówił "nie, frywolitka to nie dla mnie". Ach te blogi, tylko mącą człowiekowi 😇. Pozdrawiam serdecznie ☺
Usuńa mojego kota nie kuszą... leniwiec może spać koło nitek! ;D
UsuńJa, w przeciwieństwie do Oli, tegorocznych tropików mam powyżej uszu, ale wszystko co kokosowe uwielbiam. Piękne kolczyki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
UWIELBIAM takie kolorki... naturalne, w brązach, beżach... cudowności :) pięknie wyglądają w Twojej kolczykowej kompozycji :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki na pewno zrobią furorę.
OdpowiedzUsuńŚliczne!!
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki:) Dziękuję za udział w zabawie Ar Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuńHawaje kojarzą mi się z rękodziełem, nigdy tam nie byłam, ale interesuję się jedną techniką. A w kolczykach jeśli to bursztyn, czy tam nie bursztyn, w każdym razie piękny, to na pewno te kamienie w środku pochodzą z hawajskich wulkanów ;)
OdpowiedzUsuńśliczniaste!
OdpowiedzUsuńPS. "denaturat" już opublikowany ;D
Świetne kolczyki a wisiorki to jak wisienka na torcie.
OdpowiedzUsuńโกลเด้นสล็อต
สูตรบาคาร่า
gclub
Niezwykłe, urocze :) Dziękuję za udział w wyzwaniu ArtPiaskownicy :)
OdpowiedzUsuńInteresujące:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy:)
OdpowiedzUsuń