Witajcie
Wiele z Was pisze, że nie lubi zimy, że zimno, ciemno. W sumie to prawda, zwłaszcza że to co nam funduje pogoda, czyli słota i brak śniegu, nikogo nie zachwyca, mnie również. Mam jednak takie małe, albo wielkie marzenie, bo pojawiło się jeszcze w czasie nauki w szkole średniej i cały czas mnie trzyma, a mianowicie chciałabym pojechać na Antarktydę. Tak mnie tam jakoś ciągnie. Nie chcę tam pojechać jako "zwykły" turysta, ale tak na dłużej, żeby poznać ten kontynent od środka. A ponieważ na razie, są to tylko plany/marzenia, to żeby osłodzić sobie czas oczekiwania na ich spełnienie, podziałałam rękodzielniczo. Mamy teraz kilka fajnych "zimowych" tematów i zabaw, więc oto jestem. Pierwsza i oczywiście najważniejsza, to nasza zabawa z Renią, gdzie w temacie decu, eksplorujemy temat zimy (szczegóły
TUTAJ). I na tym się na razie zatrzymajmy. W sumie to początkowo nie bardzo miałam pomysł, bo w zasadzie to bardziej mnie ciągnęło do zieleni, kwiatów, ale potem potrzebowałam pudełka na prezent właśnie w zimowych klimatach i ozdobiłam pudełko, w zamyśle producenta przeznaczone na czekoladę. Użyłam serwetki z motywem śnieżynek, boki farba kredowa, trochę przecierek, dodatku srebrnej farby, chlapane kropki oraz delikatny woskowy blask i …. jest. A w gratisie jeszcze zakładka:
A co jest w środku? zobaczymy?
Pudełko zostało wykonane, żeby skrywać frywolny komplet, który będzie prezentem urodzinowym.
Bransoletka wg wzoru
Kukutail, który już wykorzystywałam np
TUTAJ i
TUTAJ, ale bardzo lubię ten wzór i uważam, że jest piękny. Do tego kolczyki, w wersji "panienkowej" i jest tak:
To jest właśnie moja Antarktyda: kryształy śnieżno-mroźne, trochę delikatnej szarości, odrobina ciemniejszego koloru, bo i przecież mogą się trafić eleganckie pingwiny i trochę kamieni. Ten komplet jest moją tęsknotą za tym, niezdobytym przeze mnie kontynentem :-)
A "panienki" pływają frywolnie na krach lodowych:
i nie tylko:
Przyznam się Wam, że w trakcie robienia tego kompletu, a głównie bransoletki miałam wiele wątpliwości, już nawet miałam rzucić w kąt, ale dobrze że skończyłam, bo teraz jestem baaaaardzo zadowolona. Całość prezentuje się naprawdę elegancko:
Komplet "Antarktyda" zgłaszam na wyzwanie
"Podróże Małe i Duże" w ArtPiaskownicy, gdzie właśnie inspiruje nas ten kontynent :-)
A pudełko w śnieżynkowym ubranku i zakładka biegną na Zimową lekcję w cyklu "Kochamy decoupage" -
ZIMA
Długo wyszło, ale ja gaduła jestem i napstrykam zawsze tych zdjęć, a potem ciężko się zdecydować. Kończę już, dziękuję za Wasze odwiedziny i pozytywny odzew pod postem z ozdabianiem pomnika na różowo (
TUTAJ). A w
sklepiku wzory Laury robią furorę więc zaglądajcie, bo będziemy poszerzać asortyment o elementy sezonowe, ale jakie? no mówię Wam CZAD, znaczy są super :-)
Teraz już rzeczywiście kończę, pozdrawiam wszystkich baaaaardzo serdecznie, do zobaczenia
Justyna