piątek, 22 sierpnia 2014

Były sobie KOSZYKI TRZY :-)

Witam!
Cieszę się, że wreszcie mogę się z Wami spotkać. Niestety nawał obowiązków nie pozwala mi tak często zaglądać w blogosferę, ale obiecuję nadrobić zaległości na Waszych blogach przez weekend, zwłaszcza, że zapowiadają deszcz, więc z mojej zaplanowanej pracy w ogrodzie raczej nici. Rzuciłam się więc dziś trochę na ogrodową robotę, ale już nie mam siły i dobrze, bo dla odpoczynku przysiadłam do komputera. Dziękuję Wam za piękne komentarze pod poprzednimi postami, witam nowych obserwatorów.
Dziś praca, która przez dłuższy czas czekała na realizację, ale się wreszcie doczekała. Pamiętacie jak pokazywałam koszyki-osłonki na doniczki roboczo nazwane Flip i Flap? Aż się sama zdziwiłam, że było to w maju, oj zaczyna mi być wstyd. Pisałam wówczas, że mam jeszcze dorobić co najmniej trzy mniejsze. I robiłam, a raczej się zajmowałam się czym innym. Jednak są. HUUUURRRRRA :-)
Przy ich wyplataniu postanowiłam troszkę poeksperymentować z kolorami i wzorami. Oto co mi wyszło:
1. Ten miał być dwukolorowy, taki żeby paski układały się spiralnie i tak się układają, ale jest zbyt mały kontrast pomiędzy paskami i niezbyt to widać (następnym razem się poprawię), ale jest:


2. Tutaj chciałam zaszaleć z trzema kolorami i chyba mi się udało. Wzięłam rurki białe, malowane kawą (które zastały z koszyka morskiego) i czerwono-czarne skręcone z ulotek marketu budowlanego, które uratowałam przed całkowitym rozmoknięciem na naszej osiedlowej bramie (tak mi się te kolory spodobały, że suszyłam gazety - Chłopcy patrzyli na mnie jak na wariatkę)  i wyplotłam je splotem na trzy rurki. Oto co wyszło:


3. Trzeci to kombinacja różnych splotów, tzn nowością dla mnie jest splot na cztery rurki, taki niby brzegowy i drugi który nie wiem jak się nazywa, tzn dwie rurki razem są przeplatane. Ten koszyk podoba mi się najmniej, ale na pewno wykorzystam  jeszcze ten splot na dwie rurki, bo bardzo spodobała mi się wersja kolorystyczna gdy rurki plecione są białe, a rurki osnowy kolorowe (efekt niezamierzony, ale fajny):



 A teraz wszystkie razem:


Musicie mi wybaczyć jakość zdjęć, ale popsułam lepszy aparat i czekam na naprawę, a dodatkowo światło było już takie zachodzące.
Na koniec jeszcze zdjęcia w towarzystwie mojej ulubionej hortensji. Sądzę, że to koszyki są raczej dodatkiem do niej, ale....




I hortensja w całości. Te różowiejące kwiatostany są niestety oznaką początku jesieni


Na dziś już kończę, ale mam nadzieję, że uda mi się skończyć kilka prac, więc będę je pokazywać.
Do zobaczenia więc, PA, PA :-)

35 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobają te w spiralne paseczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszyki-osłonki równie fajne jak Flip i Flap, a poza tym świetny jest ten efekt spiralnych pasków :) Kto by pomyślał, że nawet ulotki z marketu mogą być przydatne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka idea papierowej wikliny :-) Dobrze, że nie wspomniałaś o suszeniu makulatury :-(

      Usuń
  3. Super wyglądają te kosze :) bardzo podoba mi się ten z czerwonymi rurkami :) zgadzam się też, że w trzecim koszu bardzo ciekawie wygląda splot dwóch białych rurek na kolorowych rurkach osnowy fajny efekt będzie z jednym np ciemnym kolorem rurek osnowy :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-)
      Fakt, potraktowałam te kosze rozwojowo. Właśnie zabieram się za skręcanie rurek do takiego koszyka z kolorowymi rurkami osnowy, może będą w jednym kolorze, może w kilku jeszcze nie wiem :-)

      Usuń
  4. Fantastyczne :) Wszystkie trzy zachwycają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kosze są świetne wszystkie trzy :) dla mnie takie plecionki to czarna magia tym bardziej podziwiam :)))) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Justynko mam trzech faworytów:) bo podobają mi sie wszystkie trzy jednakowo :)
    Musze też sie wziąć za wyplatanie, tylko jak sie odszyję,oddrutuję i przejdzie mi bzik na punkcie frywolitki:)
    Buziam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzeci koszyk z kombinowanymi splotami podoba mi się najbardziej właśnie przez swoją różnorodność. Wpatrywałam się w niego najdłużej i przepowiadałam sobie Twoje tłumaczenie splotów. I nawet wiem o co w nim chodzi! Wszystkie trzy ekstra, ale trzeci rządzi:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Koszyki są super! Kolorowe jak lubię i spiralki, które zawsze dają fajny efekt:) Jeśli chodzi o ten splot z dwoma rurkami, to ja go bardzo lubiłam, szczególne na początku mojej przygody z wyplataniem, bo świetnie się prezentował na koszykach z przecierką, no i szybko koszyka przybywało:). Teraz stosuję go bardzo rzadko bo trudno mi utrzymać przy nim kształt. Najlepiej wychodzi wtedy, gdy rurki osnowy są mocno usztywnione (np. z patykiem w środku) i plecie się na formie, a ja już nie umiem pleść na formie, przeszkadza mi:)). Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne koszyki zrobiłaś. Ten czerwony chyba najbardziej mi się podoba ale wszystkie maja coś fajnego:) ale poćwiczyłaś i już różne sploty opanowałaś:)
    Moje rurki jeszcze zapas dość spory czekają żebym je pomalowała bo lubię najbardziej pomalowanymi pleść. Białe już zużyłam :)
    A teraz wzięło mnie na nowa pasje- malowanie, rysowanie naprzemiennie z frywolitką:)
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Eksperymenty bardzo udane :) też mam czasem ochotę, ale zawsze od następnego razu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten czerwoną spiralę najbardziej mnie zachwycił choć każdy ma swój urok.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie koszyczki są bardzo udane i mają swój urok .Ślicznie wyglądają pośród kwiatów.Jak tak oglądam ostatnio plecionki to mam ochotę znów do nich wrócić,tylko musiałabym wydłużyć dobę .
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem który ładniejszy, wszystkie wyglądają bardzo zgrabnie i perfekcyjnie wyplecione:)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo ładne, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkie są świetne, ale pierwszy i drugi zachwyciły mnie. Ten splot ukośny jest fantastyczny. Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne te koszyki. Bardzo ciekawe sploty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Każdy kosz ma swój urok. Mnie szczególnie zauroczył ten ostatni.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne!!! Moimi faworytami są spiralne, ale trzeci też ciekawy. Hortensja boska!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. O nawale obowiązków też niestety coś wiem, ale widzę że mimo wszystko produkcia u Ciebie spora i jaka efektowna. Wszystkie 3 są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadłaś- szuflada zecerska :-) U Ciebie tak pięknie, że pozwolę sobie zostać! I te hortensje!!!!!!!!!!!!!Jak ja je kocham! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. No kochana zaszalałaś;) Piękne koszyki najbardziej podoba mi się ten drugi:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne koszyczki,mi sie podobaja wszystkie trzy.pozdrawiam i zapraszam do siebie
    http://szaroburaporka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystkie mają "coś w sobie" ale chyba ten z czerwonymi podoba mi się najbardziej. Splot z dwoma rurkami z trzeciego fajnie wyglądałby robiony biało-czarno. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Koszyczki są rewelacyjne:) Jak Ty je równiutko wyplatasz. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Sama kiedyś próbowałam coś zrobić z papierowej wikliny więc wiem "o co kaman". Tym bardziej podziwiam umiejętności no i oczywiście efekt końcowy:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne koszyczki, mnie podobają się wszystkie trzy! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystkie trzy koszyczki super!
    I piękna hortensja :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ładnie się prezentują te wywijasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Witam, koszyki super oraz piękna hortensja. Zapraszam do siebie na blooga; mojeklimatylonia.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  30. piękne sploty bardzo mi się podobają

    OdpowiedzUsuń