Tak jak wpominałam wzór Coretty na piękne róże link tak mi się spodobał, że nie mogłam się powstrzymać i powstały kolejne. Dodatkową mobilizoacją był piękny kordonek, który zamówiłam w pasmanterii Haftix w kolorze bardzo, ale to bardzo kojarzącym mi się z herbacianymi różami. Nie chciałam już jednak robić kolejnych kartek i powstał obrazek. Nieduża, przestrzenna ramka, piękny papier, który dostałam od Ani na urodziny plus oczywiście frywolitka i jest :-)
Różyczki delikatne, niektóre jeszcze w pąkach, ale pięknie symbolizują złotą polską jesień, czyli taką jaką najbardziej lubię :-)
Muszę się przyznać, że dużo radości sprawia mi komponowanie takich obrazków. Niby jeden wzór, ale tutaj listek, tutaj płatek, a jeszcze przecież łodyżki. Taka praca powstanie jak mnie wena poniesie, a zaczęło się od takich dwóch skromniutkich:
a potem jednak trochę przybyło i róże skąpane w promieniach słonecznych cieszą oko
A jak cieszą to pomyślałam sobie, że może dobrze by było, aby cieszyły nie tylko moje i zdecydowałam, że oddam je jednej (wybranej/wylosowanej przeze mnie) chętnej osobie, która zgłosi się pod tym postem :-) W ten sposób chciałabym się z Wami podzielić moją radością, że możemy się w tej blogowej przestrzeni spotykać. A ja, z moim blogiem jestem tutaj już prawie siedem lat. Dokładnie 13 października 2013 roku napisałam swój pierwszy post. Co się działo potem, to nie będę Was zanudzać, ale to dzięki Wam nadal tutaj jestem, piszę i z wielką przyjemnością pokazuję co uda mi się stworzyć :-) Nie mam żadnych wytycznych, nie przygotowywałam banera, nie zależy mi na wielkim rozgłosie, chce się cieszyć z Osobami mi bliskim, które do mnie zaglądają, bo chcą. Napiszcie proszę tylko w komentarzu, że przygarniecie "Różany obrazek" a ja właśnie 13 października (mam nadzieję, że się uda dokładnie tego dnia) podam do kogo trafi.
Na koniec jeszcze chciałabym zgłosić powyższy obrazek do zabawy u Reni, bo zdecydowanie kojarzy mi się z "Babim Latem" i z takim zamysłem był szykowany, a pomysł ze świętowaniem narodził się później. Reniu, mam nadzieję, że taka interpretacja sprosta Twoim wytycznym :-) link
Justyna
Klimju obrazek jest przecudny i chętnie przygarnęłabym go żeby codziennie móc cieszyć oczy tym cudem :) Bardzo się cieszę że te 7 lat temu postanowiłaś założyć bloga i możemy podziwiać Twój talent. Pozdrawiam serdecznie i przytulam :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje z rocznicy i życzę kolejnych tak owocnych jak do tej pory. Obrazek przepiękny i bardzo podoba mi się wersja herbaciana.Świetnie dobrałaś tło i oprawę.
OdpowiedzUsuńFrywolitka zawsze będzie mnie zachwycać i jestem szczęśliwa że umiem ją supłać(choć ostatnio zupełnie brak mi na nią czasu)dlatego odstąpię miejsce innym a Tobie Justynko dziękuje że pamiętałaś o zabawie. Pozdrawiam serdecznie
Gratulacje dla mistrzyni frywolitek.Tak te różyczki patrzą na mnie , może mnie wypatrzą.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOczywiście chętnie przygarne
UsuńJustynko jest przepięknie. Herbaciane róże kocha chyba najbardziej ze wszystkich więc z wielką chęcią przygarnę ten różany obrazek. Cieszę się że już tak długo jesteś z nami i z okazji urodzinek życzę Ci abyś tu została jeszcze na bardzo długo. Nigdzie nie znajdziesz tak serdecznych i bezinteresownych ludzi.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie
Piękny i pomysłowy obrazek. Gratuluję tak pięknej daty i wytrwałości w blogowaniu. Chętnie przygarnę obrazek bo jest niepowtarzalny. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNie ma nic piękniejszego jak podziwianie Twoich frywolitkowych prac. Każda zachwyca i każda jest przepiękna. Te róże, które pokazałaś dzisiaj to prawdziwe dzieło sztuki. Oczywiście chętnie widziałabym ten obrazek u mnie w galerii prac różnych, którą kiedyś Wam zaprezentuję. Pozdrawiam Justynko serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniały obrazek! Od zawsze zachwycam się frywolitką, której techniki jeszcze nie opanowałam, a frywolitkowymi różami wkomponowanymi w obraz jestem zachwycona! Nieśmiało zgłaszam ochotę na przytulenie tego cuda;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałej rocznicy i życzę wielu następnych!
Pozdrawiam Justynko:)
frywolitkowe możliwości w połączeniu z Twoją fantazją i talentem robią niesamowite wrażenie! przepiękne róże - przyniosą mnóstwo radości nowemu właścicielowi :)
OdpowiedzUsuńJustynko, przede wszystkim gratuluję tej 7 roczncy blogowania. Twoje prace , każda bez wyjątku , w każdej technice rękodzielniczej wykonana zachwyca. Cieszę się, że "Góra" zetknęła nas ze sobą i że mogłam Cię poznać osobście. Dzękuję za nauki, inspiracje i to , że znów mogę bezkarnie podgladać, podziwiać Twoje prace. Pozdrawiam i życzę by Twoja pasja trwała jak najdłużej. Buziaki
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te obrazki robisz:)))hortensje mi sie bardzo podobały a i róże cudne:)))
OdpowiedzUsuńJustynko moje gratulacje z powodu rocznicy bloga, 7 lat to kawał czasu 😊🌹 Życzę Ci kolejnych pięknych i twórczych lat w blogosferze! Zawsze zachwycałam się Twoimi frywolitkami i j4stem pod wielkim wrażeniem obrazków jakie stworzyłaś:) Delikatne i pastelowe kwiaty wyglądają nieziemsko cudnie 🥰
OdpowiedzUsuńBrawo za pomysł i wykonanie!
Miło mieć takie śliczności,nieśmiało ustawiam się w kolejce 😊
Pozdrawiam słonecznie 😘
Wspaniały obrazek Justynko, a ten kolor kordonka jest jakby stworzony do takich kwiatów:-)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy i mam nadzieję że wena nie opuści Cię przez kolejne lata i będziesz Nas uraczać swoim talentem i pięknymi dziełami:-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Przepiękne te różyczki, ale jak sobie przypomnę hortensje, które też u Ciebie widziałam, to nie wiem, które ładniejsze... Super, naprawdę nie można się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zdałam sobie sprawę, że to już taki kawał czasu bo nasze blogi zakładałyśmy mniej więcej w tym samym czasie...
OdpowiedzUsuńDużo się przez ten czas zmieniło i dużo dobrego i czasami mniej dobrego wydarzyło ale nadal tu jesteśmy tworząc naszą małą blogową społeczność. Zadzierzgnęły się piękne przyjaźnie i znajomości....
Czyli jest nadziej dla tego świata :)
Róże są urzekające. Pięknie ewoluowały i mam nadzieję, że trafią do dobrej duszy a do nowego domu wniosą cudowną energię osoby, która je z taką miłością wykonała <3
Kochane zgłaszajcie się po to cudo!
Naprawdę warto!
Jak wiele może się wydarzyć w siedem lat...
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze, że co by się nie działo ten blogowy świat ciągle kojarzy mi się z dobrą, spokojna przystanią i wspaniałymi ludźmi i bardzo jestem losowi wdzięczna, że mnie i Ciebie tutaj przyprowadził a potem jeszcze fluidy uruchomił;-)
Piękne róże i pomysł na kompozycję zachwycający chociaż ja wolę hortensje;-)bo róże u mnie nie chcę specjalnie rosnąć.
Z pewnością komuś będą kwitły przepięknie, najlepiej następne siedem lat.
Pozdrawiam ciepło <3
Frywolitkowy obrazek jest przepiękny :) Aż usiadłam jak przeczytałam ,że chcesz go komuś podarować (dobrze ,że kota nie było na fotelu )!! Zgłaszam się z największą radością :))
OdpowiedzUsuń