Dzisiaj dzień trochę przyjemniejszy, nie ma takiego upału, można troszkę popracować i w ogrodzie i w internecie. Czas najwyższy więc, abym pokazała co przygotowałam na nasze 16 frywolitkowe zadanie. Cieszę się niezmiernie, że dołączają do nas nowe osoby, nawet takie które kategorycznie twierdziły, że "to nie ich technika". Super, że próbujecie.
W tym zadaniu postawiłam na drobne formy. Na początek powstały kolczyki miotełki, z trzech króciutkich "józefinek", do jednej dołączyłam nawet cluny'ego jak w 15 zadaniu:
Do kolczyków zrobiłam także bransoletkę. Skromna, według zasady "piękno tkwi w prostocie", czyli sam sznurek do podwójnego zaplątania i ciekawy koralik. To jeden z tych koralików, które dostałam od koleżanki do recyklingu, więc się staram - DZIĘKUJĘ za fajny prezent :-)
I komplet razem:
Potem pomyślałam sobie, że zrobię coś jeszcze. Tym razem zaczęłam od bransoletki, tutaj zaskoczenie, bo sięgnęłam po kolor .... niebieski :-), użyłam także "dostanych" koralików i usupłałam pięć sznureczków:
kolczyki są pełnym eksperymentem, ale chyba wyszły całkiem sympatycznie:
To teraz razem:
I to miał być koniec w temacie sznurków, ale w piątek przeglądając blogi, znalazłam przekierowanie do Pakamery, i tam były kolczyki, nie wiem z czego zrobione, ale zawiązane na supełek (np TUTAJ) i tak mi się spodobały, że postanowiłam zrobić swoje supełki. Wydaje mi się, że wyszły całkiem fajnie :-)
Winogrona służą za skalę i dzięki nim widać, że kolczyki są nieduże. Te są moje ulubione :-)
Teraz tak sobie myślę, że można te sznureczki na wiele różnych sposobów poprzeplatać i dzięki temu uzyskać bardzo fajne efekty, czyli ogranicza nas tylko wyobraźnia :-)
A czy to było proste zadanie? Odpowiedź pozostawiam otwartą.
To jeszcze baner 16 zadania:
Na koniec bardzo jeszcze raz wszystkim dziękuję, za to że się z nami uczycie, także za Wasze miłe słowa pod poprzednimi makramowo-szydełkowymi postami. Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających bardzo serdecznie
Justyna
Justynko , cudeńka zrobiłaś ale te kolczyki z supełkiem są boskie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie też najbardziej spodobały się te kolczyki z węzełkiem. :)
OdpowiedzUsuńKolcvzyki z węzełkiem- mega! Buziaki!
OdpowiedzUsuńNiby nic, a jakie piękne. Niteczki to wdzięczny materiał robótkowy i za to je uwielbiam w hafcie, a u Ciebie w super biżuterii bardzo oryginalnej.
OdpowiedzUsuń"Józefinki".... jaka to śliczna nazwa! i bardzo są śliczne! Wszystkie komplety zrobiły na mnie olbrzymie wrażenie, ale to przecież nic nowego, bo przepiękną biżuterię robisz:))
OdpowiedzUsuńI kolejna porcja fantastycznej biżuterii :) Nic tylko nosić codziennie coś innego! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystkie fajne, ale te z supełkiem megafajne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Justynko świetne te Twoje Józefinki , mój numer jedn to te oststnie kolorowe, a zaraz po nich Twoje pierwsze. No ... jak ja zrobiłam takie sznureczki to znaczy się że zadanie było proste , heheheh ..
OdpowiedzUsuńWielkie dzieki Tobie i Reni za czas jaki poświęcacie na przygotowanie tych lekcji.
Pozdrawiam
Tyle tego dobra, że nie wiedziałabym co wybrać, ale na szczęście nie muszę, mogę podziwiać wszystko. A tak "naj, naj" to te supełki, bo takie wesołe, zaskakujące i oryginalne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńfajne?
OdpowiedzUsuńJustynko one są świetne!!
a czy to było było łatwe? to zależy, czasem trudniej zrobić coś łatwiejszego, ale Ty poradziłaś sobie rewelacyjnie:)
miłego tygodnia Ci życzę:)
Podziwiam Cię za cierpliwość do tej techniki i za piękne prace jakie tworzysz:)
OdpowiedzUsuńOba komplety piękne, chociaż jakoś tak nieco bardziej podoba mi się ten niebieski :) Ale te supełki - po prostu rewelacja, świetne są :)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku zapowiada się baaardzo dużo winogron i jeszcze nie wiem czy robić sok, czy może wino... pewnie wystarczy na jedno i drugie, ale ciągle szukam jakiegoś sprawdzonego przepisu :)
Supełki zrobiły furorę!!! Mnie też się bardzo spodobały, chociaż błękitny komplet też jest piękny, zwłaszcza kolczyki i ta przekorność w kolejności koralików. Świetne!!!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona powstała biżuterią:) Supełkowy pomysł jest rewelacyjny:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSkromna , prosta , bez udziwnień . taka biżuterie lubię najbardziej .kolczyki z supelkiem suuper .Zrzynam :)
OdpowiedzUsuńTaki sznureczek a tyle daje możliwości. Wszystko piękne. Gratuluję pomysłowości.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Powiem szczerze, że te supełkowe wyszły rewelacyjnie, najbardziej wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie prawdziwy pracuś ,józefinki powychodziły odjazdowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Świetne te kompleciki!! Mnie chyba najbardziej spodobał sie ten pierwszy:) Kolczyki z supełkami pomysłowe i takie własnie wakacyjne!
OdpowiedzUsuńdodanie cluny'ego do kolczyków "miotełek" było świetnym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszly też i te kolczyki z supełkiem, na dodatek są mega kolorowe.
:)
Świetna ta bizuteria, ja jestem wciąż gotowa i zwarta żeby sie uczyć....i nie trace nadziei:))
OdpowiedzUsuńniby taki sznureczek a tyle zastosowań :) super pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper wymyśliłaś biżutki ze sznureczkami:) Piękne i oryginalne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Pierwsze kolczyki mnie zachwyciły, a potem było już coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuń