Motywem przewodnim dzisiejszego posta będzie paw. Zanim przejdę do konkretów winna jestem Wam wyjaśnienie. Jak zapewne dobrze pamiętacie w lutym mamy 12 lekcję nauki decu, czyli ozdabiamy szkło i ceramikę. Sama wymyśliłam taki temat, albo inaczej sama dostałam takie zadanie od mojej przyjaciółki więc się nim podzieliłam, jak już go zgłębiłam. Ależ ja dzisiaj kręcę. To inaczej - na początku był sobie dzbanek z sympatyczną krową, ale przestał się Właścicielce podobać i było: "Justynka, weź przemaluj, albo zrób coś z nim, bo mi się kształt podoba i chciałabym go do łazienki, ale nie pasuje, tutaj mina kota ze Shreka, a potem dalej, no wiesz żeby głównie biały był i może być trochę złoty, albo marynistyczny, zresztą ufam Ci, żeby ładnie było". I co ja biedna miałam zrobić, wzięłam na klatę i nawet się ucieszyłam, bo i trochę marchewki w tym było. Potem były jednak drobne konsultacje i stanęło na pawiu. Pięknym pawiu z serwetki. Dzbanek został przemalowany na biało, potem naklejony wspomniany wcześniej paw. Jako, że dzbanek nie jest płaski, to nie dało się przykleić idealnie, więc trzeba było troszkę zamaskować i do tego najlepsza jest oczywiście frywolitka, czyli dwa w jednym. To może kończę gadanie i pokazuję:
Dzbanek nic wielkiego, ale bardzo mi się podoba, poniżej fotka przed i po:
chyba widać różnicę?
Ale nie martwcie się, to nie koniec zabawy z pawiem, ponieważ ta sama koleżanka zamówiła do tej samej łazienki koszyk. Zamówiła go dużo wcześniej i grzecznie, nic a nic się nie przypominała, ale mnie to gdzieś zalegało i się wreszcie zmobilizowałam. Koszyczek prosty biały, ale dostał dno tekturowe ozdobione, jakżeby inaczej, właśnie pawiem:
To teraz komplet:
Napstrykałam tych zdjęć, ale całość naprawdę mi się podoba, żeby nie było, że zawsze znajdę powód do narzekania.
Jednak, jeden dzbanek nie wyczerpał moich artystycznych zapędów do ozdabiania szkła i ceramiki i zrobiłam coś jeszcze. Tym razem na tapetę, albo na ceratę na kuchennym stole wzięłam szklany pojemnik po ... nie pamiętam czym, który potraktowałam złoceniami, według TEGO kursu. Polubiłam złocenia, a praca przy tym słoiczku dała mi możliwość wyżycia się. Można było do woli chlapać, ciapać, dokładać kolorów, słowem super zabawa i zamierzam ją powtórzyć. A efekt? ... oceńcie sami:
Słoiczek wygląda na baaaardzo stary, który wiele przeszedł i też mi się podoba. Słoik w zamyśle nie miał być elementem kompletu, ale ponieważ za wspólny mianownik można uznać złoto, to został dołączony. Zresztą jak znam moją Przyjaciółkę, to na pewno go przygarnie, więc mogę się tylko z tego cieszyć:
To jeszcze zbliżenie na frywolitkę:
Na dzisiaj wystarczy, chociaż to nie jest moje ostatnie słowo w temacie 12 kroku w nauce decu, bo temat bardzo mi odpowiada. To jeszcze baner:
A i zachęcam zaglądnijcie do Gosi, która pokazała krótki kurs jak użyć materiału do ozdabiania np butelki, nazwała to bardzo sympatycznie "Szmacianką"
Na tym będę kończyć, dziękuję wszystkim zaglądającym, komentującym, dziękuję za życzenia zdrowia, które zdziałały cuda, bo czuję się dużo, dużo lepiej,
pozdrawiam serdecznie
Justyna
Ojej! Coś niesamowitego! Piękny komplet <3 Biały ze złotym bardzo mi się podoba:) Dla takich serwetek to bym mogła nawet na poważnie decu się zainteresować :) Słoiczek "stary-nowy" też ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam, zawsze daje to większe możliwości :-)
UsuńNo po prostu cud-miód.Metamorfoza dzbanka powoduje opad szczęki,razem z koszyczkiem cudnie się uzupełniają.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza dzbanka, cudny koszyk, a paw prześliczny:)Same wspaniałości- nie dziwię się, że koleżanka chętnie przygarnie wszystko:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWielka przemiana! Dzbanuszek zyskał nowe oblicze, bardziej dostojne i eleganckie... Całość tworzy naprawdę wspaniały prezent.
OdpowiedzUsuńOj! Ja też mam taką krówkę, ale nie przemaluję bo pasuje mi do kompletu talerzy z krowami:) Jednak Twoja przemiana bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Komlecik wygląda elegancko, ślicznie.Słoik jak najbardziej wpasował się do tego kompletu. Piękny prezent!
OdpowiedzUsuńFantastyczna przemiana. Pomysł na dodanie frywolitki bardzo mi się podoba i wprowadza dodatkową ciekawość .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpo- zdecydowanie!!!!!!!!!!!!!!Super!
OdpowiedzUsuńLekcja wykonana na 200% Rewelacyjnie to wyszło ! Dzbaneczke przed też mi się podobał, tai pozytywny, ale oczywiście Paw chyba króweczce kochanej nie dorównuje bo wyszło bardzo stylowo i elegancko. Rewelacja Kochana , jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńJustynko jak dla mnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńdzbanuszek wygląda o niebo lepiej i z pawiem mu do twarzy:)
Myślę że przyjaciółce cały komplet bardzo sie spodoba tak jak mnie
Buziaki
Ps kursik Gosi jest rewelacyjny, może i mnie się uda jeszcze coś przygotować?:)
Wow!Możesz być z siebie dumna jak paw:-). Chociaż ja do tej krowy nic nie mam, to metamorfoza na pewno w stylu dworskim i śliczny równiutki koszyczek.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny!!! ten paw pasuje tam jak ulał!!! śliczne te frywolitkowe skrzydełka:)Koszyczek równiutki,a słoik ciekawy!
OdpowiedzUsuńPs. dziękuję za reklamę:)
Wspaniały komplet z pawiem, przypomina mi malunek na porcelanie, "taki starodawny", a ten słoiczek też ciekawie wygląda:)Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKomplet z pawiem po prostu rewelacja! Zauroczył mnie bardzo, muszę gdzieś poszukać takiej serwetki :) A dzbanek z krówką mam identyczny (i jeszcze dwa pojemniki z tym samym motywem) :)
OdpowiedzUsuńSłoik ze złoceniami też jest świetny, fajnie się tak czasem powyżywać :)
Cudo!
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba. Dzbanuszek dostał iście dworskiego charakteru a do tego ten superasny koszyczek. Swietny komplecik łazienkowy. Bardzo mi się podoba taka metamorfoza. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza.Komplecik cudo.Słoiczek też piękny.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.
świetne prace, dzbanek wygląda jak z drogiego sklepu ...
OdpowiedzUsuńOgromne wrażenie zrobił na mnie paw,... i cały komplet prezentuje się oszałamiająco! Przyjaciółka wiedziała co robi....:))
OdpowiedzUsuńDzbanek i koszyczek są piękne! Też zamierzam coś zmalować na szkle zainspirowana krokiem 12 w decoupage'u. Jak dotąd skończyło się na umyciu słoika. :-) W międzyczasie wzięłam do ręki szydełko i robię buciki mojej małej Księżniczce. :-)
OdpowiedzUsuńPaw zdecydowanie króluje w tym poście,Justyś komplet z udziałem tej serwetki jest przecudny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluśko :)
Coś pięknego,paw jest rewelacyjny,chylę czoła i gratuluje tak pięknych prac no i oczywiście zdolnych rączek :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawie wykorzystałaś piękny motyw dekoracyjny. Przemiana bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper Prace wszystkie mnie zauroczyły ale paw zdecydowanie króluje nad wszystkimi jest niesamowity zwłaszcza jak się patrzy na przed i po :-)
OdpowiedzUsuńChyba temat wszystkim spasował bo powstały śliczne prace i każda inna .
Pozdrawiam Justynko
Piękny komplecik, a i słoiczek niczego sobie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo mi się podoba komplet z pawiem. Tą frywolitkę bardzo sprytnie wkomponowałaś i musiałam dłuższą chwilę wpatrywać się w zdjęcie, żeby ją w końcu zauważyć.
OdpowiedzUsuńŚwietne prace:) Mi się najbardziej podoba dzbanek. Zmienił się niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, rewelacyjny motyw :) też gdzieś mialam ten dzbanek...może zyska nowe życie jak go znajdę :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzbanek jest świetny ! wow :) i frywolitka - świetny pomysł :) a słoiczek użekł mnie swoją nietypowościa i oryginalnościa :) taki artystyczny ^_^
OdpowiedzUsuńPiękny post, paw jest mega cudny, a dzbanuszek z nim po prostu kocham :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne prace:) Podziwiam możliwości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
no i jak ci nie zaufać!? :-D
OdpowiedzUsuńwidać znajoma juz wie...
świetna metamorfoza
Jak ja się cieszę, że się cofnęłam w oglądaniu postów :) Obłędna przerobka dzbanka - wygląda po prostu rewelacyjnie ! gratulacje. A pomysł z frywolitką - mistrzowski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam