Na początek chciałam bardzo wszystkim podziękować, za przemiłe komentarze po poprzednimi pracami, a zwłaszcza pod patchworkowym kompletem. Dziękuję bardzo :-)
Dzisiaj natomiast pokażę pracę, która chodziła mi po głowie już od jakiegoś czasu, a brakowało tylko impulsu, żeby wziąć się do roboty. I taki impuls się znalazł, a było nim wyzwanie w Szufladzie pt. FILC. Już niewielkie filcowe prace kiedyś poczyniłam, np serce i serca, ale nie ma tego wiele i dodatkowo zależało mi na połączeniu go z moją ukochaną frywolitką. Połączenie wydaje się nie do końca oczywiste, bo filc kojarzy się raczej z czymś zgrubnym, a frywolitka to delikatna koronka, ale .... kto mi zabroni :-) Wzięłam się więc za realizację moich fanaberii i zrobiłam metodą na sucho z szarego filcu koraliki, dość spore, tak żeby zrobić w nich dwie dziurki i połączyłam je czarną koronką. Oto co mi wyszło:
Wzór prosty, taki z najbardziej podstawowych, tylko zrobiony podwójnie. To może jeszcze na ręce:
Nie byłabym sobą, gdybym nie dorobiła kolczyków i tutaj dostałam w kość. Nic mi nie wychodziło, no zupełnie mi nie szło. Poniszczyłam sporo nitki, aż wreszcie coś udało mi się zdziałać (wzór znaleziony TUTAJ) i są także kolczyki:
To jeszcze komplet na wspólnym zdjęciu:
Bransoletka jest dosyć spora, ale do zimowych swetrów będzie akurat :-)
Mam nadzieję, że spodoba się Wam moja praca, bo ja jestem z niej zadowolona. Już noszona i sprawuje się bardzo dobrze. W planach są jeszcze kolejne, ale to w zależności od możliwości.
Słowo się rzekło i zgłaszam swoją bransoletkę na filcowe wyzwanie w Szufladzie:
Na tym dzisiaj kończę, bo jutro początek tygodnia, a ja mam jeszcze trochę rzeczy do zrobienia. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję, że do mnie zaglądacie
Justyna
Bransoletka bardzo fajna, ale kolczyki rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na połączenie filcu z frywolitką:) Ładny komplecik:)
OdpowiedzUsuńTy to (też:)) masz pomysły. Super to wygląda, bardzo oryginalnie i rzeczywiście "nieoczywiście". Poza tym zapewne jest leciutkie i cieplutkie, na zimę jak znalazł. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAleż pomysł! Pierwszy raz widzę takie połączenie technik :) Ciekawa bransoletka - i to bardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik, taki w sam raz na zimę! Powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczny komplecik.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! zimowa wersja biżuterii (ze względu na filc jest wrażenie ocieplonej frywolitki) prezentuje się kapitalnie:))
OdpowiedzUsuńPowodzenia w Wyzwaniu.
Piękna bransoletka wyszła z połaczenia obu technik.Leciutka mimo wielkości i idealnie pasujaca do zimowych swetrów,czy innych pulowerów.Z kolczykami stanowi sliczny komplet
OdpowiedzUsuńJustynko powodzenia w wyzwaniu
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe połączenie :) Gratuluję pomysłu. Sutasz z filcem już widziałam, ale frywolitkę z filcem widzę pierwszy raz i moim zdaniem takie połączenie daje wiele możliwości.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu :-))
Pozdrawiam
Branzoletka idelna na zię bo kojarzy mi się z ciepłem, świetny mialaś pomysł :) Powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńPołączenie jest bardzo zaskakujące. Chyba jeszcze nie widziałam takiego połączenia tych technik. I bransoletka, i kolczyki bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńNo i poptrz Justynko czasem nawet ta przysłowiowa "róża pasuje do korzucha" . jak sie dobrze pomysli i umiejetnie połaczy dwie techniki to czasem wychodzą pieknie rzeczy , tak jak u Ciebie. I brnsoletka i kolczyki sa świetne , i wcale mi sie ten filc z frywolitka nie gryzie , wręcz przeciwnie. Jest SUPER
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takiego połączenia jeszcze nie widziałam, ale bardzo pozytywnie zaskakuje :) Lubię takie nieoczywiste działania, które dają wiele możliwości :)
OdpowiedzUsuńNajpierw myślałam, że kamyczki oswoiłaś :) A tu taki przyjazny materiał. połączenie tych dwóch faktur jest bardzo ciekawe. Bransoletka wygląda świetnie, musi ładnie nadgarstki dogrzewać. A kolczyki - może i dały w kość, ale wygladaja przecudnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Połączenie zdecydowanie nieoczywiste, zwłaszcza z takimi dużymi, puchatymi "kamieniami", sama nie wiem co o tym myśleć :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu!
Justynko połączenie filcu i frywolitki wręcz kocham, choć ja je łączę w zupełnie inny sposób:D
OdpowiedzUsuńbransoletka wyszła rewelacyjnie, w kolczykach trochę mniej go widać, ale przez to ze dodałaś właśnie filc a nie koralik to są bardzo lekkie.
Trzymam mocno kciuki i powodzenia życzę:)
Bardzo mi się podoba Twoja bransoletka ! A wydaje mi się (choć na tych materiałach specjalnie się nie znam...), że połączenie tej "zgrubności" filcu i delikatności jaką ma w sobie frywolitka, jest fantastycze. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBransoletka bardzo ładna i będzie grzała w nadgarstek. Kolczyki rewelacyjne. Jestem za połączeniem frywolitki z filcem. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSuper! O wiele lepiej wygląda z filcem, niż gdyby to były choćby i mniejsze kamyki.Lekka i puchata, a duża :-) Faktycznie w sam raz do swetrów!
OdpowiedzUsuńSuper połączenie!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa i oryginalna praca
OdpowiedzUsuńPołączenie rzeczywiście zaskakujące. Rewelacyjny komplet. Na pierwszy rzut oka bransoletka wygląda jak kamienie oprawione w kute żelazo.
OdpowiedzUsuńWspaniała bransoletka! niesamowity efekt dało połączenie tych dwóch technik:) gratuluję pomysłu i wykonania:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wyszło to połączenie:) W pierwszej chwili myślałam, że to kamienie;)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńKomplecik jest rewelacyjny :) Bardzo oryginalny, super połączenie :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka! Bardzo oryginalny pomysł;) Życzę powodzenia w wyzwaniu!;))
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście bardzo oryginalne ale i bardzo ciekawe połączenie.
OdpowiedzUsuńWitam w Szufladowym wyzwaniu.