Ten dzisiejszy post to dzięki Wam Dziewczyny. Komentarze pod poprzednim były wprost entuzjastyczne, czytam je po kilka razy i co... oczywiście zmotywowały mnie do pracy. Zrobiłam te kolczyki których fragment pokazywałam poprzednio. To nie to, że mi się tak w ogóle skończyła nitka, tylko ten kawałek z którego robiłam, więc wczoraj szybciutko dowiązałam i dokończyłam. Potem padałam już na twarz, więc dziś ostatni szlif, czyli zakańczanie nitek, bigle i oto one:
Piękny jest ten wzór :-)
A wiecie dlaczego mi brakło nitki, bo popatrzyłam na czółenko i okulistycznie oceniłam, że wystarczy nitki, a potem się okazało, że tam były końcówki poprzednich nitek i to mnie zmyliło. Przy tzw. okazji postanowiłam zrobić więc uwalnianie czółenek i porobiłam małe dzwoneczki jak te użyte w kolczykach nazwanych przeze mnie Campanula. Nic z nich na razie nie robię (nie jest ich zresztą dużo), ale sobie grzecznie leżą w słoiczku i czekają na pomysł bądź będą z nich znowu kolczyki.
Dziś bez większego gadania, więc już kończę. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI za Wasze słowa, lecę jeszcze raz poczytać te wspaniałe komentarze. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia.
P.S. Jutro mają się zacząć upały, więc nie pozostanie nic innego, jak usiąść z frywolitką w cieniu i coś "usupełkować"
:-)))))))
Prześliczny wzorek, naprawdę. Ciekawa jestem jak będą wyglądały dzwoneczkowe kolczyczki, o ile powstaną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
cudnie dobrałaś kolorki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki
OdpowiedzUsuńSzalejesz kochana z tą frywolitką ,same cudowności powstają ,aż złość bierze,że tak nie umiem
OdpowiedzUsuńPozdróweczka :)
Chyba odpędzę traumę z dzieciństwa i odświeżę dziurki w uszach:) Oj dla takich cudów warto!
OdpowiedzUsuńrozpływam się!! są przepiękne!!:)
OdpowiedzUsuńNo świetne są, ten wzór faktycznie niesamowity!
OdpowiedzUsuńJustynko kolejne śliczne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńJuż się zachwycałam wzorkiem, teraz pozachwycam się kolorem kordonka ;) Jaki tęczowy!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają skończone, jak jakieś egzotyczne motyle, a te kolorki po prostu miodzio :-)
OdpowiedzUsuńOjej, jakie one misterne, śliczne! Talent masz bezapelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to się stało, że wczoraj nie widziałam, że u Ciebie takie nowiny!! Aha, blogger mi siadł. A dzisiaj aż zadrżałam, jak zobaczyłam, zupełnie przypadkowo, nowe kolczyki. Co to będzie dalej?... mnie się ostatnio wydawało, że piękniej już nie można, i proszę, można, można... jestem oczarowana !!!!!
OdpowiedzUsuńPiekny .
OdpowiedzUsuńwow, znowu takie cuda, sa piekne tylko czemu ja kompletnie nic nie kumam z tego co piszcze , jakie uwalnianie czułenek , mamusiu chyba nie pojme tej frywolitki w życiu !!!!!!
OdpowiedzUsuńAle jest cudowna i te kolczyki mnie zachwycają !!
Pozdrawiam serdecznie
Szalejesz z frywolitką, ale kiedy nosić takie cuda jak nie latem :-)
OdpowiedzUsuńAle pięknie kolorowe! :) Cudny wzorek! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzorek przepiękny, takie delikatne wachlarzyki:) śliczne kolorki, dodają jeszcze im radości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kolczyki przepiękne. Wzór i kolory super.
OdpowiedzUsuńBajkowe:) I kolory i wzór:)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę piękne:) Kojarzą mi się z pawim ogonem:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne są! Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńpo prostu wymiatają :) sa piękne pod każdym względem :))))
OdpowiedzUsuńJakie śliczne kolory. Na pewno pięknie wyglądają jak się je założy
OdpowiedzUsuń