środa, 30 listopada 2016

Drapieżnice :-)

Witajcie :-)
Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować dwie "drapieżnice", które przyłapałam na wylegiwaniu się w jesiennych promieniach słonecznych (był taki moment w ostatni weekend) w moim ogródku. Dywanik z iglaków, troszkę ciepełka i cóż więcej do szczęścia potrzeba :-)


Żeby to, takie chociaż uleżało chwileczkę, nie …. nic z tych rzeczy, wiło się i ruszało, że trudno było na zdjęciu złapać :-)

To już chyba wszystko jasne :-) Zrobiłam bransoletki-gąsienice według wskazówek Weraph TUTAJ, tylko nie zauważyłam, że koraliki magatama, które miałam to były magatama LONG, więc wyszło trochę inaczej. Moje gąsieniczki dostały więc przezwisko: drapieżniczki :-) i są oczywiście zadaniem domowym z drugiej lekcji trzeciego etapu kreatywnego szydełka (po szczegóły zapraszam TUTAJ)

To teraz jeszcze kilka detali. Pierwsza powstała niebieska gąsienica, a longi są z poświatą lekko fioletową:




druga, to klasyczne połączenie czerni z czerwienią:





Obie dostały opakowania i poleciały na kiermasz do Amelki, chociaż ta z czerwienią miała być początkowo moja, ale … co tam :-)



Muszę powiedzieć, że szydełkowało mi się te gąsienice bardzo przyjemnie. Może to i dlatego, że już miałam trochę wprawy, po walce z azteckim sznurem. Są giętkie i dobrze układają się na ręce. Początkowo byłam niezadowolona z tych długich magatam, ale wyszło całkiem fajnie.

To teraz czas na baner naszej lekcji:


 i może jeszcze kilka wariacji zdjęciowych:




Zachęcam Was do spróbowania, to naprawdę nie jest takie trudne, a efekty są …. czasem nieprzewidywalne :-)

Na tym dzisiaj kończę, dziękuję że do mnie zaglądacie, że piszecie, to dla mnie bardzo ważne, pozdrawiam więc wszystkich bardzo serdecznie w klimacie już "lekko" świątecznym

Justyna


20 komentarzy:

  1. Justynko są piekne te gąsieniczki. Masz talent do tych koralików.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam taką drapieżną, "organiczną" biżuterię :) Świetne bransoletki, pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne, zwłaszcza druga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gąsienice normalnie jak żywe hihihi !! Idealnie Ci wychodzą bransoletki :) Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Justynko świetnie wyszły obie i zrobiłaś cudne zdjecia;)
    te koraliki magata na początku bardzo mi przeszkadzały, ale potem już poszło :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Super drapieżnice! Na miniaturce zdjęcia ta z czerwienią wygląda jak egzotyczny wąż, a tak serio piękne bransoletki:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę na pierwszych zdjęciach dałam się nabrać... Śliczna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne, takie z pazurem. I kolorystycznie też mi obiema wersjami dogodziłaś. Dziękuję za wizytę i komentarz u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Justynko śliczne te gąsieniczki i na jaki piękny cel przeznaczone .
    Pozdrawiam ciepluśko

    OdpowiedzUsuń
  10. Obie są śliczne. ;) I faktycznie drapieżne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ pięknie i drapieżnie ;) Ta niebieska jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
  12. No po prostu zazdraszczam umiejętności. One są przecudne. Niestety póki co nie podejmę się takiego działania, choć tak pięknie kusisz. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super efekt :) Kojarzą mi się z taką gąsienicą z kolcami - fakt - drapieżne :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkiem przyjazne drapieżnice:) Piękne obie, ale chyba czarno - czerwona podoba mi sie bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No wypisz, wymaluj prawdziwe gąsienice.Chociaż w naturze gąsienice są piękne, to za nimi nie przepadam ;-) ale Twoje zdecydowanie dają się lubić, a nawet mogłabym się z nimi zaprzyjaźnić. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Najładniejsze gąsienniczki jakie widziałam :D Niebieska bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurczę,ale się nabrałam,hi,hi
    Myślałam że rzeczywiście coś tam znalazłaś ;)
    Wole takie Twoje zrobione,niż takie żywe,piękne mają kolorki.
    Przesyłam gorące pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne Ci wyszły. Nawet nie wiem, która bardziej mi się podoba. Może ta z czerwienią ? Patrzę i przymierzam się i jakoś nie moge sie zabrać. A bardzo mi się sam pomysł podoba.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. wiesz jak się nie ma punktu odniesienia...to te są czaderskie!
    wyglądają nprawde na jadowite ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale wyszły wspaniałe gąsienice:)

    OdpowiedzUsuń